Farciarz Gilmore 2 Forum

Zestarzałem się razem z Adamem nie zarobiłem tyle milionów co on, ale dobrze, że takie filmy powstają, choć widać, że już się nie chce jak Rambo: Ostatnia krew Indiana Jones i artefakt przeznaczenia i taki polski przykład Vinci 2 itd. itp. Niech nam ziemia kiedyś lekką będzie.

Bardzo fajna podróż do przeszłości z dozą teraźniejszości

Lubię Sandlera, chociaż wiele osób powie ze to nie aktor, ale filmy z jego udziałem, są przyjemne i można się pośmiać. Tak było i tym razem. Fajne nawiązania do jedynki i dobry humor.

Scenariusz ujdzie, choć humor dość archaiczny. Film szybko się ogląda ale im dalej tym słabiej.
Najbardziej irytujące jest to, że brak pomysłów na gagi przykryto bandą agresywnych dzieciaków Gilmora i ogólnie jest sporo scen z mordobiciem.
Postać Oscara tak śmieszna jak Michał Kempa jako były współprowadzący "Mam...

W mojej nic nie znaczącej opinii urocze family business. Z nutką nostalgii, nie lepsze, nie gorsze niż jedynka. W trójce zapewne baletowa córka po doświadczeniach z czarnego łabędzia.

Teraz patrzę na obsadę a tu Eminem. Duże zdziwko bo ja go w filmie nie zauważyłem, gdzieś mi się schował.

Ostatnia dekada twórczości Sandlera to głównie niskobudżetowe gnioty wyprodukowane przez jego wytwórnie i w której w kółko grają jego znajomi i ich dzieci. Wszystko bazujące na nostalgii i kilku względnie udanych luźnych komediach.

Niestety nawet przy dużo większym budżecie i ściągnięciu wielu znanych aktorów,...

NA ZAKRĘCIE - JAKIE STRATY TAKI ZYSK

To jakiś kosmos. Rozumiem wymagania amerykańskiej publiczności na poziomie dna, ale to była już przesada. To film dla osób do 7-8 roku życia. Masakra

niby tam fajnie, tylko z żartów dochodzi jeden na dziesięć albo i dwanaście. naprawdę, bardzo się starałem, ale nie. scena bójki na cmentarzu - zapercepowana w kontexcie skomplikowanych bójek w Skomplikowanych michaela angela covino - ostatecznie przeważyła szalę na niekorzyść.

w ogóle mam takie pytanie ogólne:...

a właśnie, że lepszy od części pierwszej, której ... nie znałam, i hurtem obejrzałam za jednym machnięciem.

Festiwal nawiązań do pierwszego filmu z flashbackami bez pomysłu, marny cień pierwszego filmu

Jak się nazywają? Nie mogę ich znaleźć w obsadzie.

Mimo tych czasów jakie mamy - moim zdaniem warto obejrzeć, nienajgorszy humor. Śmiało można powiedzieć, że mamy tu typowe żarty dla dawnych filmów z Sandlerem. Bardzo fajnie się oglądało.

Nikt nie pytał, każdy potrzebował. Gracze PGA i ich wplecione scenki, no mistrzostwo świata. Bawiłem sie świetnie!

Po co robić kolejny film po tak długiej przerwie jak ten pierwszy był przeciętną komedią

Interesujący scenariusz ,obsada do wyboru do koloru ...Dobrze się ogląda od początku do końca .Rozrywka oki ... Adam Sandler w formie !