Jak w nagłówku. Sam pomysł na film - skazani przestępcy, bez szans na ułaskawienie, walczą w turnieju w świecie wirtualnym, sterowani przez osoby będące jakby graczami. Oni sterują - skazańcy walczą o życie i wolność, do której trzeba wygrać (przeżyć) 30 misji.
Niby fajne efekty i niezłe, ale przysnąłem.