Popieram :)

"Naprawde tylu ludziom się nie podoba czy to trolle?"
Naprawdę tylu ludziom.

"film jedzie głównie na sentymencie ale właśnie o to chodzi."
To jakaś recepta na udany film? Prędzej na wysokie zarobki.

"musieli powrócić do tego co juz było"
Nie musieli, w takim razie co te 30 lat znaczyło?

Nie sprecyzowałem z tym sentymentem. O to chodziło jedynie w tej części, bo jest powrotem do starej trylogii. Mi się to bardzo podoba. Coś "nowego" dostaniemy w następnych. Nie rozumiem o co ten wielki lament, nie odczułem tego jako łatwy skok na kasę tylko raczej ten hołd.

Musieli powrócić bo Lucas za długo "trzymał" sagę bez kontynuacji(po czym nakręcił ten stolec trylogię 1-3), przez te 30 lat przyszło nowe pokolenie. Młodzi nie wiedzą czym są gwiezdne wojny. Starych filmów w większości nie obejrzą bo się "postarzały". Dzieciaki wybrzydzają na tym punkcie.

Do tego "przekazywania pałeczki" wystarczą wyłącznie stare i nowe postaci. Tylko tyle i aż tyle. Reszta jest formalnością. Tu żadnego "fanatyzowania" Starej Trylogii, kopiowania zeń motywów, linii fabularnej, lokacji i punktów wyjściowych wcale nie było trzeba.

Aha,czyli młodzi nie obejrzą OT,bo stara. Czyli trzeba nakręcić kalkę. Dobre rozumowanie.

Prawda? Też mnie to rozbawiło XD

może nie wypowiadaj się za innych zwłaszcza że sporej ilości osób też się podobało...

może nie każ mi nie wypowiadać się za innych zwłaszcza że sporej ilości osób się nie spodobało... a autor tematu to potwierdza. "Przeraziła mnie ilość negatywnych opinii o filmie."

jemu chodzi negatywne opinie takie jak 1/10 2 i 3 chłopie. Gdzie ta twoja spora ilość? Z czym do ludzi...

"Moja" spora ilość?

I skąd wiesz, jakie oceny i czy w ogóle o jakieś cyferki mu chodzi? Siedzisz mu w głowie? Wypowiadasz się za niego?

Spokojnie nie chciałem rozpętać kolejnej gównoburzy ;D Tak chodzi mi o oceny 1/10 podejrzewam tylko że większość to trolle, bo nawet jeśli jakiś fan mógł się rozczarować (czego nie rozumiem) to tak niskie oceny są przesada. Podejrzewam że trolle czepiły się tego filmu bo tu się najbardziej "najedzą"

"gównoburze" na filmwebie były są i będą to norma i nie tylko tego forum... Więc spokojnie niczego nie wywołałeś.

napisał "wysyp trolli" a trolle jakie wystawiają oceny sam dobrze wiesz! ...

Nie może chodzić tylko o oceny 1-3/10, skoro średnia waha się wokół 7,8. Uznałbym to za paranoję. Napisał "ilość negatywnych opinii o filmie".

dobra kończę bo nie mam zamiaru tracić czas na rozmowy z tobą i ryzykować kolejnymi usuniętymi wpisami. A mam wrażenie że tobie nie podoba się to iż ten film dostaje wysokie oceny.

Basta koniec

Wrażenia bywają mylne.

cóż ludziom można wszystko wcisnąć.Mimo to będą szukali usprawiedliwień typu:nostalgia,magia,itp. Ten film obrazuje wpływ dzisiejszej marvelowatości na star wars.Ten film rujnuje cały kanon Star Wars. To Han,Luke i Leia mieli być na pierwszym planie-mieli być aktywni,Luke wymiatać jako Jedi.Luke nigdy by nie uciekł od problemów.Abrams okazał brak szacunku dla bohaterów Trylogii,zabijając

hana w tak durnowaty sposób-prawdziwy han nigdy by nie dał się tak załatwić,chyba że chciał popełnić samobójstwo.

marvelowatości? haha poproszę o definicję tego słowa :D Han Luke i Leia na 1 planie? przysłoniliby nowych bohaterów. Luke nie mógł się pojawić bo przecież cała fabuła jest oparta na jego znalezieniu. Jego pojawienie się w końcówce to (dla mnie) najlepsza scena całej sagi (oczywiście obok "Luke i am your father" ;). Han jest aktywny, cały film gra pierwsze skrzypce. Widziałeś w jakim Leia jest stanie? Dobrze że była całkiem z tyłu bo juz jest za stara. Jej twarz i mimkę momentami "podrasowano" komputerowo. Jakich usprawiedliwień? Ta "magia" gwiezdnych wojen to najważniejszy filar tej sagi, TFA dorównuje pod tym względem nawet starej trylogii.

kogo obchodzą nowi bohaterowie-kim oni są? nie ma żadnej magii-dałeś się nabrać,magia polega na zagranie parę razy "the Force theme" a potem dalej bezmyślna nawalanka...

No powiedz co to znaczy ta marvelowatość :D Nie lubie filmów marvela jeśli chcesz wiedzieć (szczególnie tego suchego humoru, natomiast w TFA humor jest na wysokim poziomie). Nie czujesz mocy i "ducha" tej sagi skoro ten film oceniasz na 1/10. Ja rozumiem że może się nie podobać np fabuła czy postacie ale chyba przyznasz że jest moc i ten klimat. Wiesz tak w ogóle do czego była potrzebna śmierć Hana Solo? Jak nie to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać. Obejrzyj kilka razy może zrozumiesz i wtedy wróć.

marvelowatość-kasa przede wszystkim,zbyt szybka akcja,zlepek kolorowych układanek,płytki zarys postaci.
Na wysokim poziomie?te durnowate niedojrzałe dialogi rey/finn,ten disneyowaty robocik? -przeciwnie,czuję,dlatego tak oceniłem-i ty mnie nie będziesz uczył co to duch Star Wars.

Co to znaczy Disneyowaty? Dziecinny? Cała saga jest dziecinna, o to chodzi. Zapomniałeś jak to Ewoki pokonały imperium? :D Ohoho znalazł się "fan", "ty mnie nie będziesz uczył smarku". Dobra starczy juz, idź trollu tylko jeszcze na dobranoc powiedz jak oceniasz trylogię 1-3 (skoro TFA na 1 to sie zastanawiam bo ujemnej skali nie ma) będzie troche smiechu

poprostu nie masz konkretnych argumentów,a mnie nazywasz trollem,bo śmiałem coś powiedzieć przeciw.Trylogię oceniam na ANH-7 ESB-8 a ROTJ-6 -tak głównie przez śpiewy u Jabby i Ewoki.Cytując klasyka "it is you who are mistaken, ABOUT A GREAT MANY THINGS ":D

miałem na myśli 1-3 czyli prequele. Skoro TFA na 1 to tamte ujemnie czy jak? WTF Powrót Jedi na 6? I teraz wiadomo że trollujesz bo każdy fan oceni starą trylogię na 9-10

aha jeśli chodzi o prequele to :TPM-5 AOTC-4 ROTS-6,wbrew obiegowej opinii to Lucas nie był taki zły.Teraz plujecie jadem wszyscy,a były planety,były kostiumy,była jakaś oryginalność-przecież jar jar to nie wszystko,poza tym jest na YT "fan edit",i całkiem to znośne filmy,ale oczywiście teraz stało się modne wśród "fanów"hejtowanie prequeli.Niewdzięczne bękarty.

Były pomysły, wizja czegoś nowego, "innego" ale wykonanie kiepskie. Powinien był dać to do napisania i nakręcenia komuś kto ma jakieś pojęcie o filmowaniu. Zniszczył gwiezdne wojny. Gimbaza zaczyna oglądać star wars od Mrocznego Widma i po tym czymś psują sobie obraz tej wspaniałej sagi i dalej nie oglądają. Juz nic tego nie naprawi bo tytuł "epizod 1" robi swoje.

niewdzięcznę? Kim ty jesteś by oceniać fanów? Sam nie jesteś fanem. Stara trylogia to klasyka kina
New Hope 9/10
ESB 10/10
ROTJ 9/10 to moje oceny, ale jak ktoś już starą trylogię ocenia jak filmy marvela 6/10... To mnie nic nie zdziwi...

Przebudzenie mocy dorównuje w 80% New Hope a teraz żegnam.

no czyli nie jesteś fanem skoro już starej trylogii nie oceniasz jako klasyki.

tak tak, tobie też wcisneli zaginioną dziewczynę

jesteś z siebie zadowolony?

nie dyskutuję już bo sprowadziłeś mnie do swojego poziomu,i pokonałeś doświadczeniem:D

ty już się zniżyłeś dając filmowi ocenę która podchodzi pod trolling ale na 100% nie jest to mój poziom bo ja takich ocen unikam.

traktujesz te "oceny"jak prawdy objawione? ok dajmy na to dam mocne 3-czy to zmienia coś w mojej albo twojej percepcji? te oceny o niczym nie świadczą,i czy dam 1 czy 3 dla mnie to słaby film,na którym od mniej więcej połowy zacząłem ziewać,i czuć się oszukany.

w sumie nie, no ale lepsze 3 niż 1. Ja staram się nie oceniać filmów na 1 no chyba że jestem strasznie rozczarowany. Kac Wawie dałem 1, szóstej części Pottera 3/10 aczkolwiek nie wiem czy to za dużo. Przesadziłem troszeczkę

nie nie traktuję ;D ja nawet swoich szkolnych ocen nie traktowałem tak :P mimo że 2 przynosiłem ;D

dobra-dam mu "ujdzie" hahaha chociaż "słaby" czy "ujdzie"dla każdego co innego oznacza,podobnie jak "arcydzieło"czy "bardzo dobry":D

6 części Pottera dałeś 3? no nie akurat ja bym dał 6 za mroczny klimat :D

no w sumie masz racje :) oszukiwanie się nie ma sensu ocena to ocena ^^ no jak się rozczarowałem tym filmem w kinie to w sumie straciłeś też kasę. Ja dałem 9 no ale nie powiem że ocena jest sprawiedliwa, bo ją zawyżyłem lekko no ale ja tak mam.

No 3 :P jakbyś przeczytał książkę to ojć też byś miał problem z tą częścią :P a jestem największym fanem książek Rowling i Pottera. I niestety do dziś książę półkrwi jest dla mnie po prostu tak zniszczony a książka to jedna z moich ulubionych jeśli chodzi o Pottera

tzn moja ocena jest bardzo "emocjonalna":P


przeczytałem(co prawda dawno)-i owszem film był okrojony bezwstydnie,ale fajne były scenerie,fajna była ta scena w domu Snape'a ,muzyka dobra,w sumie mój ulubiony film z serii to 1,2, i 4 i 2 ostatnie (azkaban też całkiem ok) tylko 5 i 6 tak jakoś chłodno

rozumiem :) w sumie i moja też tylko wyższa :)


no scenerie spk, tak rola Snape świetna, ta scena zdecydowanie moja ulubiona ale Snape też okroili... owszem muzyka klimatyczna :) a z serii również jak widać u mnie to 1,2,3 oraz dwie ostatnie najbardziej ulubione, owszem oceny zawyżone :) ale mimo wszystko jestem fanem więc stąd je wytłumaczę. 5 umiem strawić jako tako za atmosferę, ale 4 za pominięcie Zgredka, okrojenie wątków Crouchów po prostu wycieli najlepsze momenty z książki a w książę półkrwi to może gdyby nie ten romans momentami żenujący, wiązanie sznurówek to jeszcze film może bym strawił... a tak ... nawet walka z Inferiusami filmu mi nie ratuje a szkoda ;(

muszę sobie odświeżyć HP,bo ostatnio to widziałem w 2011 roku.Też jestem fanem,i mogę przymrużyć oko na niektóre okoliczności,a także kiczowatość niektórych fragmentów.Osobiście,niezbyt lubiłem Radcliffa-moim zdaniem główny aktor musiał być chudszy,mieć zielone oczy,i być jakby bardziej "geekowatym",a Radcliffe taki piękniś trochę-coż to tylko moja opinia

no mnie Radcliffe też denerwuje w pierwszych częściach nawet ok, ale od 4 nie dość że został Potterem na stałe to jeszcze grał drętwo. Nawet nie wiedziałem, że jesteś fanem :) Pottera

ja najbardziej lubię Emmę Hermiona to moja ulubiona postać książkowa i filmowa :)

Hermiona rośnie,rozwija umiejętności i ładnieje,a na końcu wymiata-tak powinno być,nadaje to realizmu jej postaci.

Wiem,star wars to inna konwencja,ale sądzę że Rey powinna była przegrać,albo uciec i zostawić Finna- wzmocniłoby to jej wewnętrzny konflikt,poczucie bezsilności,i chęć zemsty na Renie-taki wątek nadałby jej głębi.Dopiero w 2 części lub 3 byłaby potyczka Rey/Ren i tam by pokazała co potrafi,po szkoleniu u Luka.

dokładnie :) też tak uważam :)


Hmmm co do Rey ja uważam że akurat dobrze że wygrała, to znaczy i tak była na równi z Kylo w dodatku on był osłabiony. Do walki nic nie mam prócz tego początku że Finn próbował pokonać Kylo. Poza tym walka mi się podoba ogólnie.

Nie ma to jak zaglądać w oceny xD A wcześniej napisać "może nie wypowiadaj się za innych zwłaszcza że sporej ilości osób też się podobało..." xD

jeszcze ci się nie znudziło?

napisałem prawdę, więc co mi się miałoby znudzić?

W jednym temacie, w przeciągu kilkudziesięciu godzin zmieniasz zdanie... a raczej powinienem to nazwać brakiem konsekwencji albo nawet niewiedzą o tym co się napisało i co się pisze.

ok napisałeś

tyle że wypowiadanie się za innych nie ma nic wspólnego z czepianiem się ocen. Bo napisałem prawdę opinie są wyważone pozytywne vs negatywne. Tyle że z ocen czepiam się 1/10 bo jest to w pewnym sensie nieuzasadniony hejt bo Star Wars na tą ocenę nie zasługuje. Chyba że chodzi


ci o post co się czepiam że stare części ocenił na 7 czy 8 ok tu się inteligencją nie popisałem. Chodzi mi głównie o 1 czy 2, rozumiem negatywne opinie, rozumiem nawet twoją ale to nie powód by się obrażać.


Na tym zakończę, bo nie chcę kłótni. Tak wiem już ją wywołałem

Czepianie się jakichkolwiek ocen szmat, 10, 7 jakiegokolwiek tytułu filmu jest bezsensowne. Ale negujesz to, że ktoś się wypowiada za kogoś, pisze w liczbie mnogiej, a sam zaglądasz w oceny i wytykasz komuś "że łyknął Zaginioną Dziewczynę". Sam oceniłeś Narnie na szmatę aby kogoś wkurzyć. A wyżej piszesz "nieuzasadniony hejt". Sam błądzisz w tym co piszesz, zmieniasz zdanie szybciej niż kałasznikow opróżnia magazynek. Bo po prostu MUSISZ pisać. Byle co, ale musisz, bardzo czesto przy tym będąc w ofensywie na drugą osobę.

"na żadnym filmie się tak nie wzruszyłem" xD

coś nie tak? :D Prawdę mowie. To przez ten sentyment. I przez większość filmu miałem ciarki zresztą pewnie każdy tylko sie nie przyznają xd