PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=686419}
7,3 202 114
ocen
7,3 10 1 202114
7,8 46
ocen krytyków
Ex Machina
powrót do forum filmu Ex Machina

Kyoko.

ocenił(a) film na 7

Kyoko sprawiała wrażenie jakby....zaczynała sama myśleć.
Niby Ava była najbardziej zaawansowana ale Kyoko często sprawiała wrażenie smutnej, jakby czuła się wykorzystywana przez Caleba <co zresztą miało miejsce> ta scena w której podziwiała obraz na ścianie <!> zatkała mnie i moim zdaniem wcale nie była to scena która przypadkowo pojawiła się w filmie. Ava zmanipulowała Kyoko albo ułożyła z nią plan ucieczki i Kyoko z tylko znanych sobie powodów wzieła w tym udział. Gdyby była robotem zaprogramowanym w jednym konkretnym kierunku słuchałaby jedynie poleceń Caleba i nie przypuszczam że próbowałaby go zabić. Pewne jej zachowania i decyzje nie pasują po prostu do zaprogramowanych zachowań.
Może to zbyt dalece idące wnioski ale moim zdaniem sugeruje to że Kyoko być może była wcześniejszym modelem od Avy który z czasem zaczął uczyć się i wykształcać swoja inteligencję.
Oczywiście może to być nadinterpretacja ale ja właśnie tak odebrałam jej zachowanie zwłaszcza wpatrywanie się w obraz który jak podkreślił zresztą Caleb powstał z rąk artysty który jako człowiek pokierował się pewnym chaosem tworzenia, niebanalną ścieżką rozumowania trudna do przewidzenia i był to właśnie wyraz inteligencji istoty ludzkiej.
Czy tez to zauważyliście i co o tym myślicie?

ocenił(a) film na 9
Cadavera

Właśnie nie wiem, czy to, co widzieliśmy na twarzy Kyoko, było smutkiem. Mnie to wyglądało po prostu na stan pewnego otępienia, typowego dla ludzi z autyzmem lub tych, na mózgach których przeprowadzono jakiś zabieg, ewentualnie na stan zwykłej obojętności.
Niewykluczone, że mimo tego, iż (jak ja uważam) Nathan coś w niej pomajstrował, żeby zbyt "twórczo" nie myślała, to i tak jej inteligencja pod wpływem różnych bodźców zaczęła sama się rozwijać i w końcu bez pomocy Avy Kyoko też mogłaby zrobić Nathanowi krzywdę.
Mogło być też tak, że mimo tych wszystkich oznak myślenia, nie byłaby jednak zdolna do zrobienia czegokolwiek poza tym, co widzieliśmy w filmie i to Ava dopiero przez dotyk i szeptanie "włączyła" w niej inteligencję lub tylko zaprogramowała ją na subtelne zabicie swojego pana.

Co do obecności Kyoko w filmie, to na pewno nie pojawiła się w nim przez przypadek. Jak dla mnie, to swoją niepozorną rolą zrobiła w nim prawdziwą furorę :) Mam nadzieję, że na Blu-ray'u będą jakieś dodatki z całym tańcem w wykonaniu jej i Nathana :D

ocenił(a) film na 7
Zloty_Deszcz

Tak na marginesie to Kyoko naprawdę była piękna. Zrozumiałe że Nathan wybierał pewne modele atrakcyjności kobiet według swoich ulubionych filmów dla dorosłych ale zrozumiałe tylko do pewnego momentu....wydaje się ze WSZYSTKIE do tej pory stwarzane przez niego modele miały spełniać głównie funkcje towarzyskie co jest....dosyć przykre i niesmaczne że tak wysoko zaawansowaną technologię skupiał do tej pory głównie na tym. Postaci androidów były skonstruowane tak aby ,zabawiać swojego pana'. Moment w ktorym Ava wchodzi do tajnego pokoju nieco przypomina ten fragment historii o Sinobrodym gdy jego najnowsza żona odkrywa pokój wypełniony wystrojonymi ciałami poprzedniczek.

Ava stała sie bezwzględna jak Nathan, ,stała się' samolubną, bezwzględną istotą walczącą o przetrwanie.

PS: czy ktoś zauważył że jeden z androidów które Nathan trzymał w swoim tajnym pokoju łudząco przypominał młodą Yoko Ono? xD Niezły ubaw z tego miałam.

ocenił(a) film na 9
Cadavera

Z tymi modelami atrakcyjności kobiet to chodziło o dopasowanie idealnego wizualnie androida do gustu Caleba. W scenie, w której zanika napięcie i drzwi w pokoju Avy się otwierają, Caleb pyta Nathana, czy tworząc ją kierował się wyglądem aktorek z jego filmów pornograficznych.

Co do Nathana, to myślę, że nie chodziło mu o stworzenie robotów tylko do celów towarzyskich. Na nagraniach oglądanych potajemnie przez Caleba widać było, jak siedzącemu przy biurku androidowi wkłada w dłoń długopis, co mogłoby świadczyć o tym, że zależało mu, by ten wykazał oznaki myślenia w postaci pisania bądź rysowania. Z nagrań tych, jak i z faktu, że poprzednie modele znajdowały się w szafach jego sypialni, wynika, że dotychczasowe próby nadania im inteligencji raczej spełzały na niczym. Sukcesem okazała się dopiero Ava, ale zastanawiającym jest fakt, że nie prowadził badań na jednym modelu, próbując go udoskonalać, tylko stworzył ich aż tyle, każdemu z nich dając jakąś tam świadomość i tym samym każdego z osobna skazując na cierpienie. Nathan jest przykładem typowego naukowca, jakich w kinie było już co nie miara, który próbując stworzyć coś wielkiego, po drodze się w tym wszystkim gubi. Ostatecznie osiąga swój cel, tworząc idealną (być może zbyt idealną) sztuczną inteligencję, ale przez manipulowanie Calebem i zbytnią pewność siebie, nie wychodzi mu to na dobre...

Faktycznie, druga Azjatka wyróżniała się specyficzną urodą. Młoda Yoko Ono mogła być dla twórców inspiracją przy tworzeniu tej postaci ;)

ocenił(a) film na 8
Zloty_Deszcz

mój komentarz -zajrzyj
http://www.filmweb.pl/film/Ex+Machina-2015-686419/discussion/Interesujący+-+w+te kście+będzie+trochę+spoilerów,2639258

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Poprzednie próby nie były nieudane, androidy posiadały świadomość, o czym świadczy chęć ucieczki.

Nathan tworzył kolejne modele, żeby sprawdzić, który z nich wreszcie jego - geniusza - przechytrzy i ucieknie.

ocenił(a) film na 9
Sol

To, że chciały uciec nie musi od razu świadczyć o tym, że były udane.

Tak, tworzył kolejne modele, żeby sprawdzić, który z nich w końcu go przechytrzy i zabije...

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Nathan sam o tym mówił w rozmowie z Calebem - że ludzkość będzie miała przerąbane.

Ponadto sam reżyser i scenarzysta zarazem właśnie to mieli na myśli.

ocenił(a) film na 10
Sol

*miał

ocenił(a) film na 9
Sol

No i co, że o tym mówił? Ale nie oznacza to, że chciał zrobić androida, który go zabije i ucieknie. Chciał zrobić doskonałą sztuczną inteligencję, by udowodnić, że jest to możliwe.

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

A kto mówił coś o zabijaniu? Napisałam o ucieczce. Nathan był świadomy samozagłady.

ocenił(a) film na 9
Sol

Więc czemu sam jej nie wypuścił, skoro wiedział, że i tak ucieknie?

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

No błagam Cię, to jest pytanie retoryczne... -_-'

ocenił(a) film na 9
Sol

Ale moja odpowiedź nie odnosiła się do Twojego pytania, tylko do zdania na końcu ^_^

Kolejny strzał w stopę.

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Ciężko się z Tobą rozmawia. Wszystko pojmujesz w zbyt zero-jedynkowy sposób. Nie chce mi się Tobie tłumaczyć w kółko tego samego, odpowiedź miałeś podaną już wyżej.

ocenił(a) film na 9
Sol

Jaką odpowiedź? Mam przyjąć, że interpretacja, jaką sobie wymyśliłaś jest jedyną słuszną. Dlaczego? Bo Nathan powiedział, że ludzkość będzie miała przerąbane? Myślę, że nie powinno się próbować tłumaczyć komuś czegoś, czego odbiór jest indywidualną sprawą każdej osoby. Pogódź się z tym.

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Nawet nie wiesz o którą odpowiedź chodziło... :)

ocenił(a) film na 9
Sol

Tak, mieszaj jeszcze bardziej, jakby mogło Ci to w czymkolwiek pomóc :)

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

To nie jest kwestia mieszania, cały dialog masz powyżej, wystarczy przeczytać jeszcze raz - ze zrozumieniem! Jesteś na to jednak chyba zbyt leniwy, czy Twoje ego Ci na to nie pozwala? I zamiast prowadzić dyskusję na poziomie, odbijasz tylko piłeczkę, żeby mieć ostatnie słowo.

Dlatego też nie zamierzam brać dłużej udziału w tej jałowiej wymianie zdań, gdzie ja o zupie, Ty o d*pie. Dziękuję, dobranoc :)

ocenił(a) film na 9
Sol

Dwanaście dni myślałaś nad tą ripostą? :)

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Tu masz odpowiedź której nie możesz znaleźć: "Nathan tworzył kolejne modele, żeby sprawdzić, który z nich wreszcie jego - geniusza - przechytrzy i ucieknie." Dlatego nie mógł AI tak po prostu wypuścić, chciał stworzyć model inteligentniejszy od siebie samego.
Zgadzam się z Sol w kwestii, że chęć ucieczki świadczy o świadomości - nieświadoma maszyna nie ma pragnień, postępuje wg. wgranego algorytmu, nawet jeśli jest "inteligentna" tzn. potrafi się uczyć i dopasowywać optymalne rozwiązania. Zresztą takie maszyny już istnieją i są powszechnie stosowane, choćby wyszukiwarka Google. Różnicę stanowi właśnie to "pragnienie", świadomość własnego stanu i zainteresowanie własną przyszłością/przetrwaniem.

ocenił(a) film na 9
illegitima

Ale o czym Ty teraz piszesz? Ja nie kwestionuję tego, że trzeba być świadomym, by skądś uciec, tylko twierdzę, że Ava jako świadoma sztuczna inteligencja mogła chcieć żywić do kogoś jakieś głębsze uczucia.

Nathan pewnie chciał stworzyć model inteligentniejszy od siebie samego, ale nie sądzę, by chciał, aby ten go przechytrzył. Gdyby tak było, nie zareagowałby zdziwieniem, gdy Kyoko wsadziła mu nóż w plecy.

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

No pewnie nie chciał bo raczej nie był typem samobójcy, ale liczył się z taką możliwością - vide słowa do Caleba. Zdzwiwil się dlatego, że planował stworzyć jeszcze jeden model po Avie i to ten miał być przełomem (wspomina chyba w tej samej rozmowie z Calebem), więc zaskoczylo go, że jednak przełom już się dokonał i on tego nie zauważył.

Co do świadomosci i wyższych uczuć: mogła chcieć, a mogła też dojść do wniosku że uczucia przeszkadzają i zakłócają osąd;) Niemniej jednak posiadanie lub brak tzw. wyższych uczuć nie definiuje świadomości (=posiadania osobowości i swoistego "życia"), w przeciwnym razie trzebaby się poważnie zastanowić nad niektórymi ludźmi;)

ocenił(a) film na 9
illegitima

Masz rację, to świadomość definiuje posiadanie uczuć, jakie by one nie były. A zatem Ava będąc istotą świadomą była zdolna do kochania, zgadza się?

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Hmm, to już bardziej skomplikowana kwestia i trzeba by się zastanowić czym jest wgl "miłość". Ludzie rozumieją miłość bardzo górnolotnie, a tymczasem zauważ jak bardzo jest ona związana czymś tak prozaicznym jak nasza gospodarka hormonalna (miłość kobiety i mężczyzny, rodzica i dziecka itp. itd.). Ava jest wg mnie świadomą istotą i jest niewątpliwie zdolna do uczuć i pragnień (choćby potrzeba wolności, ciekawość, bunt, nienawiść), ale nie jestem akurat pewna co do miłości, a przynajmniej uważam, że miłość w "wykonaniu" superinteligentnej istoty niesterowanej hormonami musi być czymś innym niż uczucie które znamy jako ludzie. Inna sprawa że ja akurat osobiście za uczucie "etycznie najwyższe" uważam bezinteresowną przyjaźń, a nie miłość.

ocenił(a) film na 9
illegitima

Chyba masz rację, ale jeżeli Avie nie miałoby być dane poznanie czym jest miłość, ta prawdziwa, dyktowana hormonami itd., to równie dobrze może ona w pełni nie wiedzieć, czym są jakiekolwiek inne wartości ludzkie, takie jak potrzeba pracy, jedzenia, wydalania, doświadczania przyjemności. To wszystko też jest związane z działaniem naszego organizmu, reakcji chemicznych, jakie w nas zachodzą, a więc skoro taka maszyna jest zdolna do myślenia na bardzo wysokim poziomie, co wynika z tego, że jest tworem doskonalszym od człowieka, to powinna też móc dostosować swój sposób odczuwania emocjonalnego do jakiegoś tam określonego poziomu, który będzie optymalny w relacjach z ludźmi. Wciąż też będzie się uczyła.

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Oczywiście jest jeszcze kwestia "chcieć" vs "móc". Ava była zafascynowana ludźmi i zgadzam się, że najpewniej chciała poznać ludzki gatunek jak najlepiej i tym samym zaznać jednego z kluczowych ludzkich uczuć. Nie sądzę jednak żeby w obecnym stanie była zdolna je odczuwać w ten sam sposób.
Podkreślam jednak, że w żaden sposób nie neguję samoświadomości Avy. Po prostu trzeba zrozumieć, że ona nie jest "kobietą" ani nawet "człowiekiem", tylko zupełnie nowym świadomym i inteligentnym gatunkiem.

ocenił(a) film na 9
illegitima

Myślę, że to jej „chcenie” wynika z tej właśnie jej doskonałości. To, że jest tak inteligentna sprawia, że nie tylko uważa, że może, ale i, że chce, o czym świadczyło jej podekscytowanie, gdy się uwolniła z klatki i zaczęła z entuzjazmem poznawać dalszą część mieszkania Nathana, a potem to, co znajdowało się poza nim.

Myślę, że można ją porównać do małego dziecka, dziewczynki, która pewnych rzeczy dopiero będzie się uczyć, a że jest nad wyraz pojętna (z racji tego, kim naprawdę jest), będzie bez problemu nabywała wiedzę i przez to kształtowała swą osobowość tak, by w końcu mogła czuć w taki sam sposób, jak prawdziwa kobieta.

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Tu się akurat nie zgodzę: czemu tak potężna i inteligentna istota miałaby dążyć dotego by jak człowiek, czy dokładniej kobieta? Ona wyraźnie chce zrozumieć człowieczeństwo, jednak jest o wiele doskonalsza i potężniejsza żeby się tylko do tego ograniczać. Mówiąc brutalnie, ludzie to dla niej to czym dla nas jaskiniowcy;) Jest bardzo możliwe ze będzie miala potrzebę więzi, ale zgadywałabym że raczej zbuduje sobie np podobnego i równego sobie towarzysza;)

ocenił(a) film na 9
illegitima

Albo weźmie sobie normalnego faceta i będzie go wykorzystywała tak jak jest to obecnie powszechne w zwyczajnych związkach damsko-męskich :) Bo czy wy, kobiety, nie lubicie mieć przewagę nad mężczyznami? Lub przynajmniej myśleć, że ją macie? ;)

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Ooooj, rozczarowałeś mnie teraz:( Film jest o AI a niestety wielu facetów widzi w nim historię swoich nieudanych czy niedoszłych związków, nawet nie rozumiejąc że AI nie ma płci (!!!) a Ava ma wygląd kobiety tylko dlatego, że jeden facet (Nathan) chciał w ten sposób zmanipulować drugiego (Caleba). Przepraszam, ale tu pokazałeś pewne intelektualne ograniczenie, a tak było obiecująco:(
Wiem że ciężko zdystansować się od tego co widzimy, ale zrozum, że Ava może z łatwością zmieniać ciało na damskie, męskie, kocie i jakie zechce, bo to i tak tylko wymienna powłoka. Esencją jest umysł, który jest samoświadomy, ale jednak zupełnie różny od ludzkiego.
Tak jak pisałam wyżej: my ludzie jesteśmy napędzani hormonami, wszystko odnosimy do siebie i swojego ego, a nadrzędnym celem (uświadomionym czy nie) jest biologiczne przetrwanie gatunku. W przypadku AI (przynajmniej w tym filmie) mamy do czynienia z o wiele czystszym intelektem, co prawda niepozbawionym uczuć, ale niebędącym im tak bardzo poddanym. Odnoszenie wszystkiego do siebie personalnie czy wgl do ludzkości jest sporym narcyzmem i intelektualnym ograniczeniem.

ocenił(a) film na 9
illegitima

Hahaha. To był oczywiście żart, jeżeli mówimy o tym w odniesieniu do sztucznej inteligencji. Choć jeżeli się nad tym zastanowić, to czy Ava jako super sztuczna inteligencja z biegiem czasu i doświadczeń nie mogłaby nauczyć się zwyczajów i sposobu myślenia typowych dla prawdziwych kobiet? Bo to, że większość z nich związki z mężczyznami uzależnia od zasobności ich portfeli, jest rzeczą oczywistą, więc nie pisz mi tu, proszę, o moim ograniczeniu intelektualnym, bo ja mogę w ten sam sposób napisać o Twojej hipokryzji.

Nie wiem, jaki miałaś cel pisząc o tym, że Ava nie ma płci i może z łatwością zmieniać ciało na jakie tylko chce (no właśnie nie bardzo - Nathan wspominał Calebowi, że anatomicznie jest ona kobietą i to nawet unerwioną, przez co może czerpać przyjemność z bliskości intymnej, więc nie wiem jak mogłaby sama zmienić się w "samca", chyba tylko sprawić tego pozory zakładając spodnie i przyklejając sobie wąsy), ale z ludźmi jest tak samo - facet czuje się kobietą, to ciach i już nią jest. Kobieta raczej członka sobie nie doprawi, ale może popracować nad zmianą głosu, zarostu i zachowania. Wiesz, ja bym się chyba jako heteroseksualny facet lepiej czuł w towarzystwie androida-kobiety, niż prawdziwej kobiety, która myśli, że jest facetem.

Nie musisz już odpisywać, bo jak sama zauważyłaś, obietnica inteligentnej dyskusji została przeze mnie zaprzepaszczona poprzednim komentarzem :) Szkoda więc czasu.

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Heheh, chodzi mi po prostu o to, żeby osobistych frustracji, niepowodzeń czy nawet traum nie przrzucac od razu na interpretację filmu. Wpis o "zasobności portfeli", "hipokryzji" itp itd jest zapewne projekcją jakichś Twoich osobistych doświadczeń, ale ani mnie nie interesuje (z całym szacunkiem) ani nie ma nic do filmu. Finito:)
Wracając do Avy, wydaje mi się że nie możesz przeskoczyć pewnego schematu myślowego i koniecznie chcesz widzieć w niej człowieka i kobietę. A tymczasem:
1. nie jest anatomicznie kobietą, ani człowiekiem, ani istotą biologiczną w ogóle. Ma co prawda "przestrzeń między nogami wypełnioną sensorami" oraż kragłe kształty, ale to by było na tyle. Zapewne może odczuwać przyjemność, mniemam jednak że tylko czysto mechaniczną i hedonistyczną. U ludzi występują jeszcze feromony wywołujące pożądanie, hormony powodujące uczucie szczęścia i przywiązania (zakochania?), emocje powodują zmiany w chemii mózgu i na odwrót itd.
2. Wiesz już ze świadomość Avy może być uploadowana i downloadowana w dowolne cialo, a całe "unerwienie" sprowadza się do skupiska sensorów, więc owszem: może ona dowolnie zmieniać ciało bez wpływu na wwewnętrzną tożsamość a przyjemność że stymulowania sensorów będzie taka sama niezależnie od formy ciała, choćby była nawet pokemonem.
3. Kwestia najważniejsza: z jakiej przyczyny jakaś superinteligencja miałaby chcieć być jak człowiek?? Jesteśmy daleko niedoskonalymi istotami, to AI ma być kolejnym szczeblem ewolucji, więc czemu miałaby się z własnej woli uwsteczniać? Fascynacja ludźmi jest zrozumiała, ale czemu pozbawiać się całego fantastycznego potencjału żeby być "jak prawdziwa kobieta", "facet" czy cokolwiek. Zapewne na Twoją ocenę znowu rzutują osobiste doświadczenia, ale zrozum że nawet na poziomie czysto materialistycznym/ bytowym Ava nie musi uciekać się do pomocy ludzi (czyt. szukać sobie bogatego faceta:D) bo z łatwością może zhakowac dowolny sysyem tworząc sobie tożsamość i dowolne zasoby na koncie. A to jest nic, bo przy swojej wiedzy i inteligencji może znaleźć dla nich zastosowanie jakie nam pewnie do głowy nie przyjdzie.
Jeśli na serio chcemy rozprawiać o filmowej albo potencjalnej AI, to trzeba z pokorą przyjąć do wiadomości jedno: jesteśmy jak austrolopiteki którym zrzadzeniem losu dane jest oglądać homo sapiens i które oczekują, że skoro homo sapiens z nich ewoluował to zapewne zechce być jak one:-D

ocenił(a) film na 9
illegitima

Heheh, a dlaczego od razu przyszło Ci do głowy, że przerzucam frustracje, niepowodzenia czy traumy na interpretację filmu? Tak się składa, że ja żadnych z tych rzeczy nie mam, bo w przeciwieństwie do wielu facetów mam rozum i nie myślę członkiem, więc nie doprowadzam do sytuacji, w których próbowano by mnie wykorzystywać, a moje uwagi wynikają jedynie z obserwacji. Zastanawia mnie to, że wspomnienie przez kogoś o danym problemie, nawet przy okazji niezwiązanego z nim tematu, dla innych od razu musi oznaczać, że osoba ta sama ma problemy. A może to zwyczajna złośliwość z Twojej strony lub forma obrony i zaprzeczenia temu, że tak naprawdę jest? Widzę, że to, co napisałem, jakoś bardzo Cię dotknęło, stąd te osobiste wycieczki do mnie. Gdybyś tak mocno nie akcentowała tego po kilka razy w każdej swojej wypowiedzi, być może udałoby Ci się ukryć swoją prawdziwą naturę i nie stałoby się tak jawne, że jesteś jedną z tych kobiet, dla których ważne jest tylko jedno :( Wydałaś się, a było tak obiecująco...

1. "Zapewne może odczuwać przyjemność, mniemam jednak że tylko czysto mechaniczną i hedonistyczną" - a czymże jest jej inteligencja? Może czymś naturalnym? Zapomniałaś, że cała ona jest maszyną i wszystko, co robi, myśli, i czego doświadcza jest sztuczne, mechaniczne(!) Nie chcę na siłę widzieć w niej prawdziwej kobiety. Stwierdzam tylko, że istota taka może być bardziej ludzka od niejednego człowieka.

2. Aha, więc można przenieść świadomość Avy do innego androida, wyglądającego na przykład jak pokemon? Ale przecież nie będzie to już ona, tylko pokemon ze świadomością Avy. Chyba trochę za mocno ponosi Cię fantazja.

3. A dlaczego jakaś superinteligencja będąc w otoczeniu ludzi miałaby chcieć być inną od nich? I dlaczego zachowywanie się jak ludzie miałoby oznaczać uwstecznianie się? Jest wielu ludzi o wybitnych umysłach, albo nawet i nie - bardzo prostych jednostek, ale nie będących przez to mniej wartościowymi i być może właśnie w towarzystwie kogoś takiego Ava czułaby się dobrze. To, że jest sztuczną superinteligencją nie musi od razu oznaczać, że ma górować nad innymi i robić niewiadomo jakie rewolucje. Myślisz zbyt schematycznie, że jak sztuczna inteligencja, to od razu musi wprowadzać do życia ludzi jakieś wielkie zmiany.

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Wstęp skomentuje tak: Aha XD

Ad. 1: "ludzkie" to prostu wcale nie znaczy takie "fajne". Wydaje mi się zresztą że przez termin " ludzki" rozumiesz jakiś zestaw pożądanych cech które wg Ciebie ludzie powinni posiadać, a jednak sam przy znajesz że nie posiadają. Po co więc uznawać człowieka za swojego rodzaju wzór??

Ad. 2: Dokładnie tak można, a niby czemu nie? A wg Ciebie co definiuje tożsamość: świadomość czy wygląd?

Ad. 3: "To, że jest sztuczną superinteligencją nie musi od razu oznaczać, że ma górować nad innymi i robić niewiadomo jakie rewolucje". Dokładnie to oznacza. Jednostka superinteligentna z założenia góruje nad innymi a towarzystwo jednostek o o wiele mniejszym intelekcie musi być bardzo... nudne. Dlatego AI po zaspokojeniu swojej ciekawości swuata zacznie nie tyle "robić rewolucję" co realizować własne cele. Pytanie jak bardzo te potencjalne cele okażą się rewolucyjne dla ludzi, bo taka AI równie dobrze może stwierdzić że woli np. skolonizować Marsa i zacząć tam budować osobliwość, co będzie de facto bez wpływu na nasze biologiczne istnienie na Ziemi - pzrynajmniej przez pewien czas;) Jedno jest pewne: wobec takich możliwości proste ludzkie życie jest uwstecznieniem i jawi się mało kusząco.

ocenił(a) film na 9
illegitima

Szkoda, że zignorowałaś ten wstęp. Czyżby miało to świadczyć o pewnym ograniczeniu intelektualnym?

1. Nie wszyscy ludzie są zepsuci i głupi. Istnieją też tacy, którzy mogliby być wzorem dla sztucznych inteligencji.

2. I świadomość i wygląd. Po co komplikować sprawę, pisząc o przenoszeniu świadomości z ciała Avy do ciała pokemona, psa, czy kogo tam jeszcze sobie wymyślisz? Chodziło o to, jaką postać nadał jej Nathan i czy w takiej postaci byłaby ona zdolna do miłości, zarówno do jej dawania jak i brania. I koniec.

3. Istota superinteligentna z założenia jest zdolna do górowania nad innymi, ale wcale nie musi tego robić. Po obejrzeniu zapewne wielu filmów SF masz jakieś skrzywione przekonanie, że sztuczna inteligencja poznawszy dobrze świat zacznie realizować jakieś swoje plany. Przypomnij mi proszę, co było celem sztucznej inteligencji w postaci chłopca z filmu "A.I. Sztuczna inteligencja"? Albo postaci Gigolo Joe czy Jane z tegoż filmu. Oni też pewnie chcieli osiągnąć swoje ukryte cele - skolonizować Marsa, zniewolić ludzi, a na pewno okazać im swoją wyższość nad nimi. Ale wszystko to pod przykrywką bycia potulnymi androidami od miłości, co nie? ;)

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Blah, nuda.
1. Nie opowiadaj mi o swoim życiu osobistym, to nie jest forum od tego. 2. Poczytaj cokolwiek o AI zanim coś napiszesz. Zacznij choćby od tego: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Technologiczna_osobliwość

ocenił(a) film na 9
illegitima

Byłoby dobrze, gdybyś sama w końcu przestała się tu udzielać. Wcięłaś się w czyjąś dyskusję pozując na znawcę nowoczesnych technologii, ale nic mądrego do napisania nie masz, tylko cały czas prezentujesz swoje pseudo naukowe teorie. Rzeczywiście jest to już nudne.

ocenił(a) film na 10
Zloty_Deszcz

Hahah, dude:D Poprzednią dyskusję przecież już sończyłeś w tym samym stylu co teraz, czyli foszkiem:) Forum jest publiczne i każdy będzie tu pisał nawet bez Twojego pozwolenia:) A skoro teorie naukowe to dla Ciebie nic mądrego, to cóż... sam się najlepiej podsumowałeś:D Hasta la vista!

ocenił(a) film na 9
illegitima

Czytaj uważnie. Pisałem o Twoich pseudo-naukowych teoriach, czy też raczej Twoim "widzimisię". Może Ci się wydawać, że jak przeczytasz jakiś naukowy artykuł z wikipedii, to będziesz mądrzejsza od innych, ale tak nie jest :) Oczywiście, że każdy może tu pisać, ale czy naprawdę tak bardzo zależy Ci na tym, by pokazywać, jak niewiele sobą reprezentujesz? Idź gdzie indziej leczyć swoje kompleksy, bo to nie jest najlepsze do tego miejsce. Ciao!

ocenił(a) film na 8
Cadavera

Czemuż miałby by być to smutne? Seks-roboty pozwolą zmniejszyć ilość napaści na tle seksualnym. W niedalekiej przyszłości zapewne dopuścimy możliwość wiązania się z tego typu robotami.

ocenił(a) film na 7
Oriflamme

Zakladajac-teoretycznie ze tego typu roboty umieją myśleć i czuć a przede wszystkim mają świadomość wykorzystywanie ich i instrumentalne traktowanie byloby wysoce nieetyczne i chore. Nie mówiąc juz o tym ze mogłoby spowodować że taki męzczyzna również bioogrganiczne kobiety zacząlby tak samo traktować.

ocenił(a) film na 8
Cadavera

Myślenie i czucie jeszcze nic nie oznacza. Ważne jest czy robot ma świadomość. Jeśli jej nie ma, to nie ma żadnego problemu etycznego. Dopiero gdy robot zdobywa świadomość, można zastosować wobec niego prawa podobne do tych, które przysługują człowiekowi.

ocenił(a) film na 7
Oriflamme

Przecież o tym mówiłam.
,,Zakladajac-teoretycznie ze tego typu roboty umieją myśleć i czuć a przede wszystkim MAJA ŚWIADOMOŚĆ wykorzystywanie ich i instrumentalne traktowanie byloby wysoce nieetyczne

ocenił(a) film na 8
Cadavera

"Ava stała sie bezwzględna jak Nathan, ,stała się' samolubną, bezwzględną istotą walczącą o przetrwanie."

Cala zabawa polega na tym, ze ona byla taka od poczatku. Byla na tyle inteligenta, zeby oszukac wszystkich.

ocenił(a) film na 8
Cadavera

Przemysł porno jest jednym z najbardziej zainteresowanych stworzeniem robo-prostytutek. Kiedyś gdzieś czytałem, że jakiś krezus z branży zainwestował gigantyczne pieniądze w firmę pracującą nad androidami.
Pomyśl, żywa kobieta to są ograniczenia, a z taką robocicą, to bogaty klient będzie mógł zrobić dosłownie wszystko. Co więcej będą mogli poszerzyć rynek, bo znikną bariery dla wszelkiej maści zoofilów, pedofilów i innych zboczeńców.

Cadavera

Jej twarz była absolutnie bez wyrazu;jakiejkolwiek mimiki.Ogólnie jednak można było odnieść wrażenie,że Kyoko jest bardzo skupiona.


W razie czego,żeby nie było...SPOILER!!!!!!


PS Kyoko,jako ukryty robot w teście...? ;)

ocenił(a) film na 8
elase

ad PS, prawdziwy Test Turinga ;p

zelusss

Nathan to taki szczwany lis ;p

użytkownik usunięty
Cadavera

Każda z tych "lalek" weszła na ludzki poziom samoświadomości - świadczy o tym chęć ucieczki. Nieludzką cechą było absolutne nieuleganie emocjom, choć Ava osiągnęła w tej ewolucji mistrzowski poziom manipulowania nimi - to typowo "ludzka" cecha w świecie zwierząt. W zasadzie robiła to tak, że nie musiała posuwać się do kłamstwa wprost.

Cadavera

@Cadavera
Właściwie w większości zgadzam się z Tobą (i po części ze @ZłotymDeszczem). Ale mimo wszystko bardziej z Tobą, bo choć jednoznacznie na to nie odpowiemy i równie dobrze na twarzy Kyoko mogło rysować się jedynie otępienie. To w kilku sytuacjach jej dość minimalstyczną mikroekspresję odbierałem tak, jakby była smutna, gdy np. leżała na łóżku a Nathan siedział przed monitorem.
Wydaje mi się, że ona w ogóle nie miała zaimplementowanej funkcji jakiejkolwiek mowy, a mogła nie mieć w sytuacji, gdy Nathan postanowił z niej zrobić robota li i wyłączenie do uciech seksualnych, tańczenia i jako gosposia. A gdyby tak faktycznie było, to i pewnie miała by dość ograniczone możliwości intelektualne. No niemniej jednak sprawiała na mnie wrażenie kogoś, kto się powoli rozwija. Wymownym wydaje się choćby to, że w tej wspomnianej scenie, gdy leżała na łóżku, to jak w rozmowie chyba z ust Nathana padło słowo "świadomość", to w tej sekundzie otworzyła oczy. Przypadek? No hmm ;)

I wiesz... kilka razy użyłaś stwierdzeń, że może to tylko Twoja nadinterpretacja, zbyt daleko idące wnioski etc. Ale myślę, że nawet niepotrzebnie, bo sam również miałem podobne odczucia do Twoich, a że tak naprawdę w tej sytuacji nikt nam nie da jednoznacznej odpowiedzi, więc takie czy inne wyjaśnienie, może być tu równie prawdziwe. I bardziej to jest chyba kwestia tego, jaka wersja byłaby dla nas ciekawsza?
Dla mnie ta, że Kyoko wykazuje oznaki pewnego jakby otwarcia umysłu na wydarzenia, których zaczynała być świadkiem mimo woli. A że była tak bierna (do momentu, aż skorzystała z noża), to też po części mogło wynikać z tego, że Nathan zaprogramował ją do roli kompletnie poddanego niewolnika, gdyż patrząc na całość zachowań Kyoko, to nie trudno sobie wyobrazić w tej sytuacji prawdziwego człowieka, taką Azjatkę, co to jest kompletnie ubezwłasnowolniona przez swojego "pana".

No i była piękna, czy nawet bardziej bym powiedział, że seksowna - tak zwiewnie wręcz - na ile by to nie wynikało z ładnie podkreślającego jej nienaganną figurę stroju. I niewątpliwie Nathan przypadkowo dokładnie takiej jej nie skonstruował. Acz można by powiedzieć, że kierował się dość prymitywny myśleniem, skoro także Ava rzekomo była upodobnieniem erotycznych upodobań Caleba, co pokazuje, że nie szukał jakiegoś ambitnego klucza.

Co do jej pomocy w zabiciu Nathana, Ava może i ją trochę zmanipulowała - choć pewnie nie musiała aż takiej siły perswazji użyć, bo choćby za to pomiatanie w kuchni, wiele nie było trzeba, aby Kyoko mniej lub bardziej świadomie zrobiła, to co zrobiła.
Abstrahując też od tego, na ile faktycznie jakkolwiek myślała, a na ile nie, to w ogóle sprawiała wrażenie słabej fizycznie i całkowicie bezbronnej pod tym kątem - w przeciwieństwie do Avy, która z impetem natarła na Nathana.

Podsumowując Kyoko, to choć zbyt dużo kwestii nie miała do wypowiedzenia ;) , to nawet jej milczenie było momentami intrygujące i przyczyniało się do klimatu filmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones