Mam poważny problem. Bardzo chciałabym obejrzeć ten film, ale Madonna w głównej roli bardzo skutecznie mi to uniemożliwia. Nie cierpię tego starego pudła i po góra 10 minutach byłabym zmuszona przerwać oglądanie. Czy rzeczywiście warto się pomęczyć?
Uwierz mi - warto.
Poszłam na ten film 11 lat temu z założeniem na "nie". I miałam wyrobione zdanie na temat wątpliwych talentów aktorskich Madonny. Wyszłam zachwycona i filmem, i Madonną. Uważam, że tę akurat rolę należała jej się nominacja do Oscara, ale utarła się opinia, że Madonna nie może być dobrą aktorką.
Polecam!
Dla mnie też zagrała świetnie. Naprawdę warto. Też podchodziłam do tego filmu sceptycznie. A tu bardzo miłe zaskoczenie.
"Evita" była moim pierwszym i jak dotąd jedynym filmem z udziałem Madonny, który obejrzałem. Nie widziałem wcześniejszych produkcji, po których do Madonny przywarła łatka "słabej aktorki", dlatego po "Evicie" mogę powiedzieć tylko tyle, że Madonna wykreowała swoją postać bardzo przyzwoicie. Film mi się podobał.