Jego filmy albo się kocha albo nienawidzi po zwiastunie zapowiada się podobnie jak Asteroid City . No ale lepiej więcej takich filmów jak mniej
Jedynym filmem Andersona który mi się podobał to Grand Budapest Hotel. A ten obejrzeć tylko ze względu na del Toro w roli głównej,mam nadzieję że tego nie zepsują...
w The French Dispatch del Toro miał najlepszą role w filmie z moją ulubioną Léa Seydoux jak nie widziałaś to polecam
Oglądałam i zgadzam się, że del Toro i Brody zagrali super a ten segment był najciekawszy. Ale mimo wszystko French Dispatch nie dorównuje Grand Budapest Hotel. Ogólnie GBH i Wyspa Psów to jedyne filmy Andersona,które mi się podobały, reszta to przerost formy nad treścią... Ale mimo wszystko pokładam duże nadzieje w Fenickim Układzie
No widzisz, a ja ich ani nie kocham, ani nie nienawidzę (takie piątki-szóstki te jego filmy dla mnie). I co teraz zrobisz, gdy złamałem ci jedyną słuszną linię prawdy? ;p
Nie, to wcale to nie znaczy. Twoja druga wypowiedź i druga pomyłka - to jest dopiero marnowanie czasu XD