aha, nie wiem ile masz lat, ale w pewnym wieku to przychodzi i w pewnym odchodzi. Zastraszające, ile kobiet tak sobie dorabia na boku a ile na cały etat. Przykre, a jednak nawet nie zdajecie sobie sprawy ile jest nimfomanek ukrytych i to tuz za rogiem, dla których kasa to bardzo istotna część ich działalności ale nie pełna.

mam 27 lat jesli to w ogole ma jakies znaczenie;p.Co ty pleciesz za glupoty ze kobiety nie wiedza ile jest nimfomanek i ze kobiety tak zarabiaja?zastraszajaca jest twoja gadka.

to nie pisz jakbyś miała siedem lat. To nie jest film o tobie ani o morderczych skłonnościach twoich rodziców, a tym bardziej nie o tym co sobie wyobrażasz.

Pozdrawiam serdecznie

chodzilo mi o to ze evelyn niby taka biedna,przestraszona,sklocona z myslami itd. itp. nagle staje sie dziwka bo ktos tam z jej rodziny napisal ze super ze dostal rower i ze kase dostali.Straszne to jest ze kasa jej wszystko przyslonila a miala szanse wrocic do domu

Nie oglądałem jeszcze i myślałem , że się czegoś z Twojego wpisu dowiem , a tu figa.

no widzisz bo dyskutuje sie po obejrzeniu filmu a nie przed.

Ty tak serio czy to jakaś forma sceptycyzmu? Tą biedną, niewinną dziewczynę sprzedali nielegalnie za granicę, wyjechała myśląc o pracy w restauracji, tylko i wyłącznie dlatego, że jej rodzina była w bardzo słabej, wręcz fatalnej sytuacji materialnej, brakowało im nawet na jedzenie, o czym mowa na początku. Chciała wyjechać, by im pomóc, a matka z bólem ją oddała. Nie zgodziła się na końcu zostać prostytutką żeby brat mógł dostać jakiś rowerek, tylko chodziło o ogólne dobro rodziny, nie mieli tam co jeść, ona była ich jedynym środkiem utrzymania. Rowerek był tylko jednym z rzeczy, jakie zwiastowały przyszłe pieniądze. Czemu ludzie biorą się za komentowanie czegoś czego kompletnie nie rozumieją?

Pisze serio i zapewniam ze wszystko rozumiem.

ogladajac film probuje wczuc sie w emocje bohaterow jak tak nie masz to szkoda.Nie wiem wiec na jakiej podstawie oceniasz film jak nie na podstawie wlasnych odczuc.

Fajnie , tylko że ty nie piszesz o filmie tylko o sobie..

Muszę już iśc do łóżeczka. Dobranoc.

widze jak uwaznie czytasz forum :).

poza tym nie pisze recenzji filmu i lepiej obejrzyj film zanim siadziesz do neta.Jak twoj bobas Cie dopusci ;)

właśnie skończyłam oglądać ten film. Nigdy się nie udzielam na forum ale Twoja wypowiedź mnie do tego skłoniła. Nie czuj się urażona bo nie o to chodzi, ale moim zdanie kompletnie nie zrozumiałaś filmu. Jest tragicznie prawdziwy, nie jak większość tego typu filmów. Ten kończy się tak jak najczęściej kończą się takie historie.

to zle myslisz bo wszystko zrozumialam.Prawdziwy?watpie ze dziewczyny chca byc bite i gwalcone.Zwlaszcza takie jak evelyn ktora nie chciala tam byc i chyba tylko zrobila to dla siostry bo siostrze sie tam podobalo:/.Wystarczylo ze siostra evelyn kilka razy probowala jej pomoc(zle sie to konczylo zazwyczaj) a ta nabrala poczuca winy ze to wszystko przez nia :/.Na miejscu evelyn ratowala bym siebie i siostre a nie tam zostawala.Kasa nie jest w zyciu najwazniejsza poza tym evelyn miala prace w Peru.

Była tam z kuzynką, nie siostrą, która robiła wszystko dla rodziny - córki głównie. Grożono jej że jeśli odejdzie, jej córka zostanie porwana. Film pokazał również że jeśli ktoś się pogodzi z takim losem nie jest już tak często bity i gwałcony. Obejrzyj ten film za parę lat, może dostrzeżesz więcej szczegółów i znaczeń. Bo on nie jest czarno - biały jak Ci się teraz wydaje. Pozdrawiam

ja tam widze tylko chec latwego zarobku nawet jesli to mialo byc dla rodziny.za kilka lat moze mi sie wydac jedynie bardziej zalosny

P.S piszac siostra mialam na mysli siostre cioteczna czyli inaczej kuzynke..Nie wiemwiec p co sie tego czepnelas :)

po tym co piszesz widze ze by Ci sie tam spodobalo.twoje zdanie '' Film pokazał również że jeśli ktoś się pogodzi z takim losem nie jest już tak często bity i gwałcony. ''.Z miejsca sobie pomyslalam czytaja to ''no super jak fajnie jest wg Ciebie w burdelu bo juuziewczyny nie sa bite i gwlacone bo dymaja sie juz dla przyjemnosci :/.
Moze sama obejrzyj ten film za kilka lat bo widze ze popierasz taka forme zarobkowania.

Dlatego właśnie nie wypowiadam się na takich forach... tyle osób pisze Ci żebyś ten film przemyślała na spokojnie a Ty musisz upierać się po chamsku ("widzę że by Ci się tam spodobało") przy swoim. Świetne podejście, pozdro

mam zmieniac swoje zdanie tylko dlatego bo komus innemu sie ten film podobal?Wiem co widzialam i co mysle wiec nie widze potrzeby przyklaskiwania innym.
Po chamsku sie upieram?sama bronisz postepowanie kuzynek wiec nie wiem o co Ci chodzi.Tak to bylo mozna bylo odebrac jak napisalam.

i tu pojawia się naga prawda o wypowiedzi, trudno komentować, oceniać bez subiektywnego podejścia

jeśli nie miałabyś rodziców i perpspektyw w dalszym życiu to raczej byś musiała jakoś zarobić to w myślach miałabyś takie plany by zostać prostytutką .. To są normalni ludzie z problemami tacy jak my tylko niestety życie nie dało im tego czego chcieli ...Pozdro ..

Evelyn miala prace przeciez w Peru.Trzeba sie szanowac zeby wysjc z tego bagna w ktore wplatala ja kuzynka.Widac jednak ze tak jak pisalam wczesniej LATWA kasa najwazniejsza i radosc rodziny- tylko ze rodzina nie wie jak kuzynki zarabiaja :/

i o tym pisałem, i to właśnie jest kwintesencją , na która odpowiedziałem. Tak wiele kobiet się marnuje za kasę i jeszcze bezszczelnie się tym szczycą. Nawet nie wiecie jak dużo.

Mnie też film nie do końca przekonał, ale był pomyślany prawdziwie. Dziewczyna wyjechała, bo wiedziała, że może w ten sposób pomóc swojej rodzinie materialnie. Jej motyw był raczej jasny. Jakby zarabiała wystarczająco nie miałaby powodu wyjeżdżać. Rodzina rozumiała ryzyko. Reakcja dziewczyny na miejscu też jest prawdziwa - zabrała się do sprzątania nie znając prawdziwej roli jaką miała w tamtym miejscu odegrać. Oceniała kuzynkę, bo nie znała motywów jej postępowania. Nie chciała się zmienić ani prośbą (a była w zamknięciu długi czas i kuzynka nie raz mówiła, że za nią nadstawia karku) ani groźbą. Film trzeba obejrzeć i zrozumieć, a nie bawić się w ocenianie i uprzedzać do bohaterów. To jest czyjaś wizja i jako taką trzeba ten obraz odebrać. Tak samo jak każdy na forum ma prawo wyrazić własne zdanie każdy może się z cudzym zdaniem nie zgodzić. Tylko, że zamiast obrażać innych można po prostu opisać własny argument. Bez zbędnej oceny i demonstracji jak bardzo wydaje się, że inni są w błędzie. I bez ich obrażania przede wszystkim. Pozdrawiam :)

To jest dobry film gdybym się kierował komentarzami wiele dobrych filmów by mnie omineło zwłaszcza sfrustrowanych nastolatek.

"Zwłaszcza sfrustrowanych nastolatek" z Twojej wypowiedzi odnosi się, jak zgaduję, do "komentarzami"? Zmieniając szyk zaburzyłeś troszkę sens logiczny zdania, przez co musiałam przeczytać Twój komentarz aż dwa razy :) Z Twojej wypowiedzi wynika bowiem, iż "wiele dobrych filmów" było kręconych przez rzeczone sfrustrowane nastolatki, a to by było - mimo wszystko - dziwne. Kropka kończąca zdanie po "ominęło" by w zupełności wystarczyła.
A merytorycznie - zgadzam się, że nie można sugerować się niczyim zdaniem przy doborze filmu. Gusta są różne, najlepiej jest wszystko sprawdzić samemu. Pozdrawiam :)

Ok! silence sorka do poprawki brak przecinka dzięki za uwage!luckygirl23 się skapneła od razu o co biega po prostu jest na FW. wiele młodzieży oglądają filmy które nie zawsze ogarniają to jest fakt i nie ma się co obrażać, co do filmu mi się podobał Cindy Díaz główna aktorka dobrze zagrała i kogo gra wiadomo..podobno tylko dlatego się zgodziła zagrać w tym filmie wg. mnie ma fajny peruwiański typ urody pochodzi z limy(u nas to tylko telenowele z tego kraju)kino hiszpańskie wiele osób lubi za mocne i poważne tematy każdy ma swoje gusta pozdrawiam.

nastolatka nie jestem bo mam 27 lat.Film mi sie nie podobal ale to nie znaczy ze innym sie nie spodoba.Gusta sa rozne i to trzeba szanowac a nie sie obrazac nawajem.

czytając Twoje wypowiedzi dochodzę do wniosku że jednak z tą cyfrą magiczną 27 to ściema (chociażby dlatego że za bardzo ją eksponujesz), obstawiam że zamiast dwójki powinna być 1; pozdrawiam :)