Gdyby jutra nie było

Kal Ho Naa Ho
2003
7,7 23 tys. ocen
7,7 10 1 22887
7,5 2 krytyków
Gdyby jutra nie było
powrót do forum filmu Gdyby jutra nie było

Oprócz tego, że ten film to piękny melodramat bywa także momentami zabawną komedią. Które sceny najbardziej Was rozśmieszyły?

Ja osobiście nie mogłam się powstrzymać od śmiechu podczas prawie wszystkich scen Aman&Rohit, np. świetna była reakcja pokojówki wtedy gdy po imprezie panowie znaleźli się w jednym łóżku albo gdy Aman dawał Rohitowi wskazówki przez tą słuchawkę: "patrz w górę, na dół". ;P

Początkowo śmieszyły mnie też te wszystkie tańce, bo pomimo iż po "Kabhie Khushi Kabhie Gham" spodziewałam się czegoś podobnego to jednak widok Amana tańczącego w towarzystwie jakichś miejscowych raperów był niecodzienny. ;D

Pozdrawiam i mam nadzieję, że nie zdublowałam żadnego tematu. ;-)

ocenił(a) film na 7
blumenkohl

Mnie śmieszą też sceny Aman&Rohit :D I te reakcje Kantaben gdy myśli sobie o nich nie wiadomo co ;P I też śmieszą mnie wskazówki Amana dla Rohita ;P Jak jeszcze mówi teraz włóż palec do nosa :D Wtedy nie mogę się przestać śmiać :D Ogólnie to uwielbiam w tym filmie gadki Amana :D Jest świetny :D
A co do piosenek nigdy mnie nie śmieszyły raczej ogólnikowo to je uwielbiam :D

ocenił(a) film na 8
LeNa__

Zgadzam się,najśmieszniejsze były sceny Aman&Rohit i ta mina Kantaben za każdym razem;P Dla mnie bardzo śmieszny był ogólnie sam Aman szczególnie jak Naina mu kazała zachowywac się jak sąsiad;D był świetny;) i tez kiedy załatwiał Sweety chłopaka-to było przezabawne;P uwielbiam hinduski humor:)
pzdr

blumenkohl

duet A&R niepowtarzalny ! jak dawał wskazówki to lałam się ze śmiechu i ten ich romans...w łóżku jak leżeli i Aman jakieś miny do Rohita robił albo jak wyznawali sobie miłość. ;D i Aman jak za każdym razem na Rohita IDIOTA mówił jak ten cos odwalił.

cudo !!^^

ocenił(a) film na 9
blumenkohl

Wszystkie sceny co do jednej Aman&Rohit, bezapelacyjnie! ;D

- Śniadanie dla pana... A dla gościa?
- Banana. I dwa jabłka. Rohit, nie przedstawisz nas sobie?
- To jest...
- Aman.
- A to...
- Kantaben. Kantaben, jak się masz?

- Kocham cię, Aman, kocham, kocham, kocham...
- Ja ciebie też...
- Kocham, kocham... [Kantaben pada] Eee, słyszałeś coś?

Spadłam z krzesła! XD Po bolly się tego nie spodziewałam... ;)

A rozśmieszył mnie też fragment, gdzie Rohit mówi: "Rohit kocha Nainę, Naina kocha Amana", zawsze dopowiadam "a Aman kocha Rohita" - wpływy alternatywnego zakończenia KHNH... XD

blumenkohl

nie no najlepszy byl Aman ! :D . Naina przychodzi do niego mokra a on do niej , Chcesz cos zjesc a ona mowi : Nie a on do niej : To dobrze bo i tak nic nie ma xDDDDDDDD haha z tego wylam dobre 5 minut

blumenkohl

a scena w dyskotece?gdy dziewczyna w końcu zaczyna szaleć?:)
albo nauka uśmiechania się udzielana przez Amana?i jego słowa: I`m know i`m very sexy....

Rea

to mnie najbardziej rozśmieszyła scena jak ojcieć Rohita powiedziała ze dekorator wnętrz przybył z francji by udekorować jego "szpare"na to jego żona dodała ze on ma bardzo dużą szpare....hehe...:D:D:D

ocenił(a) film na 10
pluciok18

to może ja też się dołączę:) najbardziej zabawne wg mnie:

-scena w klubie ("Rohit you silly silly boy", Gita z dwójką okropnych dzieci, Naina jak waliła kamikadze i doping Amana)
- oczywiście akcja "sześć dni i Nainę masz ty" (świetnie, a dlaczego tylko sześć? Bo w niedzielę nie pracuję)
-tekst "masz tak od dziecka"
-wątek biednej Kantaben
-zapomniałabym: świetnie zmontowana scena gdy Rohit poszedł do domu Sweetu a ten smieszny gangsta do domu Nainy i jak Aman cieszył się, gdy ten wyciągnął pistolet)
-ogólnie to dużo by tu pisać, cały film do momentu jak Aman wylądował w szpitalu jest przezabawny:)

pozdrawiam wszystkich fanów KHNH:)