skusilem sie i obejrzalem ten film. oprócz głebokej czerwieni takze ptaka o kryształowym upierzeniu. niestety moge z cala pewnoscia powiedziec ze bardzo sie rozczarowalem.
słowo giallo budzilo we mnie jak najlepsze odczucia. bardzo polubilem film nie ogladaj sie teraz z jego dramatugia, tajemniczoscia i nieokreslonym zlem które czailo sie w woskich uliczkach wenecji. film ten swietnie oddawal klimat zagubienia i rozpaczy pary głownyh bohaterów po utracie dziecka, co jest jedna z wiekszych tragedii jaką moze spotkac czlowieka. Odwoluje sie przy tym do pierwotnych lekow dreczocych ludzi od zarania dzieji. jest bardzo ciezki i sugestywny.
niestety gleboka czerwien jak i ptak o krysztalowym upierzeniu sa pozbawione tych zalet. czasami mozna odniesc wrazenie ze rezyser opowiadajac nam historie brutalnych morderstw i mylac tropy po prostu dobrze sie bawi. nie ma w tym filmie tragedii, chociaz fabula pozwalala zbudowac niepowtarzalna atmosfere. no i sama konstrukcja scenariusza opierajaca sie po prostu na sledztwie niespecjalnie do mnie przemawia. spadziewalem sie czegos innego.
na plus nalezy zaliczyc oczywiscie muzyke, samo zawiazanie akcji oraz sceny smierci poszczególnych bohaterów. ale z ocena calego filmu mam nie lada problem. naprawde nie przemówiło do mnie to "niekwestionowane arcydzielo " mimo iz horror jest chyba moim ulubionym gatunkiem filmowym. hm chyba jednak 6 na 10 to byloby nieuczciwe wobec moic h wlasnych odczuc-dlatego daje 5