Kurde. Sam nie wiem. Dopiero co skończyłem oglądać. Z jednej strony film jest kiczowaty, wszystko, co przedstawione jest wyidealizowane. Z drugiej strony film posiada to, co jest istotą kina - zdolność do wywoływania emocji. I to w nadmiarze. Nadmierna konsumpcja filmów z Bollywood może grozić przedawkowaniem :), więc raczej nieprędko zdecyduje się na następny tytuł.