Historia, którą wybitni specjaliści z ameryki południowej np. podzieliliby na pareset części i nakręcili nowego tasiemca z oreiro w roli glównej.
Opowieść o uczuciach, ale w jakby innym ciekawszym wydaniu, a równocześnie podanych w lekki sposób, troche humoru, troche wzruszających scen, troche ... parodi? :)
Oczywiście film oparty na takich hasłach jak "uwierz w siebie", "bądź sobą", "zostańmy przyjaciółmi"... dobra, więcej nie pisze :)
Wracając do pytania z tematu...
Gdyby tego filmu nie było ??
Świat by się raczej przez to nie zawalił ;] ale skoro film powstał to warto obejrzeć
PS: ten film trochę trwa (chyba wersja uncut w standardzie :))