film fajny:] pierwszy film na jakim w życiu uroniłem łezkę. naprawdę bardzo dobrze przemyślany świetne zakończenie :)

To jest jeden z 3 filmów bollywoodzkich, które obejrzałam i który obejrzałabym jeszcze raz. Płakałam za każdym razem, gdy sobie przewijałam końcówkę filmu. Fajnie jest od czasu do czasu obejrzeć taki wyciskacz łez.

To był mój pierwszy bollywoodzki film, jaki kiedykolwiek obejrzałam ;p
strasznie mi się spodobał, nawet pod koniec uroniłam kilka łez.
Nie spodziewałam się takiego smutnego zakończenia
Od tej pory zaczęłam sie interesowac innymi filmami tego typu :D

pierwszy raz jak go oglądałam nie ryczałam a za drugim razem to nie dało rady nie płakać :D

kto nie płakał ?? ja nie płakałam ja ryczałam

też płakałam, choć często udaje mi się powstrzymać. tu nie mogłam
super film :)

Głupio mi się do tego przyznać że i ze mnie ten film wycisną łzy ale po prostu jest zajeb... polecam

Ja też płakałam.Jeszcze potem o nim myślałam i płakałam.To najlepszy wyciskacz łez,jaki obejrzałam!Jakie jest zakończenie?Zapomniałam go.

Dokładnie... prawdziwy dół 3 dni miałam jak nie dłużej...

Rzeczywiście przygnębiająca końcówka, ale taka oryginalna, nie jak w każdym innym filmie: "wszyscy żyli długo i szczęśliwie". Fajnie, że pokazali co wydarzyło się po 20 latach. Charakteryzacja Rohita była urocza. ;D

Prawdziwe zaskoczenie i dla mnie:) Zreszta od tego filmu zaczelam przygode w Bollywood:) Moze nie dokladnie, ale na dobre:P

Ja też wcześniej traktowalam filmy z Bollywood "z przymróżeniem oka", nie byłam do nich przekonana, ale ten film zupełnie odmienił moje przekonanie o filmach Bolly i zachęcił do ich oglądania.

P.S Może polecilibyście mi podobne filmy z Bollywood??

Podobne znaczy ze smutnym końcem?
Jak dla mnie Baazigar miał smutny koniec, Darr, Devdas,

Dzięki bardzo. Ze smutnym końcem niekoniecznie, chodziło mi raczej o tak ciekawe i wciągające filmy z Bollywood jak ten. Trochę nieprecyzyjnie sie wyraziłam w poprzednim poście. ;)
P.S. Słyszałam, ze "Veer-Zaara" to świetny film. Z tymi samymi aktorami w rolach głównych podobno.Chyba sobie obejrzę.

Tak, "Veer Zaara" to naprawdę świetny film :P
I chyba najbardziej wzruszający...

Tak na "V-Z" można się poryczeć, ja musiałam go oglądać z jakieś 3x, bo nie mogłam uwierzyć^^

Chyba żadne inne filmy nie "wyciskają" tylu łez co produkcje Bollywood. ;)

Zgadzam się w zupełności :D Masz rację zupełną :D

Ten film był pierwszym bollywoodzkim jaki obejrzałam... ryczałam na maxa.. chyba z 2h jak nie dłużej ;c mialam doła następnego dnia xD świetny 10/10!

ja dałam 10/10. film jest naprawdę piękny, cudowny! bardzo smutne zakończenie :(

Jest to film który widziałam... 6 razy? I za każdym razem wylewam z siebie morze łez xD Piękny film, co tu dużo pisać. Po obejrzeniu zawsze marzę by kiedyś ktoś pokochał mnie tak bardzo jak Aman Naine :) kochał ją tak bardzo, że chciał, żeby nawet po jego śmierci ona była kochana i nie cierpiała z powodu jego odejścia. Fajny film, inny niż pozostałe Bollywoody może z wyjątkiem: "Nigdy nie mów żegnaj", "Trudna droga do miłości" i "Czasem słońce, czasem deszcz". Może mi się wydaje, ale wedłg mnie daje do myślenia.

oj jak ja to dobrze rozumiem właśnie jestem po 3 seansie KHNH, jestem pod urokiem Amana, znowu:) jak ja to lubię, ryczałam od połowy filmu potem usnąć nie mogłam, no to jest mega film. Nie znudzi mi się czekałam na świetne momenty dokuczanie Neinie przez Amana, oraz z wielkim wzruszeniem oraz łzami oglądałam te smutne sceny
polecam każdemu

No film świetny i nie mogę przeżyć, że sie tak kończy!!!!
DLACZEGO!!!??? ;(
Ale ogólnie bardzo przyjemnie się ogląda i na plus...jeden z niewielu który chwyta za serce.

pierwszy film na którym płakałam (i to przy znajomych :P)