Na mnie zrobił większe wrażenie, niż "Nosferatu: symfonia grozy". Przede wszystkim od strony wizualnej - ujęcia demona przysłaniającego swoim płaszczem miasto i ściągającego na nie zarazę nie zapomnę już chyba nigdy. Podobnie jak zdjęć "latającej" kamery, w scenie, gdy Faust zostaje zabrany przez Mefisto w podróż na...

Nie potrzebuję przegadanych aktorów, modelujących zmysłowo głosy. Tutaj nie ma miejsca na "bajerowanie" widza. Gra mimiką, ciałem, emocjami. Plastyczne obrazy, demoniczność, zmysłowość, dramatyzm.

Naprawdę mogą pojawić się dreszcze, a kiedy jeszcze muzyka gra na żywo....

Nie podejrzewałam, że niemy film zrobi na mnie takie wrażenie... Nawet naiwny morał nie umniejszył mojego zachwytu nad tym dziełem. Ciężko znaleźć słowa do opisania tego hipnotyzującego, olśniewającego od strony artystycznej filmu - to trzeba po prostu przeżyć...

Moja ocena: 10/10 + do ulubionych

To w mojej ocenie niezły film fantasy, z elementami dramatu. Fabuła jest ciekawa i nie nudzi. Na uwagę zasługuje ekspresyjna gra aktorska Emila Jannings i Camilli Horn. Film warto obejrzeć by również zobaczyć ciekawą scenografią i efekty specjalne. Polecam koneserom starego kina.

Opowieść ludowa najlepszego sortu. Murnau po raz wtóry udowadnia, że zachodnia flanka wiodła prym podczas niemej ery kina.

Nastrój jest niesamowity! Polecam!

Czy to pierwszy poważny film w którym pokazano piersi? Chodzi o scenę gdy odmłodniałemu Faustowi pokazano Wenecką księżniczkę.
To przecież lata dwudzieste, gdzie kobiety w kombinezonach uczęszczały na plażę o ile dobrze pamiętam.

Faust – dość swobodna adaptacja arcydzieła J.W. Goethego – to ostatni niemiecki film F.W. Murnaua, będący wspaniałym zamknięciem jego europejskiej kariery i zarazem jednym z jego najlepszych, choć mocno dziś zapomnianych dzieł. Zupełnie niesłusznie, jest to bowiem porażająca rozmachem wizualnej wizji wariacja na temat...

Nie jest to najlepszy film Murnau'a a i tak jest świetny. Najbardziej podobało mi się przedstawienie średniowiecznego miasta z wymienioną wiele razy sceną w której demon zarazy rozpościera nad nim swoje skrzydła. Żeby pomóc współobywatelom Faust decyduje się na pakt z diabłem i przywołuje Mefistofelesa. Kiedy ten...

kino w powijakach urodziło infantylne moralizatorstwo zakrapiane ostrożną dekadencją. tak woreczek cudów (od melodramatu przez rozważania teologiczne po delikatną grozę, a wszystko w ludowym wydaniu) to nic ciekawego tak wtedy jak i dziś.

Muzyka jak i sam dźwięk świetnie oddają klimat filmu. Pod tym względem perfekcja, czysta perełka kompozytorska - 10/10

Co do samej treści to świetne sceny przeplatały się z nudnymi fragmentami, ale mimo wszystko fantastyka filmu mogła zaczarować widza.
Na uwagę zasługuję szczególnie genialna kreacja Mefistofelesa....

Uch... No właśnie- ścieżka dźwiękowa podłożona pod ten film na Kulturze aż mnie zatkała- kto wpadł na tak beznadziejny pomysł?? Kilka powtarzanych wkoło absolutnie współczesnych motywów pasujących do filmu jak pięść do oka... Miałam absurdalne wrażenie, że oglądam jakiś współczesny filmowy eksperyment a nie klasyk z...

Jestem lekko zawiedziona.. Oglądałam w cyklu "Z Górnego Ślaska do Fabryki Snów". Jeden z operatorów, Carl Hoffman urodził sie w Nysie. Niestety.. Film strasznie mi się dłużył i wstyd przyznać, naprawdę wyczekiwałam końca.. a i podkład muzyczny.. nie był zachwycajacy. Miał byc taper, a pojawiły się głośniki.
Jednak.....

Film wciąż robi niekłamane wrażenie. Trudno powiedzieć, czy jest to zasługą inteligentnego opracowania scenariusza, pomysłowych rozwiązań technicznych, czy gry aktorskiej. Zapewne wszystkiego po części.
„Faust. Niemiecka opowieść ludowa” tylko częściowo idzie za Goethem – najciekawiej prezentując się...

jeden z gorszych obrazuw mournaua."nosferatu symfonia grozy"i "portier z hotelu atlantic" sa duzo lepsze.nie podobal mi sie w zadnym aspekcie.film jest za dlugi,nudny,efekty specjalne budza politowanie i smiech,pusty ,slaby scenariusz,nieciekawe wykonanie.ogladalem go 2 razy ale nie zdolal mnie przekonac pomimo ze...

To chyba pierwszy,obejrzany przeze mnie film, w którym jest tak niemozliwe pomieszanie gatunków, żeby nie powiedziec filmowych. Poczynając od filmu filozoficzno-psycholgicznego, następnie dramat, komedia(miejscami zaczaczająca o slapstickowe gagi) potem znowu dramat i kończymy znowu filmem psychologicznem. Musze...

szczerze mówiąc nie miałem ochoty czytać tej lektury;p i dlatemu pytam teraz.. czy jest to wierna ekranizacja książki czy adaptacja ? jeśli opcja druga.. to jakie są różnice między dziełem literackim a filmowym? bd wdzięczny za pomoc ;)

"Faust" Murnaua to jedna ze sztandarowych pozycji niemieckiego ekspresjonizmu. Dzieło obok którego nie można przejść obojętnie. Zachwycający swoją wizją i inscenizacyjnym rozmachem, a do tego absolutnie doskonały pod względem formy jak i treści. Aktorsko na najwyższym poziomie - rewelacyjna kreacja Emila Janningsa w...

Film jest o wiele za długi. Mefistofeles moim zdaniem średnio wypadł (poza tym, inaczej sobie go wyobrażałem). Podobały mi się bardzo wszystkie fantastyczne sceny (jeźdźcy śmierci na początku, lot na płaszczu Mefistofelesa). Również dodana w mojej wersji filmu wagneriańska muzyka Timothy'ego Brocka zrobiła na mnie...

Faust to jeden z mniej znanych filmów Murnaua, lecz pod względem artystycznym nie ustępujący słynnemu Nosferatu z 1922 r. Murnau koncentruje się głównie na historii miłości Fausta i Małgorzaty (Gretchen). Nie ladą gratką jest kreacja Emila Janningsa w roli Mefistolesa, którego możemy podziwiać też w takich filmach jak...