W całej historii F1 był tylko jeden czarnoskóry kierowca - Hamilton. Widzę że w tym filmie jest aż ciemno. Ciekawe czy będzie też tęczowo? I tak właśnie psuje się kino.
I ten główny bohater nie istniał nigdy w porównaniu do reszty postaci? No żodyn by się nie spodziewał.
Tęczowo i ciemno. Przynajmniej będzie kolorowo. A do tego wokowo, political correctnessowo, cancelowo, SJWo. Nie będzie nudno.
Nie da się zaprzeczyć, że w przeszłości zdarzało się, że różnorodność w filmach bywała sztucznie dopisywana – na siłę, z myślą o spełnieniu oczekiwań określonych środowisk. Ale F1: The Movie to fikcja, fabuła, nie dokument. I jeśli obecność czarnoskórego aktora w takim filmie wzbudza w Tobie aż taką irytację, to może problem leży gdzie indziej.
W historii F1 był tylko jeden czarnoskóry kierowca – Lewis Hamilton – ale to nie znaczy, że film nie ma prawa tworzyć alternatywnej rzeczywistości, zwłaszcza że nie opowiada konkretnej, historycznej historii.
Szukając „tęczowej propagandy” czy „ideologii” w każdej postaci, która nie wpisuje się w Twój światopogląd, tylko potwierdzasz, że nie chodzi o kino, tylko o Twoje własne uprzedzenia. Rasizm i ksenofobia nie zawsze krzyczą – często chowają się za niby rozsądnymi komentarzami.
Tak bezkonkurencyjny bolid i kilka razy przegrywał z zespołowym kolegą, a Rossberg raz go objechał XD Weź się lecz człowieku
No właśnie o tym samym od razu pomyślałem widząc obsadę :D no ale takie czasy.. czarnoskóry w głównej obsadzie - check, mozna odhaczyć. No i apropo Hamiltona to nawet on nie był w 100% czarny, tylko był mulatem (jego matka była brytyjką).
Niestety ale już od jakiegoś czasu to co puszczają w kinach i telewizji jest mało zgodne z rzeczywistością
Niestety, takie mamy czasy. Może kiedyś AI dojdzie do takiego poziomu, żeby generować długometrażowe filmy, albo chociaż edytować je, a tymczasem trzeba wysłuchiwać komentarzy o tym, jakich to się nie ma problemów ze sobą.
Trzeba mieć naprawdę smutne życie, żeby pierwsze co robić to liczyć czarnoskórych i wartościować czy napewno chcę pójśc do kina bo mogą pojawić się geje. Jesteś definicją problemów psychicznych.
Wzięli bardzo dobrego młodego aktora, a to że poza Hamiltonem jest jedna czarna osoba spośród kierowców? Rąbnij się w łeb.