Ach, ta atmosfera. Ach, ta Alicia Vikander i Sonoya Mizuno. Ach, ten klaustrofobiczny niepokój ścian bez okien. Ach, te piękne minimalistyczne efekty.
Jeden z najlepszych filmów 2015 roku.
Po szczegółową recenzję zapraszam na Nerw Słowa:
http://www.nerwslowa.blogspot.com/2016/01/film-minimalistyczne-napiecie-czyli-ex .html