Rami Malek wcielił się w rolę Freddiego tak że myśleliśmy że to oryginał. Buttler ładnie wygląda, ładnie patrzy i jest seksowny ale do Elvisa mu niezwykle daleko. Film jest pstrokaty i ciężko się go momentami ogląda. To jedna z najsłabszych biografii jakie widziałem. Już "Walk Hard" z Johnem C. Reilly było lepsze :) Tom Hanks tez nie błyszczy tutaj swoim naturalnym blaskiem. Charakteryzacja niby miała dodać jego roli +10 do zajebistości ale to się jakoś nie udało.