Nie stać hamerykańców na wymyślenie czegoś oryginalnego to zżynają od innych dobre pomysły. Film totalnie zerżnięty i to bez żadnych doróbek:). Kicha jakich mało. Polecam gorąco oryginalny film.
klee, co ty gadasz w ogóle, Michael Haneke słyszał o McSpawnie i specjalnie wyreżyserował film klatka-w-klatkę identyczny żeby go wku*wić. PODRÓBA xD (tania w dodatku.)
Co wy za bzdury piszecie? Haneke taką miał umowę, że zrobi film klatka w klatkę taki sam. Po pierwsze dlatego, że perfekcji nie trzeba poprawiać. Po drugie zaś dlatego, że w ogóle powodem powstania repliki było przeniesienie filmu na grunt amerykański. Ponieważ amerykańce mają awersję do produkcji obcojęzycznych, a szkoda by było, żeby FG nie zobaczyli ludzie do których w dużej mierze film jest kierowany - stworzono wersję specjalnie dla nich.
Tak więc sklonowanie tego filmu było całkowicie zamierzone i stanowi wielką zaletę, a wy z tego największą wadę czynicie...
nie rozumiem, czy naprawdę tak trudno odczytać ironię?
Ramzel, jesteśmy od początku świadomi wszystkiego, o czym napisałeś :)
Zgadzam się z ramzelem. Oprócz tego na tę wersję można patrzeć też z innej strony. Może ma ona też na celu ukazania problemu w sposób ponadczasowy? ( hehe, gadam już jak moja nauczycielka z polskiego, dla niej każdy wiersz jest uniwersalny i ponadczasowy). Co się tyczy filmu jednak, to problem istnieje i będzie istnieć niezależnie od czasu i miejsca. Pozdrawiam.
Co za wątek, najpierw jednostka jest mylona z grupą, a teraz grupa z jednostką.