Nie znam się na Formule 1 i z takiej perspektywy się wypowiadam. Po opisie można by wywnioskować, że to kalka filmu "Wyścig" ze Sly'em, po recenzjach, że jest mu bliżej "Rush", ale okazało się, że to coś pomiędzy xD Inny punkt widzenia na F1. No i Kosiński po "Top Gun: Maverick" i "Tron: Legacy" pokazuje, że on umie w obraz ;) Ciekawy reżyser xD Bd czekać na jg kolejne projekty
oba wymienione filmy maja przynajmniej pomysl na siebie, zawieraja sensowna fabule i dialogi. wszystko to czego w nowym F1 nie ma. nie chce jechac po aktorach bo w scenariuszu zwyczajnie nie bylo miejsca na fajerwerki ale Pitt wyraznie zepsul ten film swoja nijakoscia. to juz nawet pozny Bruce Willis gral lepiej od tego nabotoksowanego drewna.