"Jane wspaniale się pier... Nigdy w życiu nie miałem lepszej d... Chodziło o sposób w jaki się do tego brała. Naprawdę umiała zrobić Z tego rzecz lekkostrawną. Pier... to na ogół nic nadzwyczajnego, przeważnie ciężka fizyczna robota."

"Dostałem pracę.
To nowe życie nie przypadło Jane do gustu. Przyzwyczaiła się pier... 4 razy dziennie i postrzegać mnie jako faceta, który jest biedny i zdołowany.
Kłóciliśmy się. Rozumiałem aż za dobrze o co chodziło.
Wielcy kochankowie zawsze byli ludźmi niepracującymi. Obibok pier... lepiej niż odbijacz kart zegarowych. Sprawdziłem to na sobie."

- Chinaski, zmuszeni jesteśmy was zwolnić.
- To nie była jej wina!
- Widziano ją z tobą na zapleczu.
- Owszem, ale to ja namówiłem ją.
- Zgodnie z tym, co mówił Danny, zachowywała się ulegle.
- A co Danny może wiedzieć o uległości? Jedyna rzecz jakiej w życiu ulegał, to jego własna ręka.

- Wyglądasz na przegranego. Co ci się stało?
- Straciłem kobietę.
- Nie martw się, będziesz miał inne. I też je stracisz.
- Gdzie one odchodzą?

"
- Mieszkałem we Francji. Spotkałem... Picassa!
- Naprawdę?
- Mówię, jak było. Spytałem go: "mistrzu, co mam robić, żeby moje dzieła były lepsze?"
- I co on na to?
- Nic nie mogę powiedzieć o twoich dziełach. Musisz nad nimi pracować absolutnie sam.
- Ha!
- Tak. Mój brat jest bogaty, ale wyparł się mnie, nie podoba mu się, że maluję.
- Ale za to twój brat nigdy nie spotkał Picassa.
- Nie. Nigdy nie spotkał Picassa.
"
(Bukowski, "Faktotum")