Oglądałem w domu, to może dlatego taka ocena, bo nie doświadczyłem pędu wgniatającego w fotel w sali kinowej. Ogólnie bardziej kiepski, jak dobry film. Dialogi, fabuła wszystko takie jakies mocno młodzieżowe, i nie byloby to złe, ale teraz mlodziez jest wyjatkowo ogłupiana na wszystkie sposoby i taki też jest ten film. Obejrzyjcie Grand Prix z 66 roku, tematyka podobna a film 20 razy lepszy!