Niestety czuję się zawiedziony filmem, sama historia jest na tyle płytka i oczywista że jakoś nie potrafiłem się wciągnąć w same wyścigi. Dla mnie takie5/10. Jeśli ktoś jest fanem formuły to ilość głupot wręcz przeraża( tu kwalifikacjie nie istnieją, bohater od strzała wsiada z ulicy wręcz na sam wyścig )Wiedzialem ze to będzie historia prosta i dla każdego ale kurczę ,to jest taki drive to survive w wersji hard tylko że o jednym zespole . Ciekaw jestem odbioru kogoś kto wogole nie miał do czynienia z formułą ale nawet przy ocenach 7/10 fani formuły będą zaniżać średnią Co do obsady, z jednej strony fajnie że są prawdziwi kierowcy ale z drugiej mialem wrażenie ze sa odcięci taka ściana ot jakieś ujęcia jak sobie idą w tle.Niby klimat jest ale bez histori.
Podsumowując -miałka historia i zbyt duży odskok od samego realizmu jak wygląda wyścig czy nawet sam weekend formuły. Nie zrozumcie mnie źle, nie wymagałem realizmu nawet na poziomie 50 % ale to poprostu raziło w oczy.Same sceny akcji spoko ale w marvericku bardziej to działało Obstawiam ze oceny będą na poziomie 6/10 .
a ja tam oglądam F1 od 1997 i mi się film podobał. To nie jest film dokumentalny tylko fajny film akcji i tak go właśnie odebrałem. Z racji znajomości formuły jeden podobał mi się skondensowany format. Są wyścigi są emocje a gra aktorów miodzio. Widać chemię na planie i widać, że im się chciało grać.
kwale to pierwsze co mi się nasunęło przy nieścisłościach - imo mogli zakładać, że pokazanie sesji kwalifikacyjnych wprowadzi trochę zamieszania w głowach widzów którzy nie ogarniają motorsportu (jakiegokolwiek).
film - 8-
frajda - 9
fabuła - 5
Wychodzi na to że mam za duży kij w tyłku i odbiór jest zgoła inny co mnie cieszy
Istotnie największy minus to mało angażująca fabuła, bo audiowizualnie, zwłaszcza w Imax, jest WOW. Dla mnie między 6 a 7/10 - minimum poziom niżej niż Maverick.
Mam podobne odczucia co do fabuły i treści przekazane. Jedyne co ciągnie w górę ten film to efekty specjalne i to że oglądałem w Imaxieq