Przede wszystkim zawiodłem się na muzyce Goblina. Nie wiem jak mistrz wizualizacji mógł dać tak nie dopasowaną ścieżke dźwiękową. Historia opowiedziana w filmie jest ciekawa i wciąga, ale wszystko to psuje wyżej wspomniana muzyka. Co do morderstw i ich uzasadnienia to jest ono jasne choć troszeczke naciągane. Właściwie zniechęcił mnie troche początek filmu (jakieś pierwsze 20 min), który był taki jakiś nijaki i troszeczke mdły. Niepodobała mi się również postać reporterki, która czasem wprowadzała niepotrzebne akcenty komediowe (!). Ode mnie tylko szósteczka.
Po powtórnym obejrzeniu cofam to co napisałem o muzyce. Muzyka jest genialna, świetna i idealnie dopasowana do wydarzeń w filmie. Jednak ocena zostaje ta sama
Szkoda... Ta muzyka dodaje tego "czegos" filmowi.
P.S.
Nie Goblina tylko Goblinow bo to kapela cala :P
Goblinów jakbym mówił o cżłonkach, ale mówiłem o kapeli czyli Goblina, a właściwie piwinno być Goblinu.
pzdr
... Specjalizowali sie w muzyce filmowej. Polecam Ci zapoznac sie tez z innymi sciezkami dzwiekowymi GOBLINA. Warto.
Mnie najbardziej przypadly do gustu "Suspiria" i "Buio Omega" oraz dwa policyjne "Squadra antigangsters" i "Squadra Antimafia". Mozna je znalezc ;)
Pozdrawiam
hehe zabawnie żeś to zdanie tak zmienił w drugim poście :)
W każdym razie jak dla mnie to jedna z najbardziej udanych ścieżek dźwękowych i jedna z moich naj naj naj ulubieńszych. I uwielbiam w tym filmie i czołówkę i ten cały wstęp. Ta aktorka grająca reporterkę nie podoba mi się z wyglądu, no ale taka była wtedy moda, więc biorę na to poprawkę i jest ok.
Hehe... nie wiem czemu za pierwszym razem mi się nie podobała :) Teraz to nawet czasem sobie puszczem samą ścieżkę dźwiekową z tego filmu ;) A reporterka z wyglądu też nie zaciekawa była, ale ujdzie.
Ona jest jak transwestyta ;P
Ale ta muzyka jest super - oczarowała mnie już za pierwszym razem, kiedy to przed laty puścili ten film w telewizji. Nagrałam wtedy nawet na magnetofon, bo jakaś powtórka była, czy podzielili to może na odcinki - nie pamiętam.
A powiedz tak z ciekawości - ile gwiazdek teraz dałeś? Bo zmieniłeś ocenę czy zostawiłeś?