Dobra, myślę, że nie ma co przedłużać, bo jesteśmy skazani na dyskusję o ewolucji :D No to zaczynamy:
Dajcie mi jakikolwiek DOWÓD, na jakąkolwiek teorię powstania człowieka, inną, niż ewolucja. Nie wolno używać argumentu pt. "Ewolucja jest fałszywa, więc kreacjonizm jest OK".
A akceptujesz argumenty typu: nie potrafie i/lub nie chce tego zrozumiec bo stoi w sprzecznosci z moja religia i dlatego musze automatycznie uznac za nieprawdziwe bez podjecia chocby proby glebszego zastanowienia sie ? :P
nie potrafie i/lub nie chce tego zrozumiec bo stoi w sprzecznosci z moja
religia i dlatego musze automatycznie uznac za nieprawdziwe bez podjecia
chocby proby glebszego zastanowienia sie ?
zamień "moją religię" na "ewolucję" i otrzymasz dokładnie to, co sam
robisz.
Rzeczą, która najbardziej odstręcza mnie od ewolucjonistów jest fakt, że
uznają oni wszystkich, którzy nie należą do ich "klubu ludzi normalnych"
za ciemną masę, "mugoli", których najlepiej spalić na stosie...
Ciężko uznać kogoś za oświeconego jeżeli neguje powszechnie akceptowaną oraz jedyną, naukową teorię popartą latami żmudnych badań i doświadczeń, wyjaśniającą fenomen powstania oraz różnicowania się życia.
Cóż, w czasach średniowiecza jedyną powszechnie akceptowaną teorią o
kształcie Ziemi była teoria płaskiej Ziemi. Oby współczesna ludzkość nie
przejęła od inkwizytorów metod "oświecania" inaczej myślących ludzi. I
nie pisałbym na Twoim miejscu o teorii ewolucji jako o jedynej naukowej
teorii na powstanie życia, bo robiąc tak kłamiesz. Kreacjoniści jak
najbardziej prowadzą badania naukowe i mają w swoich szeregach wysokiej
klasy specjalistów. Ich argumenty są odrzucane jedynie ze względu na ich
pogląd w sprawie początków świata - i takim, niezbyt obiektywnym
podejściem cechuje się współczesne środowisko akademickie.
"Płaska Ziemia" była powszechnie akceptowana, bo nikt nie miał potrzeby/instrumentów i mocnych powodów aby ją kwestionować!
Kiedy pojawiły się przesłanki ku zmianie tego punktu widzenia, nikt nie trzyma się kurczowo tego mitu, choć ludzie nadal wznoszą modły do nieba.
Największa manipulacja tego filmu i kreacjonistów polega na próbie zjednania pod względem wagi i doniosłości teorii o ewolucji, z pseudo teoriami zawierającymi 'intelligence design'. Kreacjonizm to jedna z wielu para-religijek, które moga szamotać się z Krysznowcami i innymi ugrupowaniami i sekcikami tej skali, a próbują z siebie robić wielką naukową.
Obejrzałem film oczekując racjonalnych przesłanek zwolenników ID, a w filmie jest tylko paplanie, narzekanie na to, że nikt ich poważnie nie traktuje, zwalniają z pracy itp. W filmie nie ma ani jednego argumentu za tym, żeby w ogóle pomyśleć o koncepcji ID, a co dopiero pomyśleć jako o racjonalnym poglądzie, a nie o fantacji bazującej (jak zwykle) na niewiedzy i lukach w innych naukach.
Skandalem jest natomiast sugerowanie, że darwinizm doprowadził do nazizmu.
Ten film to jeden wielki bełkot i strata czasu. Ale ktoś sobie nabił niezłą kabzę w stanach...
zooo_2 Popieram w 0%.
Niech mi będzie wolno zauważyć, że film nie jest o o tym czym jest koncepcja ID. Film jest o systemie nauczania w USA. Odsyłam do opisu filmu.
Poza tym jeśli jesteś darwinistą i uważasz ten dokument "za jeden wielki bełkot" to jesteś niekonsekwentny - w filmie jest masę wypowiedzi darwinistów. Rozumiem, że możesz to nazwać bełkotem, ale 1) nie jest to merytoryczny argument, 2) w ten sposób krytykujesz to co popierasz.
Jeszcze jedno, twierdzisz że w filmie nie ma żadnych konkretnych argumentów przemawiającymi za ID. Jakie Ty argumenty przytoczyłeś za ewolucją i przeciw ID? Poza emocjami i wyrażeniem własnych przekonań, nie znalazłem w Twojej wypowiedzi takich.
"Niech mi będzie wolno zauważyć, że film nie jest o o tym czym jest koncepcja ID. Film jest o systemie nauczania w USA. Odsyłam do opisu filmu."
- Jedno nie wyklucza drugiego! Obejrzyj film, a nie ograniczaj się wyłącznie do zdawkowych "opisów". O czym mówi Giertych, gdy pieprzy o "zmniejszaniu się puli genów"? O systemie nauczania w USA??? O czym traktuje animowany filmik pokazujący złożoność komórek, który autorzy "Expelled" wykorzystali bez zgody i wiedzy autorów (czyt: UKRADLI)?
"Poza tym jeśli jesteś darwinistą..."
- A jak nie jestem to co??? Cofniesz swoje dywagacje i przeprosisz za niepotrzebne mącenie?
"... i uważasz ten dokument "za jeden wielki bełkot" to jesteś niekonsekwentny - w filmie jest masę wypowiedzi darwinistów. Rozumiem, że możesz to nazwać bełkotem, ale 1) nie jest to merytoryczny argument, 2) w ten sposób krytykujesz to co popierasz."
Pieprzysz jak stara baba. Film jest jednym wielkim bełkotem w sensie jego wymowy, a nie, że wstawili pare naukowych głów, żeby sprawiać pozory rzeczowości. Poza tym jak próbujesz się czepiać moich wypowiedzi, to rób to w bardziej staranny sposób. Wyraźnie napisałem przecież, że "film jest bełkotem" a nie "wszystkie wypowiedzi to bełkot". Myśl człowieku.
"Jeszcze jedno, twierdzisz że w filmie nie ma żadnych konkretnych argumentów przemawiającymi za ID.
- Och, a ponoć film nie jest o ID, tylko o systemie edukacji. Jakże się kupy nie trzymasz.
"Jakie Ty argumenty przytoczyłeś za ewolucją i przeciw ID? Poza emocjami i wyrażeniem własnych przekonań, nie znalazłem w Twojej wypowiedzi takich."
Mój komentarz dotyczy FILMU. Nie podałem przy tej okazji także rozmiaru swojego buta i tyleż samo miałoby to wspólnego z treścią. Chcesz nagle dyskutować o ID? Dlaczego miałbym przytaczac argumenty za ewolucją? Interesuje Cię temat, to idź do biblioteki i przeczytaj co się tyczy tematu, ja nie jestem od nadrabiania zaległości systemu edukacji w Polsce.
"Skandalem jest natomiast sugerowanie, że darwinizm doprowadził do nazizmu."
Dla jednych skandal - dla innych wiedza o nazizmie.
Wow jaki argument. Chyba w przedszkolu by nie przeszedł. Nie umrą "z winy" kolego tylko dla tego, że śmierć jest częścią życia.
Aha apropo... to taki sam urojony argument jak u przeciwników broni. "Broń zabija" - Nie to ludzie zabiją za pomocą broni, a sama broń służy do samoobrony i może ratować życia.
Ignore...
Ehh te dzieci.. niby pisze coś, apotem pajacuje. Nic dziwnego, że dałeś 1 dla tego filmu... nie jest dla Ciebie wymaga inteligencji troche. Cya
"Płaska Ziemia" była powszechnie akceptowana, bo nikt nie miał potrzeby/instrumentów i mocnych powodów aby ją kwestionować!
Zdumiewające, że Ci którzy czytali Biblię już od 2 tysięcy lat wiedzieli, że Ziemia nie jest płaska.
To był tylko przykład tego, że ci co wierzyli Biblii mieli racje, a większość się myliła. Ring a bell?
Nie mam ochoty palić nikogo na stosie, niezależnie od wyznania. Nie traktuję was poważnie, tak samo jak nie traktuję poważnie dorosłych ludzi wierzących w świętego mikołaja, proste.
Przede wszystkim ewolucja nie jest teorią powstania człowieka. To teoria, która próbuje tłumaczyć jak powstała różnorodność życia na Ziemi. Ewolucjoniści chcąc tłumaczyć powstanie życia bez udziału inteligencji oczywiście powołują się na różne hipotezy które wykluczają Projektanta ale sama teoria ewolucji mówi tylko o sposobie powstawania nowych gatunków (gatunków tylko jako zbiór osobników posiadających podobne cechy, zdolnych do swobodnego krzyżowania w warunkach naturalnych) oraz przedstawia hipotezy jak taka mikroewolucja (której istnienia nie zaprzeczają kreacjoniści) doprowadziła do makroewolucji której kreacjoniści zaprzeczają.
Nie zamierzam obrzucać się tu z nikim argumentami bo wiem z doświadczenia, że do niczego to nie prowadzi. A dlaczego do niczego nie prowadzi?
Ewolucjoniści uważają, że kreacjoniści dopasowują fakty naukowe do teorii Wielkiego Projektanta, którą wcześniej przyjęli, że interpretują te fakty tak by pasowały do z góry przyjętych założeń. Oskarżają ich o ignorancję bo nie zgadzają się z interpretacją tych faktów nazywanych badaniami przeprowadzonymi przez wielu znakomitych naukowców. Uważają że ślepo wierzą swoim kapłanom i świętym księgom.
A ewolucjoniści obecnie również dopasowują fakty naukowe do wcześniej przyjętej teorii (jedyna różnica to taka że teoria ewolucji powstała później niż teorią Projektanta), interpretują fakty naukowe tak by pasowały do niej i przedstawiają własną interpretacje jako jedyną prawdziwą choć te same fakty można interpretować na obronę kreacjonizmu. Sami są ignorantami gdyż ignorują badania i zdanie naukowców przeczących ewolucji (wniosek ten wyciągnąłem na długo przed obejrzeniem filmu na podstawie rożnych publikacji) oraz lekceważą dokumenty naocznych świadków ingerencji Boga tylko dlatego, że świadkowie ci żyli dawno temu. Ślepo wierzą naukowcom oraz ich książkom.
Wg mnie człowiek ma wolną wolę i może wybrać w co che wierzyć. Możemy kłócić się bez końca kto ma rację ale też możemy spojrzeć na to z boku i ocenić co ludziom przynosi większą korzyść:
wiara, że jesteśmy zwierzętami i jedyny sens naszego życia to rozmnażanie się i przetrwanie populacji co wiąże się z eliminacją osobników o słabych genach
czy
wiara że jesteśmy dziełem Boga i powinniśmy przestrzegać kodeksu moralnego zabiegając o to co odróżnia nas od zwierząt i co może nam przynieść korzyści w postaci życia wiecznego?
Nie jestem biologiem czy chemikiem choć interesuje się tymi dziedzinami nauki ale wiedza którą posiadam którą poszerzam i logiczne myślenie nie pozwala mi uznać ewolucji za prawdopodobną. Oczywiście jestem osobą wierzącą w Boga ale uwierzyłem na podstawie dowodów (które ewolucjoniści ignorują). Nie otrzymałem jak na razie dowodów za ewolucją jedynie hipotezy i różne interpretacje faktów. Niestety widzę, że ewolucjoniści zapominają o jednym z podstawowych punktów metody naukowej jaką jest "krytyka problemu w świetle dotychczasowych osiągnięć nauki", takiej krytyki nie dopuszczają i z nią walczą.
(19) To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. (20) Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. (21) Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. (22) Podając się za mądrych stali się głupimi.(List do Rzymian 1:20-22)
(18) Albowiem dla tych, którzy giną, mowa o palu męki jest głupstwem, ale dla nas, którzy dostępujemy wybawienia, jest mocą Bożą. (19) Napisano bowiem: "Sprawię, że zginie mądrość mędrców, i odtrącę inteligencję intelektualistów". (20) Gdzież jest mędrzec? Gdzież uczony w piśmie? Gdzież uczestnik dysput tego systemu rzeczy? Czyż Bóg nie obrócił mądrości świata w głupstwo? (21) Skoro bowiem w mądrości Bożej świat nie poznał Boga przez swą mądrość, Bóg uznał za dobre, by przez głupstwo tego, co jest głoszone, wybawić wierzących.(1 list do Koryntian 1:18-21)
Nic specjalnego. I do tego tytuł mylący bo ewidentnie chodzi tutaj nie o "religię" tylko o Watykan.
1. To prawda, ewolucja mówi o rozwoju życia a nie o jego powstaniu. Ale równoczesnie wyklucza bzdury zawarte w ksiedze rodzaju.
2. Każdy moze wierzyć w co chce, ale prawda jest tylko jedna - religia nie jest prawdą.
3. To, że nei chcesz 'obrzucac argumentami' oznacza, że twoja wypowiedź jest pozbawiona wartości. Dam przyklad: 2+2=5, nie mam zamiaru udowadniac, uwierz mi.
4. Dlaczego w swojej wypowiedzi powołujesz sie na mitologię chrześcijańską? Ta ksiażka ma niewielka wartosć intelektualną. To są jedynie twoje wierzenia a nie źródło prawdy.
5. Ewolucja to fakt, polecam "Najwspanialsze widowisko swiata. Świadectwa ewolucji" Dawkinsa. Twoja wiara w kreację jest właśnie skutkiem niedouczenia.
1. Teoria ewolucji wyklucza opis stwarzania z księgi Rodzaju ale fakty naukowe nie są w sprzeczności z Biblijnym opisem stwarzania.
2. Większość ludzi wierzy w co CHCE, mimo, że prawda jest tylko jedna, ludzie nie zawsze CHCĄ wierzyć w prawdę i wybierają bezzasadne, fałszywe teorie.
3. Napisałem dlaczego nie podaję argumentów. Obrzucanie się argumentami w tym temacie zawsze kończy się stwierdzeniem z punktu 2. Każdy człowiek ma rozum, który pozwala na obiektywną analizę dostępnych danych, poddaniu ich krytyce i wyciągnięciu logicznych wniosków. Nie widzę u ewolucjonistów ani obiektywizmu, ani poddawania teorii krytyce, ani logiki, widzę natomiast ignorancję i pogardę dla wszelkich badań podważających ich ukochaną teorię ewolucji. To już nie jest nauka to nowa religia, gdzie oddaje się cześć "naukowcom" i ślepemu przypadkowi a jej wyznawcy stają się fanatykami zwalczającymi kreacjonizm tak jak wcześniej kreacjoniści zwalczali ewolucjonizm. Jak chcesz możesz podać jakieś argumenty za ewolucją i opowiem ci o ich absurdalności.
4. Moje wierzenia zrodziły się dzięki tej księdze. Jeśli uważasz że nie ma ona żadnej wartości intelektualnej tzn. że albo jej nigdy nie czytałeś, albo czytałeś ale nic nie zrozumiałeś albo jesteś po prostu zaślepionym ignorantem.
5. Nie czytałem tej książki przyznaję ale kiedy przeczytałem 100 książek o ewolucji i widzę, że to totalna głupota to nie chce mi się zaglądać do kolejnej zwłaszcza, że jest to książka raczej popularnonaukowa niż naukowa z tego co słyszałem. Jeśli chodzi o niedouczenie to raczej nie jesteś w stanie stwierdzić tego po mojej krótkiej wypowiedzi. Tak się składa że dość dokładnie zgłębiłem temat ewolucji ale zastanawia mnie czy ty przeczytałeś choć jedną książkę jej przeciwników. Zachęcam do publikacji np. pana Macieja Giertycha.
Małe sprostowanie - daleko mi do ignoranta. Gardzę ludźmi którzy pochwalaja jakieś poglądy wyłacznie żeby być czescia czegos wielkiego. Chętnie słucham argumentów obu stron i w tym wypadku argumenty ewolucjonistów przemawiaja do mnie bardziej. Czytałem biblię i wiem jak jest z jej interpretacja - każdy ja interpretuje jak chce. Dam przykład: ludzie ciagle powtarzają, że koniec świata jest bliski bo cos tam gdzies na naszym globie, w jakimś ułamku, przypomina opis apokalipsy.
Ewolucja N I E jest religią! Od religii różni ja to, że na ewolucje są dowody. A w religii są dogmaty w które musisz wierzyć i już.
No to się różnimy bo ja nie gardzę żadnym człowiekiem. Oczywiście gardzę, głupotą, łatwowiernością itp. ale zawsze szanuję innych ludzi, w tym osoby o odmiennych poglądach bez względu na to jakie było kryterium przyjęcia ich poglądów. Cieszę się, że nie ograniczasz się tylko do informacji podawanych z jednego pro-ewolucyjnego kierunku i szanuję Twój wybór. Też byłem kiedyś po Twojej stronie barykady ale postanowiłem w pewnym momencie poddać krytyce to w co wierzyłem oraz zapoznać się z innymi poglądami poza ewolucjonizmem czy dogmatami katolicyzmu. Okazuje się, że świat się nie zmienia od wieków, wciąż najpopularniejsze, najbardziej wychwalane są brednie, wciąż ludzkość poddawana jest propagandom, które maja ukryte cele i które zasłaniają prawdę, wciąż pakuje się ludziom do umysłów informację przeczące logice ale stają się rzekomą prawdą tylko dlatego, że różne systemy pozbawiają ludzi zdolności logicznego, samodzielnego myślenia. Zachęcam porostu do krytyki, która jest pomijanym przez ewolucjonistów elementem metody naukowej oraz do zapoznania się z poglądami przeciwników ewolucji.
Nie dziwię się, że ludzie drwią i atakują kościoły, nie dziwię się, że krytykuje się ich dogmatyzm a Biblia jest uważana za mitologię. Nie dziwię się dlatego, że kościoły nie przekazują tak naprawdę orędzia z Biblii. Wykorzystują jej fragmenty dla swojej polityki, zniekształcając jednak jej treść. Przez to właśnie zniechęcają ludzi do zapoznawania się z nią i prawdą w niej zawartą. Kiedy ludzie zwracają się do rzekomych reprezentantów Boga na ziemi - kapłanów, księży, którzy przedstawiają się jako znawcy Pisma Świętego słyszą stek bzdur, bzdur które nie maja źródła w Biblii.
Kiedy w końcu zacząłem studiować tę księgę okazało się, że nie można jej interpretować dowolnie, że istnieją dowody potwierdzające jej natchnienie przez Boga, że stosowanie się do rad w niej zawartych daje same korzyści i uszczęśliwia oraz że jest ona całkowicie zgodna z faktami naukowymi.
Jeśli uważasz, że są dowody na ewolucję to podaj je a ja udowodnię ci, że to tylko hipotezy.
Co do apokalipsy a raczej Harmagedonu, ponieważ słowo apokalipsa oznacza objawienie, to jeśli sytuacja światowa w jakimś małym ułamku pasuje do objawienia danego Janowi to rzeczywiście nie ma się co przejmować ale jeśli przynajmniej 10 ksiąg biblijnych w wielu rozdziałach przedstawia opis naszych czasów i opisu tego nie da się dopasować do żadnego wcześniejszego okresu w dziejach to wybacz mi ale żyjemy w dniach ostaniach choć byś tego bardzo nie chciał. Jak jednak zapowiedział Chrystus wielu nie dostrzeże znaku:
" A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. (38) Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, (39) i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego." (Mateusza 24:37-39)
"Jeśli uważasz, że są dowody na ewolucję to podaj je a ja udowodnię ci, że to tylko hipotezy."
- antropogeneza gatunku ludzkiego
- dobór naturalny
- zmienność gatunkowa
- różnorodność gatunkowa
- uniwersalność kodu genetycznego
- powstawanie nowych gatunków
- ogniwa pośrednie między gromadami
- brak powrotu do form pierwotnych
- dryf genetyczny
- dziedziczność
Może potrafisz wskazać nieprawdziwość powyższych dowodów, jednakże pamiętaj, że teoria ewolucji zawsze będzie o wiele bardziej ciekawsza od teori kreacjonistycznej.
1.Antropogeneza gatunku ludzkiego:
zapewne opierasz się na dowodach antropologów ale mam dla ciebie smutną wiadomość: praca antropologów, archeologów itp. osób polega na interpretacji szczątków i tworzeniu hipotez które wg. nich muszą zgadzać się z przyjętymi wcześniej założeniami, tu z ewolucją. Jak sami tego rodzaju badacze przyznają ich praca to sztuka "malują obraz świata na podstawie żuchwy". Skąd wiadomo, że odnaleziona żuchwa należała do półmałpy-półczłowieka a nie do człowieka? Nie wiadomo! To antropolodzy "ubierają" taką żuchwę w ciało przodka człowieka bo wierzą, że datowanie wskazuje wg. teorii ewolucji na przodka człowieka a nie na człowieka. Potem jednak pojawiają się artykuły które ukazują błędy takiego myślenia jak np. ostanie odkrycia w związku z Neandertalczykiem który okazał się naszym bratem a nie przodkiem.
2.Dobór naturalny:
powiem krótko - dobór naturalny może pomagać gatunkom w przystosowaniu się do zmieniających się warunków, ale nie tworzy niczego nowego. Łuszczaki Darwina to mit, jak chcesz więcej info to mogę podać:)
3.Zmienność gatunkowa, różnorodność gatunkowa, dryf genetyczny:
odpowiem ci wykładem który możesz obejrzeć tutaj:http://stwarzanie.wordpress.com/2010/06/26/genetyka-populacyjna/
4.Uniwersalność kodu genetycznego:
A niby jak to potwierdza ewolucję? Dla mnie to tylko potwierdza istnienie jednego Producenta wszystkich organizmów. Widać w ich budowie jedną myśl "technologiczną" i ten sam podpis - DNA. Dlaczego tak uważam? Bo mój rozsądek podpowiada że jest absolutnie niemożliwe aby przypadkowo powstał tak skomplikowany program jakim jest DNA. Żadna gra komputerowa czy system operacyjny nie jest tak skomplikowany i trudny do odtworzenia przez człowieka jak właśnie DNA, którego ludzie nawet nie rozumieją do końca.
5.Powstawanie nowych gatunków:
wcześniej podany wykład powinien Ci wiele wyjaśnić na ten temat ale dodam trochę od siebie:) Za przykład specjacji podaje się często organizmy które nie potrafią rozmnażać się z formą poprzednią organizmu w warunkach naturalnych np. z powodu różnic w budowie ciała. Odpowiedz mi zatem: czy jamnik który nie może rozmnażać się Dogiem jest nowym gatunkiem? Czy może to tylko nowa rasa? Oczywiście w warunkach laboratoryjnych wyhodowano rośliny nie potrafiące rozmnażać się z roślinkami z grupy swoich "rodziców" tyle że później powróciły do formy pierwotnej i "nowy gatunek" zniknął. Zresztą mikroewolucja (jak się określa zmiany adaptacyjne i wynikające z zawężania puli genowej gatunku) nie jest żadnym dowodem na makroewolucję.
6.Ogniwa pośrednie między gromadami:
Kolejna interpretacja faktów sformułowana wynikająca z przemożnej chęci wykluczenia Boga z umysłów ludzi dotyczy zaobserwowanej różnorodności organizmów żywych.
Przykład: Człowiek widzi hulajnogę, rower, motor, samochód osobowy i autobus. Co stwierdza? Ewolucja! Hulajnoga przekształciła się w autobus.
Na tym polega myślenie ewolucjonistów. Patrząc na organizmy i szeregując je wg. złożoności budowy dochodzą do wniosku że powstały w wyniku ewolucji choć nie ma dowodów na przekształcenie się jednego organizmu w drugi - bardziej skomplikowany, ba nie ma nawet argumentu który mógłby wskazywać na taką umiejętność organizmów. Oczywiście próbuje się to uzasadniać mutacjami, tyle że mutacje konstruktywne nie istnieją.
7.Brak powrotu do form pierwotnych:
To raczej argument przeciw ewolucji niż za. Jeśli, jak obecnie się uważa, mutacje są podstawą do powstania nowych gatunków to powinniśmy mieć dowody również na powrót do pierwotnych form. Zwłaszcza że mutacje nie są konstruktywne ale upośledzają organizmy.
8.Dziedziczność:
a jak to potwierdza ewolucję? To co wiemy o dziedziczeniu tak naprawdę wyklucza ewolucję ponieważ wiemy że jest to proces który nie pozwala na powstanie nowych gatunków.
Teoria ewolucji nie jest wcale ciekawa. Co jest ciekawego w twierdzeniu że wszystko zaistniało przez przypadek. Oczywiście ciekawa jest antropologia, genetyka, w ogóle biologia ale wiara w Boga nie przeszkadza w uczeniu się o świecie. Ja tym bardziej jestem zafascynowany tym jak wszystko wokół mnie jest uczynione przez Boga, że można dostrzec w tym wszystkim przymioty Boga i Go poznawać. Ludzie podziwiają wynalazki innych ludzi a przecież one wszystkie są prymitywne w porównaniu z tym co uczynił Stwórca. Wielu naukowców zagłębiając się w dzieło Boga dochodzi do wniosku że musi istnieć Konstruktor niestety w dzisiejszym świecie są zagłuszani przez populistyczne poglądy ewolucjonistów co widać w tym filmie.
Hmm... Ciekawe... Możemy na chwilę (z dużym przyróżeniem oka) założyć, że wszechświat został stworzony przez Boga (pomimo braku rzeczowych dowodów). Oczywiście zależy też co rozumiemy pod pojęciem Boga - grawitacja czy inna siła stwórcza, która zainicjowała proces stwórczy.
Tylko dlaczego owej sile wyższej są przypisywane chociażby przez chrześcijańską sektę (jak i inne wyznania) tak absurdalne przymioty jak: wszechmogący, wszechwiedzący, kochający, sprawiedliwy, itp? Wszystkie religijne wizje powstania/stworzenia wszechświata bardziej przypominają scenariusz durnych komedii romantycznych niż fachowych i rzeczowych przesłanek. Czy nie można założyć, że rola absolutu w tym wszechświecie zakończyła się w momencie jego stworzenia?
Ponadto zastanawia mnie fakt, dlaczego nie są prowadzone badania dotyczące alternatywnych teorii tłumaczących powstanie bytu. Ewolucja nie, kreacjonizm nie. Zatem jak?
I dlaczego mieszamy ewolucję w proces powstania wszechświata, skoro jest to dziedzina bardziej odpowiednia dla fizyki i chemii niż biologii ewolucyjnej?
Grawitacja nie jest siłą stwórczą!
Uważasz że nie ma rzeczowych dowodów na istnienie Boga... Wiele ludzi tak myśli ale to dlatego że Oni chcą aby Bóg dał dowód w takiej postaci jakiej oczekują. Ignorują natomiast dowody które są dostępne, wyśmiewają je choć nie chcą się z nimi nawet zapoznać.
Mi logika podpowiada że nic bardziej skomplikowanego np. od zegarka nie może powstać bez udziału inteligencji. A w przyrodzie są miliony o wiele bardziej skomplikowanych struktur, wiem że nie powstało to samoistnie.
Gdyby Bóg odezwał się do ludzi, opowiedział po co tu żyją i kim jest i dał rzeczowe dowody istnienia to co by uczynili ci ludzie? Spisaliby to na piśmie i przekazywali potomkom. Tak się stało wieki temu a dziś mamy Pismo Święte. Jeśli je dobrze poznasz, przestudiujesz zobaczysz że nie jest to dzieło ludzi ale musisz ją przestudiować a nie opierać się na pogłoskach na jej temat.
Nie można powiedzieć że sprawozdania Biblijne to komedia romantyczna, to dramat który niedługo będzie miał swoje zakończenie. Ciekawe jest to, że na naszych oczach widzimy dowody spełniania się proroctw (co jest też dowodem natchnienia Biblii i istnienia Boga) ale większość ludzi tego nie dostrzega jak zapowiedział Jezus.
Mateusza 24:38,39:"Bo jacy byli w owych dniach przed potopem — jedli i pili, mężczyźni się żenili, a kobiety wydawano za mąż, aż do dnia, gdy Noe wszedł do arki, i nie zwrócili na nic uwagi, aż przyszedł potop i zmiótł ich wszystkich — tak będzie z obecnością Syna Człowieczego."
"Dlaczego mieszamy ewolucję w proces powstania wszechświata?" - ponieważ
1. Ewolucjoniści mieszają w tę kwestie powstanie wszechświata
2. Ewolucjoniści wykluczają na ogół ingerencje Boga w powstawaniu życia na Ziemi
3. Ewolucjoniści na ogół wykluczają istnienie Stwórcy który wg. większości nie-ewolucjonistów istnieje i stworzył wszechświat wraz z różnorodnym życiem na Ziemi.
Tak naprawdę ewolucjonizm jest narzędziem w rękach ateistów uzasadniającym ich bezbożne poglądy.
No cóż, widać Bóg robi wszystko by zamaskować swoje istnienie. Jest niewidzialny, niesłyszalny, nie da sie go dotknąć, zmierzyć etc. Swiat stworzył właśnie w taki sposób, żeby ludzie dochodzili do takich wniosków jak 'teoria' ewolucji. Jego wierni robią wszystko by miec do czego się modlić: bogato zdobione światynie, tysiace rzeźb, pomników, obrazów, relikwie, święci, aniołowie, miliony kopii jednej książki. Bóg nie reaguje na całe zło które jest na świecie - przecież reakcja zdradziłby swoje istnienie. Ukazuje sie tylko ludzim ze schizofrenią, za to nigdy niewierzącym. Czy naprawde najważniejsze jest "Boże, choć Cię nie pojmuję, jednak nad wszystko miłuję"? Czy świat jest jedna wielką zabawka w rękach Boga, stworzoną tak żeby ludzie sie nabierali na haczyk grzechu i żeby on mógl ich potem z uśmiechem na twarzy zsyłać na wieczne cierpienie? Na miły Bóg, chyba trzeba by to komuś od urodzenia powtarzać jako prawdę żeby uwierrzył! Zaraz, czy nei tak właśnie sie dzieje?
Jako istota materialna w swej próżności zakładasz że nie ma istot niematerialnych i to jeszcze istot lepszych od nas. Fakt Boga nie da się zobaczy tak samo jak np. wiatru, nie da się Go dotkną tak samo jak fal radiowych, nie da się Go zmierzy tak samo jak kosmosu ale czy to znaczy że nie istnieje i nie istnieje wiatr, fale radiowe i kosmos? Biblia mówi o dwóch sposobach poznawania Boga: dzięki Jego dziełom oraz dzięki analizowaniu Jego listu (który do nas napisał przez swoich człowieczych sekretarzy) czyli Biblii.
"bogato zdobione światynie, tysiace rzeźb, pomników, obrazów, relikwie, święci, aniołowie, miliony kopii jednej książki" - Biblia zakazuje się modlić do kogokolwiek i czegokolwiek oprócz samego Boga. Nominalne Chrześcijaństwo jest odstępstwem od prawdziwego chrystianizmu. To co czynią kościoły jest zaprzeczeniem tego czego uczył Chrystus ale nie można przecież odrzucać Boga z powodu oszustów.
"Czy naprawde najważniejsze jest "Boże, choć Cię nie pojmuję, jednak nad wszystko miłuję"? - to w ogóle jest nieważne. Bóg oczekuje że Go poznasz i dopiero wtedy pokochasz. Zresztą Jezus powiedział że od poznawania Boga zależy życie wieczne (Jana 17:3) bo wtedy rodzi się wiara która jest przeciwieństwem łatwowierności w Biblii.
Czy świat jest jedna wielką zabawka w rękach Boga, stworzoną tak żeby ludzie sie nabierali na haczyk grzechu i żeby on mógl ich potem z uśmiechem na twarzy zsyłać na wieczne cierpienie? - nie. I Bóg nie zsyła na wieczne cierpienie. Biblia o tym nie uczy to wymysł kościołów które chciały umocni swoją władzę przez zastraszanie.
"Bóg nie reaguje na całe zło które jest na świecie"
1.Był sobie Japończyk który pracował przez 40 lat bez 1 dnia wolnego. W końcu ustanowiono wolny dzień od pracy i musiał skorzystać. Udał się na łąkę, oparł się o drzewo i przysnął. W tym dniu urodziła się muszka jednodniówka. Cały dzień latała po łące koło drzewa i Japończyka i widziała jak śpi. Na koniec dnia, czyli jej życia umierając zastanawiała się nad Japończykiem i myślała: ten to ma życie, nic nie robi tylko śpi.
Jeśli podczas swojego krótkiego życia nie widziałeś ingerencji Boga tzn. że nie ingeruje w ogóle?
2. Bóg ingeruje ale nie w sposób którego oczekujesz. Oczekujesz sposobu który jest niemożliwy do zrealizowania gdyż uderza on w Bożą sprawiedliwość i miłość. Nie rozumiesz dlaczego tak jest ponieważ nie widzisz całego problemu. Aby poznać cały problem, całą tę kwestię trzeba studiować Pismo Święte. Odpowiedź jest bardzo logiczna i ukazuje jak Bóg nas kocha.
3. Bóg ingerował osobiście, ingeruje i zaingeruje osobiście. W cudowny sposób nie raz ratował swoich sług i niszczył zło. Obecnie ochrania swój lud a niedługo usunie zło z Ziemi raz na zawsze:
"I jeszcze tylko chwilka, a już nie będzie niegodziwca;
i zwrócisz uwagę na jego miejsce, a już go nie będzie.
Lecz potulni posiądą ziemię
i naprawdę będą się wielce rozkoszować obfitością pokoju"
(Psalm 37:10,11)
Tu nie trzeba niczego potwierdzać, faktem jest istnienie Inteligentnego Stwórcy, Posiadającego Osobowść, Uczucia.
1. W 2009 Roku w jednym z Numerów new scientist
Zamieszczon Artykuł, a na pierwszej okładce tytuł
Krzyczący dużymi literami Darwin Się Pomylił!
W końcu po tylu latach, drzewo darwina padło, a to dzięki nauce.
Nie będe tu adwokatem żadnej ze stron.
Po inne dowody, poszlaki oraz szczegóły wątku podanego po wyżej
jest więcej na stronie http://stwarzanie.wordpress.com/
Hehe. Darwin pomylił się w bardzo wielu rzeczach ale na wasze (kreacjonistów) nieszczęście ogólne założenia teorii są nadal w mocy. Poza tym Darwin nie był jedynym, który próbował w owym czasie (i wcześniej) poskładać w całość pojawiające się elementy układanki. Ale dla kreacjonistów oczywiście Darwin musi być wrogiem publicznym numer 1, bo nie ma nic lepszego niż jasno określony przeciwnik w którego można walić jak w bęben.