Miało być coś innego, a wyszła, moim zdaniem chała. Denerwująca gra aktorska niektórych osób, karykaturalnie przejaskrawione sytuacje i zachowania (tak to w Klanie można zrobić), niektóre sytuacje absolutnie niewiarygodne - po prostu bełkot i chaos. Plus jedynie za prowincję - ciekawe miejsce, z tymi kominami :) Ale reszta - nie, nie i jeszcze raz nie. I ta laska, co to niby ma być "polską Britney Spears" - żenada.