PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=163903}

Gra Endera

Ender's Game
2013
6,4 80 tys. ocen
6,4 10 1 80174
5,6 29 krytyków
Gra Endera
powrót do forum filmu Gra Endera

Witam, chce sie wkrotce wziasc za ksiazke, jednak zastanawia mnie jedna rzecz i chcialbym wiedziec o tym zanim zaczne czytac.
Jak wiadomo, Orson Scott Card jest homofobem, moje pytanie brzmi, czy jest, a jesli tak to czy duzo, w tej ksiazce homofobia?

Tok rozumowania jaki prezentujesz jest dla mnie co najmniej niejasny. Uważasz ,że osoba która wcześniej nie utrwaliła wzrokowo danego wyrazu czyli nie miła z nim styczności jest w stanie napisać go poprawnie ?

"Są ludzie, którzy w ogóle nic nie czytają oprócz napisów w reklamach, a wygrywają olimpiady językowe i dyktanda."

Wybacz ale nie bardzo jestem w stanie uwierzyć ci na słowo chyba że podasz jakieś źródło tej informacji.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

mój "chrześniak" jest źródłem tej informacji(można jeszcze dodać, że czyta napisy w grach) i jednocześnie jest laureatem olimpiad językowych i dyktand ogólnokrajowych. chlubi się tym, że nie przeczytał ani jednej lektury szkolnej

resztę masz wytłumaczone powyżej

Lektury szkolnej czy też w ogóle żadnej książki bo to jest różnica ?

użytkownik usunięty
Hadrian1988

kiedy miał 7/8 lat czytał jakieś komiksy. można to zaliczyć do grupy książek?

Mimo wszystko jest to forma wzrokowego utrwalania wyrazów , zdań. Wracając do twojego drugiego komentarza - twoje wytłumaczenie mnie nie przekonuje i dlatego napisałem o niejasnościach. Wiem to z autopsji a nie z programów edukacyjnych. Weźmy za przykład wyraz zawarty w tytule tego tematu " homofobia". Gdybym nie miał wcześniej kontaktu wzrokowego z tym wyrazem nie ma takiej możliwości żebym napisał go poprawnie ze 100% pewnością chyba że była by to kwestia przypadku. Są wyrazy z którymi nie miałem styczności w dzieciństwie ,natrafiłem na nie w wieku późniejszym podczas czytania książek i dlatego potem wiedziałem jak je poprawnie napisać i dlatego to co napisałaś mnie nie przekonuje.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Ograniczę się tylko do stwierdzenia, że nie zrozumiałeś tego co napisałam.
Pozdrawiam.

No popatrz a mnie się wydaje że nie potrafisz sensownie wytłumaczyć tego co chcesz przekazac z resztą nie tylko ja to zauważyłem.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Jeżeli nie rozróżniasz czynności rozpoznania wzrokowego, od czynności nawyku manualnego, to niech ci się nadal wydaje.

...i faktycznie - nie tylko ciebie to przerasta

Mowa była o poprawnym pisaniu a nie o samej czynności pisania. Tego nie da się od tak wyćwiczyć bez rozpoznania wzrokowego jak to określiłaś. Z resztą czytając wypowiedzi różnych pisarzy można się o tym przekonać , każdy twierdzi że czytanie jest nierozerwalnie związane z pisaniem.Nie da się napisać dobrej książki niczego nie czytając a tylko pisząc.

Hadrian1988

Chyba że jest się "genialnym chrześniakiem" he he

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Czyli jednak nie doczytałeś całości. Nieładnie.

To się nazywa merytoryczna odpowiedź ...

ocenił(a) film na 6
Hadrian1988

Pisarze są od tego aby pisać dobrze a nie poprawnie. Mrożek na przykład z tego co wiem robił straszne błędy ortograficzne. W wydawnictwach są dzielne panie korektorki czyszczące teksty przed wysłaniem ich do druku.
Czynność pisania książki to wysiłek intelektualny, nie ma wiele wspólnego z mechaniczną czynnością pisania jakiej używasz zostawiając żonie karteczkę z listą zakupów. Kiedy piszesz uwaga poświęcana temu jak coś jest zapisane jest marginalna, w innym wypadku pisanie by rozpraszało. To jak coś się pisze jest istotne kiedy jesteś dzieckiem i dopiero uczysz się pisać i składać litery lub kiedy pierwszy raz spotykasz nowy wyraz. Przy czytaniu też niewiele uwagi poświęca się temu jak zapisywane są wyrazy bo skupiasz się na fabule i rytmie słów(był dobry przykład z napisami w angielskich filmach które kiedy nie znasz języka sprawiają ze nie zauważasz angielskiego, tak samo fabuła sprawia ze olewasz pojedyncze znaki). Oczywiście że część osób jest w stanie nauczyć się zapisu czytając ale 1)te osoby wcale nie muszą czytać wiele 2)jest to kwestia sposobu przetwarzania informacji a nie coś właściwego wszytkim

Znasz pisarza który wcześniej nie czytał w ogóle książek o ile oczywiście jakiegoś znasz ?

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Koleś litości ... przecież ty w ogóle nie zrozumiałeś o czym tutaj była dyskusja :/. Serio - szkoda mojego czasu. Out.

Mam skopiować fragmenty twoich komentarzy żeby pokazać że właśnie o tym była dyskusja. Każdy idiota nie posiadający argumentów kwituje komentarze oponenta słowami " nie zrozumiałeś więc nie mam zamiaru z tobą dyskutować" - wyjątkowo żałosne.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

O czym my mamy dyskutować skoro nie chcesz/nie możesz/nie potrafisz zrozumieć/zaakceptować/pojąć, że łuk odruchowy pisania nie powstaje na zasadzie obserwacji, a praktyki?

Skoro uważasz, że czytając nabywa się umiejętność, to wytłumacz mi jakim jakim cudem do tej pory nie opanowałeś interpunkcji(rzuca się to w oczy w twoich wpisach)?

Zamiast udawać mądrego idź po prostu poczytać jakieś prace na temat dysortografii.

U ciebie za to zauważyłem problem braku umiejętności czytania ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem ,że umiejętność poprawnego pisania nabywa się tylko i wyłącznie na zasadzie obserwacji. Gdzie tak napisałem pani wszystkowiedząca ??? Gdybyś nie miała z tym problemu wyciągnęłabyś zupełnie inny wniosek z moich wypowiedzi. Chodziło mi o to ,że obserwacja i praktyka łączą się ze sobą i tyle w tym temacie.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

1. Nigdzie nie twierdzę, że obserwacja i praktyka nie łączą się ze sobą - to jakaś twoja wydumak pod moim adresem.
2. Nigdzie nie napisałam, że TY twierdzisz: " ,że umiejętność poprawnego pisania nabywa się tylko i wyłącznie na zasadzie obserwacji" - więc kłopoty z czytaniem raczej dotyczą ciebie.
3. Serio, poczytaj posty powyżej, bo teraz muszę się powtarzać.
4. Popracuj nad interpunkcją, a przynajmniej nad światłem międzyzdaniowym. To wstyd, żeby nie wiedzieć gdzie i jak należy stawiać przecinki.

Fakt przypisywania mi jakiś nieprawdziwych twierdzeń i zniekształcania moich wypowiedzi jest charakterystyczny dla osób z deficytami intelektualnymi.

Nie moja wina ,że nie potrafisz się wypowiadać w sposób jasny i klarowny lecz to charakterystyczne dla o osób z deficytem intelektualnym.

1."... że łuk odruchowy pisania nie powstaje na zasadzie obserwacji, a praktyki?" Zdanie to znaczy ni mniej ni więcej ,że umiejętność pisania nabywa się za pomocą praktyki a nie w procesie łączenia obserwacji i praktyki. Piszesz tak a nie inaczej i potem się dziwisz ,że ktoś cię źle zrozumiał.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Łuk odruchowy powstaje TYLKO i WYŁĄCZNIE na zasadzie praktyki i oznacza to dokładnie tylko tyle.
Ty zaś odczytałeś to jako Jedyny warunek NABYWANIA umiejętności prawidłowego pisania.

Skoro nawet tak prostego stwierdzenia nie potrafisz właściwie zinterpretować, to po co dalsza dyskusja?

Skoro rozgraniczasz łuk odruchowy od umiejętności prawidłowego pisania, to po cholerę przyczepiłaś się do jednego z użytkowników który zwrócił uwagę osobie robiącej błędy ortograficzne.Facet napisał ,że czytanie pomaga w ulepszaniu poprawnej pisowni, co jak sama w reszcie przyznałaś, jest prawdą. Twoje późniejsze porównania do obserwacji szachistów były kompletnie z d:upy i świadczą o poziomie twojej inteligencji. Z samej obserwacji gry w szachy można spokojnie nauczyć się zasad tej gry ale oczywiście nie uczyni to z ciebie mistrza szachowego więc takie porównania są kompletnie bezsensowne w odniesieniu do twojego stwierdzenia o praktyce w pisaniu.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Ponieważ czytanie NIE WPŁYWA na "ulepszenie poprawnej pisowni" - tak jak znajomość techniki produkcji butów nie sprawia, że się w nich szybciej biega.

Sory, jesteś jakimś ograniczonym typem i kończę dyskusje z tobą.

PS
To nieprawdopodobne wręcz, że są ludzie tacy jak wy, którzy nie potrafią tego ogarnąć. Gdyby nie net nigdy bym nie podejrzewała, że tyle osób ma problemy z pojmowaniem związków, następstw i relacji.

" tak jak znajomość techniki produkcji butów nie sprawia, że się w nich szybciej biega."

Kolejne genialne porównanie , nawet mi się nie chce pisać dlaczego jest idiotyczne. Masz jeszcze jakieś w zanadrzu ????

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Dla ciebie wszystko czego nie pojmujesz jest idiotyczne. Może dlatego tak się często denerwujesz :)

Kto powiedział ,że się denerwuję. Znowu wyciągasz błędne wnioski ale u ciebie to już normalka.Szkoda tylko ,że w jakiś logiczny sposób nie odniosłaś się do moich komentarzy .Z jednym się zgodzę , czytanie książek nie zrobi z osoby ograniczonej umysłowo człowieka inteligentnego. Jesteś tego żywym dowodem .Cytujesz formułki wykute na pamięć i nie potrafisz wyjaśnić tego swoimi słowami,świadczą o tym twoje irracjonalne przykłady "z życia wzięte" :) :)

Wręcz przeciwnie. Jasno i przejrzyście ukazałem jak bardzo nietrafne są przykłady które podałaś. Szkoda ,że nie mogę liczyć na rewanż z twojej strony kotku :)

użytkownik usunięty
Hadrian1988

...no to czytaj sobie więcej, może jakimś cudem ta interpunkcja ci się poprawi...

Z moją interpunkcją może być lepiej ,jeśli zaś chodzi o twoją inteligencję nie byłbym aż takim optymistą.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

akurat kwestie inteligencji cię nie dotyczą, więc nie musisz się martwić

Nie o siebie lecz o ciebie się martwię.Szkoda ,ze nie potrafisz się wysłowić bo liczyłem na ciekawą pogawędkę.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Nie żyj złudzeniami.

Wiem ,jesteś beznadziejnym przypadkiem ale mimo to do samego końca wierzyłem ...

użytkownik usunięty
Hadrian1988

skoro to koniec to pa

Przykład z filmem również chybiony gdyż to co widzimy na ekranie jest, jakby to powiedzieć produktem końcowym procesu powstawania danego dzieła. Więc to logiczne ,że od oglądania filmów nie nauczysz się ich tworzenia.Zastanów się trochę zanim zaczniesz kogos uświadamiać.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Zaczynasz dobrze kombinować. Powodzenia.

Szkoda ,że u ciebie nie jest podobnie :)

Z nas dwojga to raczej ty starasz się udawać mądrzejszą niż w rzeczywistości jesteś :)

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Przy tobie nie trzeba udawać.

Nie ma to jak cięta riposta pseudointelektualistki.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

Z ust ułomka to żaden komplement niestety.

Bo to nie miał być komplement ograniczona kobieto.

użytkownik usunięty
Hadrian1988

No i po co te nerwy misiu...

FenrirLokeson

a nawet jeśli jest tzw. "homofobia" to komu to przeszkadza?

ocenił(a) film na 6
quietstarcollapse

lol... to faktycznie jesteś "tolerancyjnym" i "otwartym światopoglądowo" umysłem" :)

btw. homofobia nie istnieje (taki news z ostatniej chwili) a raczej nie jest tym za co ją uważasz :)

ocenił(a) film na 9
hallelujah

Ummmm, to że przeszkadza mu homofobia to świadczy źle o nim? Wow. Człowiek uczy się całe życie.

ocenił(a) film na 7
Pandzioor

To, że homofobia przeszkadza komuś kto w co drugim poście pokazuje szczyty rasizmu, braki tolerancji ze względu tak na pochodzenie jak i wierzenia jest szczytem hipokryzji i zachowaniem bardzo żałosnym.

ocenił(a) film na 5
Dealric

A mnie homoFOBIA przeszkadza jako określenie które wymyśliły homosy tylko po to żeby obraźliwie potraktować ludzi, którzy nie uznają pchania się kakao. Fobia to choroba czyli ktoś określony mianem homofoba jest w otoczeniu pederastów uznany za jednostkę chorą (osoba upośledzona umysłowo myśli że wszyscy inni są upośledzeni a ona zdrowa).

Dalej: Fobia to paniczny lęk przed czymś, czyli znowu pederaści uważają, że ludzie ich nie tolerujący się ich boją. Znowu obraza.
Strach a nienawiść to dwie różne rzeczy więc bardzo przepraszam, ale nie ze mną te numery. Nie dość, że urządzają sobie parady propagujące gejostwo to jeszcze mnie obrażają nazywając homofobem. I za takie coś mam się do nich / was przekonać?
TAKIEGO!

ocenił(a) film na 9
Nashael

Ummm, wegetarianie też są inni od większości, też organizują marsze/wiece/zgromadzenia. To też źle, że starają się do siebie kogoś przekonać? Jeżeli nienawidzisz tych "pederastów", jak to ładnie napisałeś to nie powinno cię obrażać to, że nazywają cię homofobem. Jest to po prostu faktem. Naprawdę ludzie nie mają innych kłopotów kto w co ładuje swojego fi*ta?