Sentyment mam co prawda do dwójki, ale F/X obejrzane po latach nie dość, że mnie zaskakiwało zwrotami akcji (musiałem słabo pamiętać :)) to okazuje się, nic nie stracił na świeżości. Świetny, humorystyczny film sensacyjny i klasyczne role Bryana Browna i Dennehy'ego. Teraz się zabieram za dwójkę która była chyba moim ulubionym filmem za szczyla (zwłaszcza sceny w supermarkecie :)).
Polecam!