Nie, za dużo komedii tam umieścili. A film roku? Nie wiem, ale TLJ to na pewno rozczarowanie roku (choć i tak zbyt wysokich wymagań to nie miałem).
Piękna ocena! Miód malina <3 Podobno Fisher przed śmiercią zdołała swoim spacerem kosmicznym przebić Legolasa z Hobbita?
Było to dziwne, ale nie czepiałbym się tego specjalnie, są dużo poważniejsze problemy.
Nie do końca sie tutaj z tobą zgodzę . Prócz tego są jeszcze plusy efekty specjalne i klimat , a reszta to same minusy . Ja z niecierpliwością oczekuje film z młodym hanem solo w roli głównej
Ale dałeś taką samą ocenę ;) Efekty specjalne są może i dobrej jakości, ale co z tego, skoro to wszystko wygląda strasznie kameralnie i ubogo?
Tak dałem taką samą ocenę jak ty ,gdyż pozytywy które dostrzegłem są ale mało ich jest . Z czasem pewnie zdanie zmienię ,muszę czekać aż tlj na DVD wyjdzie i obejrzeć ponownie .
EJ ludzie, to jaki w końcu jest ten film? Fajny czy gupi? Nie mam swojego zdania, widzę te dziesiątki i jedynki wszędzie i nie wiem za którą stroną się opowiedzieć. Nie chcę być nazwany plebsem, który nie ma racji, dlatego proszę o wskazanie jednego słusznego zdania na temat tego filmu!
I wez tu wybierze jedyną słuszną opinię ... ;( Taką żeby nie obrazić drugiej strony.
Bo widzę, że albo jest się hejterem albo fanbojem
dzięki . Ja nie należy do zwolenników nowych sw TFA mierne tlj również , łotr 1 narazie jedyny normalny film sw .
I czekam na film z młodym solo w roli głównej
Obejrzyj i oceń sam. Dla mnie to jeszcze gorsza część niż Przebudzenie, bo tamten film chociaż będący fatalną kontynuacją, to sprawdzał się jako luźny blockbuster niepowiązany z resztą. Tutaj jeszcze większa bida z nędzą. Napisałbym coś więcej, ale nie chce mi się. Fanboje Disneya i tak będą wiedzieć swoje.
Raczej nad staw, jezioro. Kaczory (nawet te przebrane za Batmana) raczej tam żyją ;)
buddy ? Miło że uważasz mnie za swojego kumpla. Ja jednak uważam
że w przypadku Star Wars, jak i w moim życiu (niestety nie urodziłem
się w 1980) zdarzyło się wiele fajnych rzeczy. Ale ten film na pewno nie
jest jedną z nich ;)
Nom, jedną z ciekawszych rzeczy w Twoim życiu jest siedzenie na tym forum 24 godziny na dobę i odpisywanie każdemu. Gratuluje horyzontów życiowych.
Skąd wiesz że akurat 24h. Obserwujesz mnie ? Robisz jakieś pomiary czasu ? Wiesz nie lubię być podglądany, tym bardziej przez podglądacza :D Pamiętaj o jednym. Moje horyzonty, to moja sprawa. I tego się trzymajmy.
Nie sądzisz że ; wdawanie sie w dyskusje z gościem który ma w avku kaczora Daffiego w kostiumie batmana , to strata czasu ?? To dzieciak olej go
Generalnie owalem go z tych powodów co podałem ale to był moment w którym olać go nie mogłem -> ''Ten film to najlepsze co przytrafiło się marce Star Wars...''
Jakie wy macie problemy LOL
Wiecie jaka jest smutna prawda? Że, was po prostu juz nic nie zadowoli. Powiem wiecej, ja to wiem, że za wiele lat jak wyjdzie trylogia X-XII to nad obecną będzie uprawiać orgie z zachwytu.
To będzie sama powtórka z histori co z prequelami, które najpierw sami obtarliście g, a potem zaczeliscie traktowac jak pierwsza miłość.
Cieszę, że chociaż inne fandomy- pomimo tego, że dużżżo mniejsze- nie są tak zwichrowane i na ten przykład, większość fanów cieszy nowy Mad Max, Blade Runner 2049, kolejne Twin peaks etc.
Fandom SW to jest największe zbiorowisko autystycznych dzieci na świecie - serio, mogliby tam jakieś badania prowadzić :D
Tu już nawet nie chodzi o to, które filmy są lepsze gorsze - wiadomo gust.
Najgorsze tutaj jest wzajemne wyzywanie się i pogarda dla kogoś, kto ma inne zdanie.
DO mojego tematu przychodzą ludzie, którzy nawet nie śmią podjąć dobrej polemiki, czy kulturalnie zacząć dyskutować. Tylko od razu przemycają takie słowa jak "upośledzony, żałosne bzdury" i inne tego typu docinki. Jest pogarda i duma bo "mam lepszy gust" (pomijając fakt, że nie ma czegoś takiego jak "lepszy i "gorszy" gust) i film mi się nie podobał.
W dodatku dochodzą bardzo dziwne argumenty, których logikę można zastosować do starej trylogii oraz prequeli i okazuje się, że argument również działa.
Nikomu nie zabraniam krytykować filmu, jest to potrzebne by kinematografia się rozwijała, a każdy sam wyciąga wnioski. Ale cholera ... szanujmy się wzajemnie i nie wyzywajmy, bo wtedy dyskusja już nie jest o filmie, a o nas samych.
Ten film jest zbyt bezpieczny, konwencjonalny i niespójny, a domniemane "nowości" realizowane bez logiki i konsekwencji, żeby miało tu coś kogo zadowalać. Swoją drogą i tak u podstaw ten film pozostaje kalką ESB i Powrotu Jedi, o mocy nowego nie powiedziano praktycznie nic, olano szansę na Szarych Jedi czy nawet zakończenia Zakonu Jedi jako takiego i poprowadzono drogą, której wszyscy się spodziewali - pozbywamy się starej gwardii, lansujemy Rey, która dalej kosi wszystkich bez szkolenia, bo poczuła coś w sobie XD. Na trylogię Johnsona czekam, bo faktycznie może odwalić tam coś bardziej autorskiego, nie będąc uwiązanym Sagą czy byciem czyimś sequelem.
Nie sądzę. Rogue One był świetny, a że Disney wypuścił dwa słabiutkie filmy to już nie moja wina. Nie będę się cieszył z tego, że widzę jak moje ulubione uniwersum jest rozwalone przez Januszy z Disneya...
Cześć Ryloth, szkoda, że film Ci się nie podobał, i ogromnie zazdroszczę zobaczenia zwiastunu Infinity War na dużym ekranie. Musiało epicko wyglądać.
Jemu miało prawo sie nie podobać ten film . Ja ostrzegłem w sw8 pewne plusy ale jest ich mało ,a reszta to same minusy
Ja rozumiem doskonale, że miało prawo. I nie mam mu tego za złe ;) Rozumiem jego zdanie i punkt widzenia. Tylko po prostu tego nie podzielam.
No widzisz ;) a ja jakoś myślałem, że skoro film nie kopiuje IK to Tobie sie spodoba, ale jednak nie.
Tylko że kopiuje niestety. A robienie sobie jaj z widza poprzez gag z przecięciem Snoke'a to jak taniec Star-Lorda przed Ronanem. Tylko że w Strażnikach to był odlotowy zabieg, idealnie pasował do koncepcji. Tutaj jedno wielkie WTF. A do tego TLJ jest żałośnie ubogi - nie miałem ochoty oglądać jakiegoś przeciętnego odcinku Rebeliantów, gdzie grupka dobrych walczy z jednym oddziałem Imperium na jakimś zadupiu, tylko GWIEZDNĄ WOJNĘ.