Film jest naprawdę zasny, napięcie, klimat, genialna muzyka (co z resztą nie jest niczym zaskakującym kiedy odpowiedzialni za nią byli Goblin). Do tego takie smaczki jak chociażby fakt, że przy drugim oglądaniu (albo będąc bardzo uważnym widzem) morderca jest zdemaskowany już w jednej z pierwszych scen filmu:] Zdecydowanie zasługuje na wyższą ocenę niż szóstka z kawałkiem.