Coś mi umknęło, ale jak i po co córka miałaby przynosić zarute mleko do domu ojca? No i skoro dysponowała licznikiem Geigera i podejrzewała, że ją trują to nie zbadała własnych rzeczy?
Mleko znajdowało się w lodówce córki - koleżanka naprowadza Mela podczas rozmowy w samochodzie.