W końcu jakiś w miarę normalny film. Prawie całkowiecie pozbawiony politycznej poprawności. Co za świeży powiew rozwiewający smród bagienny pomiotów - płaskich, sztucznych lewackich filmów.
Film jest niesamowity, dużo w nim zmian, odwagi, serca. Wykonanie dobre.
Piep**** negatywy głupich umysłów, którzy nie rozumieją
Jak zawsze pseudo "Wielki Eastwood" gra z tą samą miną, scenariusz raczej słaby, fabuła przewidywalna. Gratuluje gustu dzieciaki.
jabardziej to ze w testamencie dom daje koscilolowi-finansowej sekcie-zamiast rodzinie synom z ktorymi nie mial nigdy dobrego kontaktu i tego zalowal-chociaz po smierci by go moze bardziej kochali z autem moge zrozumiec
Polecam film naprawdę szczerze... Mr Kowalski postać wyjątkowa i aż żal się było z nim rozstać... Warto naprawdę warto.
Film całkiem niezły, ale bez większych zachwytów. Nieźle zagrany i bez nadmiernych sentymentalnych bredni, a przy takiej tematyce to naprawdę nie lada wyczyn.
W filmie nie sposób zakwestionować czynu jakiego na końcu podjął się Walt; jest to pokazane niemal idealnie. Czym jest chrześcijańskie ujmowanie miłości, tej, że „nie ma miłości większej ponad tą, gdy ktoś życie swoje oddaje za innych”? Myślę, że człowiek w desperacji tj. taki który nie dostrzega nadziei na lepsze...
Dżizas, czy dystrybutor dvd w ogóle oglądał ten film? Czy Wy także uważacie głównego bohatera za "zapiekłego rasistę z krwi i kości"? Trochę szerzej należy spojrzeć na tą postać, a nie pisać takie bzdury, które nie wiem co mają na celu.
I niech nikt nie pisze, że Walt Kowalski zmieniał się w czasie trwania filmu....
bo to już drugi film gdzie zagrał "durnego Polaczka" (sory cytuję z filmu:) ).Pierwszym był det.Pulovski z "Żółtodzioba" i zresztą ścigał niemca któego zagrał latynos Raul Julia:D
Fajnie że są jeszcze amerykanie którzy nas lubią i promuja "polskość" w swych filmach, i to nie byle jacy bo Clint to ikona filmu!
Clint Eastwood jest genialny w roli kowalskiego.Eastwood pożegnał się z aktorstwem w wielkim stylu.Zdecydowanie najmocniejszą stroną tego filmu obok roli Eastwooda jest scenariusz.
Z tym Polakiem to trochę przesadziłem, ale Walt Kowalski z pewnością ma polskie korzenie. Chociażby z tego powodu warto obejrzeć. Normalnie "polskie postacie" w amerykańskich filmach mówią po 2 zdania łamana polszczyzną, a tu proszę, całe dzieło o Kowalskim. Do tego nie jest przygłupem, złodziejem, ani prostytutką...
'Gran Torino' to produkcja bardzo osobista dla znanego wszystkim Clinta, metafora jego charakteru, twórczości jak i żywota.
Jak wszyscy wiemy, Clint Eastwood zawsze tworzył postaci twardzieli, samotników, cyników... podobnie jak Bogart skrywał nieraz uczucia pod maską cynizmu.
Eastwood, może naprawdę, ale na pewno w...
czy to, że Clint Eastwood zagrał tu Polaka jest przypadkowe, czy może jednak aktora coś łączy z Polską np. pochodzenie?