Niestety jak widać obsada nie wystarcza czasem. Czegoś po prostu w tym filmie zabrakło. Jakby nie było chemii między aktorami. Grę aktorską Zakościelnego aż ciężko mi skomentować. Gra bardzo drętwo, cały czas jakby nadal grał w filmie „Tylko mnie kochaj”. Z moją przyjaciółką po wyjściu z kina stwierdziłyśmy, że dajemy mocne 3/10.