Polańskiego uważam za reżysera wybitnego choćby po Pianiście i aktora dobrego choćby w Zemście i gdyby nie ta Bózkówna co film ten połóżyla, to ze skruchą przyznaję,że Gorzkie Gody jakoś mi umknęły.Teraz dodane do gazety obejrzałem i film ten oceniam jak moi przedmówcy /oprocz tego co nic nie zrozumiał lub lest z ligi/bardzo wysoko 9/10.Faktycznie scsna tańca jest i zaskakująca i powalająca - majstersztyk najwyższej jakości tylko u Polańskiego. Jednym słowem kto może niech obejrzy bo w IV tej Najjaśnieszej - faszystowskiej takiej możliwości już nie będzie. To mamy obiecane.