... to już standard ... jednego odstrzeliwują na imprezie z czarną muzyką w tle ... oczywiście jest altruistyczny wzorzec wychowawcy trenera ... przełamywanie barier i duch drużyny ... zabrakło mi przygłupiej dziewczy, która zaszła w ciążę z równie przygłupim piłkarzem i całych dylematów moralnych dotyczący przyszłości. Jest wątek pychy i pokory z pracą u podstaw, która oczywiście zwycięża. Po prostu standard ... takich scenariuszy można napisać kilka miesięcznie.
Jak można zmienić coś, co się faktycznie wydarzyło? Skoro film jest oparty na faktach, mówienie o jakichkolwiek standardach jest trochę nie na miejscu, bo wiadomo, że życie nie toczy cię według standardów.
I co z tego. Ludzie się zakochują ... i są przygłupie komedie romantyczne i psychodeliczne dramaty ... ludzie prowadzą wojny i są niezniszczalni herosi i bohaterowie łkający i robiący pod siebie. To, że coś się wydarzyło nie oznacza, że nie podpada pod schemat i nie może być w niego dodatkowo formą wciśnięty.
Akurat to nie byl film o osobach czarnoskórych ale zgadzam sie, te filmy robia sie nudne bo doslownie taki sam scenariusz, dla mnie film by sredni dlatego tylko i wylacznie 5 bo lubie filmy sportowe.