Film niezły ale i są słabe sceny wręcz absurdalne .Urzędnik partyjny
wsiadając do łodzi niesie z sobą portret Hitlera mało realne .
Wersja o szpiegu nie bardzo przekonuje i ganianie sie po statku zwłaszcza
tak zapakowanym w ludzi ? Scenariusz kuleje w basenie znajdowało się
400kobiet ja naliczyłem może 100...
Myślę, że prędzej Niemcy nakręcą film o obozie koncentracyjnym lub getcie, niż np. Rosjanie o Katyniu czy Amerykanie o jeńcach irackich w Guantanamo...
Zaznaczam, że "prędzej" nie oznacza, że nakręcą.
Cały temat uciekania Niemców od odpowiedzialności można skomentować jednym zdaniem: "trzeba było nie zaczynać...". Niemcy jednak tego nie rozumieją. Nie rozumieją, i nie rozumieli wtedy gdy ich bracia i ojcowie pacyfikowali Polskę, Rosję i Jugosławię. Na wojnie jak na wojnie - nie mnie sądzić czy to sprawiedliwa...
Hej! Zacząłem oglądać film z zaciekawieniem znając realia historyczne. Po dwudziestu minutach zacząłem go przewijać coraz szybciej i szybciej. Kapitan to jakaś popierdułka, akcja na statku - widać że nie na statku. Stałe powtarzanie tych samych (bardzo ładnych) wstawek komputerowych. Wątek miłosny, rozbijanie szyb...
Oglądając go czułem się jak na planie filmowym. Brakowało tylko okrzyku
"cięcie!". Zacznę od tego, że scenografia była imponująca - fakt. Ale
sama scenografia to za mało, żeby mówić o "wielkim rozmachu". Zbliżenia
na statystów przed zaokrętowaniem na Gustloffa, to jakaś paranoja. Ci
ludzie na twarzach mieli...
Hitler dobrze wiedział jakie narody są najgorsze już 65lat temu polacy zydzi i cyganie i chciał uratować świat od tego robactwa a teraz mamy polske kraj pełen przemocy gdzie polacy tylko gwałcą biją zabijają się i porywają dla okupu a najgorszy dla polaka jest drugi polak
Niemcy próbują się chyba pomału wybielać i ich kinematografia produkuje filmy takie jak ta lub jak Czerwony Baron aby wywołać u potencjalnych widzów uczucia,litości,pobłażania i żalu.Próbują czerpać z pomysłów zachodnich,Titanic to na pewno nie jest,kilka wątków pojedyńczych bohaterów bez "ikry" i "zęba" co posiadają...
więcejW ostatnim czasie obejrzałem trzy filmy dotyczące wydarzeń z czasów II Wojny Światowej z perspektywy niemieckiej - amerykańską produkcję "Walkiria", niemieckie "Drezno" i również niemiecki "Gustloff". Najgorsze wrażenie robi "Drezno". Fatalne w warstwie scenariuszowej (tandetny i niewiarygodny wątek miłosny), ciągnące...
więcej
szkoda że przez dłuższy czas nic się nie dzieje, ale pózniej od momentu ataku przez łódz podwodną, zaczyna się akcja i film trzyma w napięciu do końca
fim moze nie jest zrobiony z jakiś wielkim rozmachem ale jest to w koncu kawalek histori i myślę ze każdy powinien wiedzieć z jaka tragedią kojaży się słowo gustloff.