Furia Forum

Zaskakująco wymagający i dobry obraz. Skłoniłbym się nawet do określenia, że jest to w pewnym sensie kino ambitne ukrywające się za parawanem thrillera i częściowo filmu detektywistycznego. Dosyć unikalne i emocjonalnie skuteczne przeplatanie wątków i reminiscencji dot. córki z prowadzonym przez bohatera śledztwem....

Po raz pierwszy oglądałem w wersji "pirackiej" zakupionej na giełdzie RTV, na której gdzieś tam w
tle pobrzmiewał ruski dubbing - w wersji tej w scenie śmierci córki Mel Gibson udziela jej
sakramentu ostatniego namaszczenia - gdy już zakupiłem oryginalną wersję BD (zawsze tak
robię, gdy uznam że film jest tego...

to ten z drzwiami samochodu ;)

ogladam 3 raz i nie chce sie zbytnio rozpisywać, napisze krótko, CIARY NA PLECACH!

to duzo bardziej trafne przetlumaczenie tytulu tegoz filmu. Znow tlumacz, ktory byl odpowiedzialny za zpolszczenie tytulu zaserwowal nam banal. Zreszta rezyser nakrecil miniserial o tym samym tytule, ktory tez byl calkiem dobry. Sam film jest swietny. Zimny i ciezki thriller ze wspanialymi zdjecmi Phila Meheuxa. Dobry...

Obejrzałem film po 6 latach i przyznać się muszę że teraz dałem oczko wyżej.
Do końca trzyma w napięciu! Szkoda że dziś trudno trafić na podobne...

Film jest .... magiczny, zostawił ślad którego nie mogę zmazać i nie wiem dlaczego...

Film oceniam jako bardzo dobry,thriller ,który do końca trzyma w napięciu. Gra aktorska Mela Gibsona znów jest specyficzna. Nie wiadomo kiedy on znów zeświruje i popadnie w obłęd. Fabuła do samego końca trzyma w napięciu,jednak zakończenie jest chyba inne niż mogło się wydawać,na plus. Polecam.

Mel jak zwykle w świetnej formie :)

Zajebisty film, swietne aktorstwo sczegolnie Mela i Winstona, mega realistyczny jak sie bija to tak jak jest w realu jak gościu strzela to moc jest potężna, jak jest wypadek to na maxa, i oto chodzi realizm musi byc, jestem pod bardzo dużym wrażeniem tego filmu.

a później przynudza , końcówka to hollywoodzka komedyjka sensacyjna .

No cóż Gibson zawsze kojarzył mi się z dobrymi filmami do których warto wracać. Nie inaczej jest z tą produkcją.
Aktorsko jest to dobra półka powrót Mela na mocno zadowalającym poziomie. Nie jest to może szczyt jego formy ale przecież miał tu swoje lata..
Co do filmu i zdjęć lepiej prezentują się te nocne, z kolei te...

...jakoś nie porwał mnie aż tak bardzo, niby fabuła nie najgorsza, niby wszystko składa się w miarę logiczną całość ale jakoś nie powalił mnie na kolana aż tak bardzo żeby się nim jakoś specjalnie zachwycać czy chcieć do niego jeszcze kiedyś wrócić,chwilami trochę się wlecze i przynudza, parę rzeczy też trochę...

Motyw ojca pragnącego zemsty za smierc dziecka to dosc oblatany juz temat w kinie i nie wnoszący przewaznie nic nowego. "Furia" jest jednym z wielu podobnych filmow, była smierc, była zemsta, duzo kwi, pościgow samochodowych, wybuchow, strzelaniny i tyle...
Nie lubię Gibsona, ma twarz psychopaty, ale w tym filmie...

Jakby pokazali w zakończeniu zdemaskowanie całej sprawy to bym nawet 9 dał, ale taką padakę z zakończeniem zrobić....

Przed seansem nie spodziewałem się tak dobrze wykreowanej atmosfery. Początek i zlana deszczem bostońska noc trafiła w me gusta ... To jednak tyle pozytywnego co mogę powiedzieć o tym filmie. Drętwy sposób prowadzenia postaci, całkowicie nieprawidłowa narracja i motyw spisku, który w ostatecznym rozrachunku nie ma...

Bardzo polecam szczególnie fanom Uprowadzonej 1, Equalizera, czy Jacka Reachera. Film delikatnie mniej przypadł mi do gustu niż dwa wymienione jako pierwsze, a mniej więcej podobnie do Reachera. A zakończenie w porównaniu z tym ostatnim nieporównywalnie lepsze.

Nadchodzi Craven a Darius pije wino na ławeczce na bulwarze w Bostonie, Darius mówi o książce no właśnie nie dosłyszałem tytułu o facecie, który wierzy w 2 przeciwstawne idee, Craven pyta się "jak się czuje człowiek nijaki?", co to za tytuł książki- usłyszałem tylko Scott........czy ktoś z Szanownych Forumowiczów wie?