po opisach i komentarzach myślałem, że bedzie fajny. No i zawiodłem się. Nie podobał mi się wcale, a przez pierwszą połowę film u myślałem, że oglądam komedię...
no taki to klimat. Nie te lata by były super efekty specjalne. Skupiano sie na muzyce i oświetleniu. Teraz to byle buknąc w odpowiednim momencie:) no ale może sie nie podobać , bo bardzo osobliwy klimat ma ten film. Efekty mogą śmieszyć, ale ja osobiście przymykam na to oko. Niach ktoś spróbuje z minimalnych środków lepsze zrobić :)
Muzyka genialna, ale w czasie mordów tragiczna. Kompletnie psująca nastrój. Przez ten motyw gitarą nie czułem w ogóle strachu.
Efekty mogą śmieszyć? Jak na 1975 rok, to te efekty są doskonałe. I do dziś się nie wypaliły.
To nie kwestia efektów specjalny, a przesadnego kiczu tego filmu, który podnosi go do miana groteski. Gra aktorska wyjątkowo sztuczna i słaba, przesycona sztuczną dramaturgią, jękami na każdym kroku, trzęsawką i okrzykami z błahej przyczyny. Z każdym kolejnym filmem Pana Argento utwierdzam się w przekonaniu, iż jego kariera to nieporozumienie, a wyszedł mu przypadkiem tylko jeden film - 'Suspiria'. Pozdrawiam serdecznie.