Czego Sonny Hayes nie zrobil w tym filmie, genialny strateg, technik, specjalista od opon (wie lepiej niz osoby od tego zatrudnione), spec od pogody, psycholog rozgryzajacy umysly innych kierowcow, ratuje zycie kiedy trzeba no i oczywiscie nikt nie sciga sie lepiej niz on - z siodmnej pozycji w kilka minut potrafi przejsc do czolowki. Przez caly film zastanawialem sie po co mu ten caly zespol F1 skoro wszystko sam najlepiej organizowal i planowal. Zaloze sie ze sam szybciej zmienialby opony w pit stopie. Film warty obejrzenia tylko dla najbardziej zenujacej gry aktorskiej Brada Pitta - prawdopodobnie w calej jego karierze, jego mimika robila z niego doslownie klauna 1/10