PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=686419}
7,3 202 114
ocen
7,3 10 1 202114
7,8 46
ocen krytyków
Ex Machina
powrót do forum filmu Ex Machina

rewelacja 9/10

ocenił(a) film na 9

najlepsze dla mnie w tym filmie jest to że też dałem się nabrać razem z Calebem. film daje do myślenia. super zdjęcia i ciągły zamęt z głowie podczas oglądania.

rogalo5

Najlepszy film 2015 roku.

ocenił(a) film na 9
rogalo5

Dokładnie większość widzów nabrała się tak samo jak Caleb choć muszę przyznać że ja nie, od początku byłem nastawiony na to że to tylko maszyna i nie należy obdarowywać jej prawami równymi człowiekowi .

ocenił(a) film na 9
rogalo5

Też uważam, że film jest świetny. Sam sposób opowieści i klimat na poziomie.

Streszczę jakie miałem odczucia. Gigant branży IT w wyszukiwarkach (zero skojarzeń) rozpoczął poważne badania nad AI. Robi konkurs na testerów beta swojego rozwiązania i na castingu wygrywa jakiś nerd. Zostaje zaproszony do centrum badań i tam spotyka właściciela i zarazem twórcę. Przedsiębiorstwo nie jest pokazane jako wieżowiec, 5000 statystów itd. nie ma takiej potrzeby. Widz ma sobie tylko uzmysłowić, że to centrum i szef, bez potrzeby wydawania milionów dolarów na scenografię i ludzi. Akcja dzieje się w jednym pokoju między trzema ludźmi, no osobami. Teraz jak wygląda testowanie AI? Jest to test Turinga, czyli rozmowa z programem. Przeważnie tekstowa, choć można użyć rozpoznawania mowy i syntezatora mowy, które tylko przekładają mowę na tekst i odwrotnie. Więc nerdzisko, a wiemy jakie są typowe nerdy od strony psychicznej, dostaje życiówkę, skok z najniższych poziomów korporacji do testów kosmicznej technologii. Jest przekonany, że tam będzie zespół, wiele rund, praca w zespole, wnioski, raporty. Aha, test Turinga polega na tym, że testerzy rozmawiają raz z maszyną raz innymi ludźmi, nie wiedząc kiedy z kim. Jeśli testerzy nie będą w stanie poznać, że rozmawiali z maszyną, to mamy sztuczną inteligencję. Maszyna uzyskała ludzkie odruchy. Z jego oczekiwań nic się nie sprawdza. Jest sam, z dziwnym gościem, w jakiejś kanciapie i myśli, co jest grane. Rano idzie testy i bum, strzał jak z gana w potylice. Wchodzi panienka z ludzką twarzą, piękną, taką jaką on sobie wymarzył przed monitorem i robotycznym ciałem. Ja bym zaczął uciekać przez najbliższe okno. Nie wiem, czy ktoś by spokojnie ustał. Zagaduje, ma mimikę, mowę ciała, wygląd kobiety. Człowiek odbiera ogrom, jeśli nie większość sygnałów pozawerbalnych. Jest zafascynowany. Taki był plan. Tak naprawdę on jest obiektem testu. Został dobrany wg. jego potrzeb i założeń. Szef zna możliwości Avy, wie o jej inteligencji, chce pojedynku człowiek vs maszyna. To także badanie Avy, do czego się posunie i jakich środków użyje, by zrealizować cel wydostania się. Na początek dali jej "spreparowanego" nerda, żeby się wprawiła. Tak jak kotka przynosi podduszoną mysz, aby młode mogły się wprawić w łapaniu i zabiciu. Rozwój maszyny kosztem człowieka. Film zostawia nieprzyjemne uczucie i niepewność. Nie wiemy, co myśli maszyna, czy kłamie i udaje. Wykorzystała tego durnia, czy pokochała? Może tylko miała zaimplementowaną imitację kochania? Jak mamy traktować takie wynalazki? To dobra imitacja człowieka, czy już człowiek? Czym jest świadomość? W nas też zachodzą takie procesy, czy jesteśmy czymś więcej niż biorobotami? Mamy duszę i czy one mają?

ocenił(a) film na 10
osmy_na_nostromo

nieźle.

ten film naprawdę ma wiele wymiarów pomimo skromności realizacji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones