Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 261 tys. ocen
7,2 10 1 261218
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Wysyp Trolli?

ocenił(a) film na 9

Przeraziła mnie ilość negatywnych opinii o filmie. Naprawde tylu ludziom się nie podoba czy to trolle? Film jest wspaniały. Jest moc, jest klimat, jest ta magia (scena jak Rey leci na spotkanie z Lukiem to mistrzowstwo). Jeszcze nigdy nie przeżyłem czegoś tak wspaniałego, na żadnym filmie się tak nie wzruszyłem. Może dlatego że film jedzie głównie na sentymencie ale właśnie o to chodzi. Tą "magią" ta część przebija nawet starą trylogię (scena jak R2D2 się "budzi" i ta muzyka w tle - najlepsza). Jestem w szoku że fani są tak bardzo rozczarowani.

Technicznie to arcydzieło. Prędko się nie zestarzeje. Mam nadzieje że Rian Johnson również postawi na praktyczne efekty w VIII.

Mnóstwo negatywnych opinii na temat fabuły. Prostota fabuły w tej części była konieczna. Ludzie, minęło 30 lat. Disney przejął markę i jeżeli chcieli robić kontynuację musieli powrócić do tego co juz było. Film jest powrotem, hołdem starej trylogii, "przekazaniem pałeczki" młodszemu pokoleniu i przede wszystkim kontunuacją sagi. Stara obsada musiała wrócić, sokół millenium, nowy droid. Film jest przede wszystkim wprowadzeniem nowych bohaterów i wstępem do trylogii. Nie ma tu miejsca na zawiłą fabułę. Te wszystkie podobieństwa, nawiązania, smaczki ze starej trylogii bardzo mi się podobają (jedyne z czym przegieli to baza starkiller) Chcieliście coś zupełnie nowego? Ja chciałem kontynuacji i jestem zadowolony. Cieszy mnie ta cała otoczka tajemnicy. Nic nie wiemy, możemy jedynie snuć teorie co i jak i to jest właśnie super. Jak byśmy dostali coś z EU to juz fani książek dawno by wszystko zaspoilerowali i cały czar by prysł.

Najwięcej negatywnych opinii jest o finałowej walce. Proszę was. Nic nie wiemy o Rey. Ewidentnie jest jakas wybranką mocy. Miała prawo pokonać Kylo nawet jeśli trzymała miecz 1 raz w ręku. Nie takie rzeczy są możliwe w tym uniwersum. Przez cały film mamy pokazane jej boskie umiejętności (mistrzowskie pilotowanie sokoła, nawet Han tak nie potrafi, zdziwił się równiez jak go naprawiła. Strzelanie z blastera, Han mowi jej że to nie takie proste i sporo przed nią nauki a ona trafia szturmowca za 1 razem i sama jest zdziwiona jak to zrobiła, BB-8 też. To samo z mocą i finałową walką) Skoro nie było czegoś takiego wcześniej w uniwersum nie znaczy ze nie jest mozliwe. Dowiemy się kim jest i jakie ma moce w kolejnym epizodach.

Jak dla mnie jedyne minusy filmu to Phasma (ssie po całości) i oczywiście baza starkiller. Jakoś mi nie przeszkadza tak bardzo, nie rozumiem tego wielkiego bólu d*upy. To jest drugi plan, jakoś bardziej obchodziła mnie walka Rey z Kylo. Ale to prawda ta baza i jej zniszczenie to porażka ale jakoś nie psuje to dla mnie odbioru całego filmu bo postacie i ta "magia" sw zrobiły swoje.

Ryloth

Leia w "Przebudzeniu Mocy" nie nosi nazwiska po mężu jak w EU, więc kto wie co Disney porobił z ich związkiem? :(

ocenił(a) film na 7
cloe4

W EU miała podwójne nazwisko tak dla ścisłości :) Leia Organa Solo. Disney tradycyjnie rozwalił wszystko, w tym zapewne też ich związek.

ocenił(a) film na 5
Ryloth

Niestety książka "Darth Plagueis" nie jest kanoniczna, a szkoda bo jest to najlepsza książka z uniwersum Gwiezdnych Wojen.

Masz sporo racji, ja też na filmie się zawiodłem, lecz mimo wszystko klimat, aktorstwo, praktyczne efekty specjalne sprawiły, że znów poczułem się jak za dawnych lat :)
Abrams okazał się tchórzem, bo nie wprowadził niczego nowego, ale jestem skłonny wybaczyć tej części uchybienia. Warunek jest jeden - kolejna część musi być oryginalna i nie może bazować na naszym sentymentaliźmie. Jeśli za dwa lata zobaczę kopię "Imperium kontratakuje" to odwracam się od tego uniwersum na dobre. Miejmy jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie. Rian Johnson wyreżyserował świetnego "Loopera", więc liczę że mnie nie zawiedzie i wzbogaci to uniwersum kilkoma genialnymi i oryginalnymi pomysłami :)

ocenił(a) film na 7
matysek150

Podobno akurat tę książkę zachowali. Też cenię ją bardzo wysoko :) Obok "Labiryntu zła" najlepsza wg mnie.

"Abrams okazał się tchórzem, bo nie wprowadził niczego nowego, ale jestem skłonny wybaczyć tej części uchybienia. Warunek jest jeden - kolejna część musi być oryginalna i nie może bazować na naszym sentymentaliźmie. Jeśli za dwa lata zobaczę kopię "Imperium kontratakuje" to odwracam się od tego uniwersum na dobre. " - ja mam tak samo, z tym że poza "Przebudzeniem" nigdy nie byłem w kinie na Star Wars :)

ocenił(a) film na 5
Ryloth

Niestety nie, książka "Darth Plagueis" wypadła z kanonu. Gdyby została w kanonie to teoria, że Snoke to Plagueis jest bezsensu, bo w filmie widać, że Snoke nie jest Muunem. W "Zemście Sithów" Palpatine opowiedział Anakinowi historię Dartha Plagueisa, jednak nie było tam wzmianki jakiej jest rasy, więc Disney ma tu pełne pole do popisu (niestety).

Tu masz chronologiczną listę książek wliczających się do kanonu:

http://www.star-wars.pl/Tekst/3421

A tu masz listę niekanonicznych książek, niestety "Darth Plagueis" się na niej znajduje:

http://www.star-wars.pl/Tekst/91

Ja w kinie byłem na "Ataku klonów" i "Zemście Sithów". Jak usłyszałem, że wszystkie części będą ponownie w kinach w wersji 3D to byłem wniebowzięty! Szkoda jednak, że po "Mrocznym Widmie" porzucili ten pomysł. Obejrzenie "Imperium kontratakuje" na dużym ekranie byłoby EPICKIM przeżyciem :)

ocenił(a) film na 7
matysek150

To w takim razie jest szansa na Plagueisa, ale to raczej będzie zły z dupy. Zobaczymy za rok lub więcej.

"Imperium" w kinie - to by było coś :)

ocenił(a) film na 5
Ryloth

Nie wiem czy czytałeś moją recenzję, ale bardzo bym chciał wiedzieć czy zgadzasz się z moimi argumentami. Chciałbym również poznać Twoje zdanie na temat "Przebudzenia Mocy" :)

http://www.filmweb.pl/film/Gwiezdne+wojny%3A+Przebudzenie+Mocy-2015-671051/discu ssion/Jakie+jest+naprawd%C4%99+%E2%80%9EPrzebudzenie+Mocy%E2%80%9D+%E2%80%93+Kr% C3%B3tka+recenzja+oraz+plusy+i+minusy+filmu.,2729788

Oczywiście jeśli masz czas :)

ocenił(a) film na 7
matysek150

Recenzja porządna i oczywiście napisałem ci co nieco. Przy czym mam wrażenie, że ty bardziej cenisz "Przebudzenie" ode mnie, a wystawiłeś mu niższą notę niż ja ;p

użytkownik usunięty
Ryloth

I mówi to użytkownik który ocenił ten film na 8...

ocenił(a) film na 7

Napisałem już. Bardzo dobry film sci-fi, ale najgorszy z sagi.

użytkownik usunięty

niestety to jest logika dzisiejszych ludzi. Dam 8 ale i tak ten film to "gówno i wkur*** mnie bo zżyna z Nowej Nadziei"... nie no xd

Czepiasz się Flower, ja dałam 10/10, aczkolwiek trzecia Gwiazda Śmierci strasznie mnie zirytowała... Skrytykować zawsze można, o ile nie jest to trolling. ;)

użytkownik usunięty
cloe4

Ale ja się nie czepiam :) zacytowałem tylko. Niektóre wypowiedzi użytkowników... żałosne... ja dałem 9 właśnie przez Gwiazdę. I zgadzam się że skrytykować można o ile to nie trolling... ehhh

Spoko. ;)

użytkownik usunięty
cloe4

:)

użytkownik usunięty
Ryloth

Boże jaki ty jesteś płytki, film miał być przede wszystkim bezpieczny, bez zbędnego eksperymentowania bo fani nie lubią tego co oryginalne i i świeże (dlatego tak znielubili prequele bo nie przypominały starej trylogii), film ma za zadanie zebrać publikę i pokazać że Disney wie o co chodzi i wie co robi, publika została zebrana i uspokojona i ma świadomość że to te stare gwiezdne wojny a nie te nędzne prequele i teraz dzięki takiemu kierunkowi, dopiero wówczas autorzy zaprezentują coś świeżego (np: w Epizodzie VIII Riana Jonhsona)

poza tym cały ten motyw z First Order, Republiką i Resistance ma swoją historię i rację bycia, polecam ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=WRU9aWSa4tI

PS: serio myślisz że śmierć Imperatora, nawrócenie Vadera i zniszczenie drugiej gwiazdy śmierci sprawi Imperium ot tak się podda bez walki i odejdzie w cień na zawsze ? kiedyś musieliby wrócić, w końcu ciemna strona ma wiele form

aha i jeszcze jedno, jeżeli tak wolisz Jar Jara to naprawdę masz coś z gustem

ocenił(a) film na 7

A ty jesteś z grona ludzi, których Kurski kiedyś określił tak: "ciemny lud to kupi". Kupiłeś film, który bezczelnie kopiuje fabułę z Nowej nadziei, który niszczy uniwersum Star Wars oraz który jest po prostu przeciętny/dobry. Owszem, prequele miały wady, ale miały też sporo genialnych momentów. TFA nie ma w sobie nic genialnego, nic czym można by się było zachwycać. Ot, zrobiony film na odwal się, ludzie kupili, Disney zbiera kasę i wypuszcza do tego 3 g*wna spin-offowe.

W EU zniszczenie Imperatora, Vadera, trzonu floty i DS II nie spowodowało do razu upadku Imperium. Nie czytałeś dokładnie książek. Imperium pozbawione silnego lidera jak to zwykle bywa popadło w konflikty wewnętrzne i żaden kolejny przywódca nie był w stanie odbudować potęgi Imperium. Ono stopniowo słabło aż w końcu Republika dyplomatycznie odbiła Coruscant. To tak w skrócie. Thrawn pojawił się już po zdobyciu Coruscant.

użytkownik usunięty
Ryloth

Musisz mieć naprawdę smutne życie, kupiłem ten film bo ma dobre Postacie które polubiłem, ciekawego i niejednoznacznego Złoczyńcę, klimat starych filmów i przede wszystkim nie wywołuje uczucia zażenowania

Gdzie były te genialne momenty w nowej trylogii ? Chyba tylko Zemsta Sithów miała w miarę fajne momenty.

Nie obchodzi mnie co działo się w poprzednim EU, zresztą dzisiaj obchodzi to tylko największych fanów, liczy się tu i teraz

A spin offy to coś czego brakowało Gwiezdnym Wojnom, ja nie wiem czego ty po nich oczekiwałaś, ja chcę po prostu dobrych filmów, więcej nie wymagam

ocenił(a) film na 7

Smutne życie, bo nie chcę otrzymywać marnej podróbki poprzedniej części, które zniszczyła wszystko, co w EU było najlepsze?

Czemu napisałeś "Postacie" i "Złoczyńcę" z wielkiej litery? Postacie są rzeczywiście ok, niejednoznaczny złoczyńca, która podobno wybił cały nowy Zakon Jedi dostaje łomot od szturmowca i dziewczyny, która po raz pierwszy trzyma miecz w ręku. F*ck logic.

Wszystkie części miały genialne momenty, zwłaszcza dynamiczne walki na miecze świetlne oraz muzykę, która imo jest chyba nawet lepsza niż w Starej Trylogii. W TFA żadna nutka nie wywołuje tego co poprzednie 6 części. Jedynie moment, gdy Rey przyciąga do siebie ze śniegu miecz, ale ten utwór był przecież wykorzystany w ST. Poza tym prequele mają jeszcze sporo innych zalet.

Spin-offów może brakowało, ale takich, co dotyczą ważnych momentów i NIE z okresu Imperium vs Rebelia. Np. Okres wojny Jedi vs Sith ze Starej Republiki, Darth Bane, Plagueis i Sidious, Grievous porywający Kanclerza, jakaś ważna bitwa z Wojen Klonów, gdzie można by pokazać jak wielki rozmach może przybrać takie starcie. Ale nie, lepiej dać 3 małe originy, któe w najlepszym razie będą jedynie dobre. Ty może chcesz otrzymać jedynie dobre filmy. Twoja sprawa. Jednak ja od mojego ulubionego uniwersum i najsłynniejszej sagi w historii kina wymagam znacznie więcej.

użytkownik usunięty
Ryloth

Przypominasz mi już Mistrza Sellera, film niczego nie zniszczył, otworzył nowy rozdział tej sagi, poza tym powiedzmy sobie szczerze gdyby ten kanon istniał to przyszłe filmy nie byłyby dla fanów zaskoczeniem a jak tego starego kanonu nie ma to teraz nie wiadomo co się wydarzy w kolejnych epizodach

Jeśli chodzi o walkę Kylo z Rey i Finnem to nie mam zamiaru ponownie tłumaczyć oczywistości, zamiast tego wysłuże się tym http://m.imgur.com/gallery/7EhqwbF

Czego wymagasz od kolejnych filmów z tej serii ? Że wszystkie będą arcydziełami po kroju Imperium Kontratakuje ? Nie, nie będziemy co roku dostawali rewolucji czy kolejnego popkulturowego fenomenu, ja chcę oglądać dobre filmy bo lubię dobre filmy a nie słabe czy żenujące, dlatego nie oczekuje arcydzieł na każdym kroku bo zbyt często bym się zawodził

Weź się przyznaj, znudziła ci się Stara Trylogia i teraz kupisz wszystko z logiem SW byle nie rozgrywało się w okresie Rebeliancki Sojusz vs. Imperium

użytkownik usunięty

Dlaczego w tym tekście nie ma wyjaśnienia czemu kusza raz wyrzuca szturmowców samym wybuchem nawet ich nie trafiając, a raz ledwo smyra jak ze zwykłego blastera?
Finn za to jest, jak sam powiedział, sprzątaczem, a misja na Jakku była jego pierwszą. O jakim "combat trained since childhood" mówimy?
Jakim cudem Han po ponad 30 latach przyjaźni z Chewiem trzyma tą "fajną rzecz" w rękach pierwszy raz w życiu?

użytkownik usunięty

W nowelizacji było napisane że Finn był szkolony do dziecka ale zanim wyruszył na pierwszą misję był sprzątaczem w bazie Starkiller

Zobacz w ogóle gdzie Ren dostał i z jakiej odległości

"Jakim cudem Han po ponad 30 latach przyjaźni z Chewiem trzyma tą "fajną rzecz" w rękach pierwszy raz w życiu?" To już jest zwykłe czepialstwo na siłę

ocenił(a) film na 7

Film zniszczył dorobek poprzednich części oraz trójkę bohaterów. Jak dla mnie to sporo. Do tego jest słabym remakiem.

Tego, że zwykły SZTURMOWIEC, który przegrywa nawet z innym szturmowcem zdołał zranić podobno potężnego pseudo-Sitha, nie da się niczym wytłumaczyć. Wygrana Rey też jest mocno naciągana. Pokazała, że nie liczy się doświadczenie w szermierce, lecz scenariusz.

Wymagam od tych filmów, żeby nie były żałosnymi remakami i żeby oferowały coś więcej. Rogue One to będzie po prostu pełnometrażowy odcinek Rebeliantów, a że ten serial "d*upy nie urywa", to nie ma co spodziewać się czegoś więcej. Tak samo jak originy Hana Solo i Boby Fetta, o które nikt nie prosił.

Stara Trylogia mi się znudziła? LOL, widziałeś moje oceny tamtych filmów? Znudził to mi się okres Imperium vs Rebelia. Stara Republika jest ciekawsza, bo daje zdecydowanie więcej możliwości. Przykłady na znacznie lepsze filmy niż te obecne spin-offy podałem w poście wyżej.

Serial The Clone Wars będzie zapewne znacznie ciekawszy niż te spin-offy Disneya.

użytkownik usunięty
Ryloth

Kylo był ranny po postrzale z Kuszy Wookiech i zdruzgotany tym że zabił własnego Ojca a Finn miał przeszkolenie bojowe tak jak ten Szturmowiec co nazwał go zdrajcą a Rey na Jakku walczyła kijem którym posługiwała się po mistrzowsku i nie nie mam na myśli to że jak walczysz czymkolwiek to jesteś mistrzem walki mieczem świetlnym, chodzi mi o siłę, zręczność i wprawę Rey a to miała opanowane

Dobra fajnie, idź wymagać od kolejnych filmów by były arcydziełami, ja mam to gdzieś

ocenił(a) film na 7

Czy ty jesteś Niemcem? Bo rzeczowniki piszesz z wielkiej litery i to dziwnie wygląda.

Weź idź mi z tą kuszą. Nawet ranny Sith bez problemu rozprawiłby się z szeregowym szturmowcem i może z odrobinę większymi jeśli chodzi o dziewczynę, która po raz pierwszy trzyma ręku miecz świetlny.

Technika walki kijem a zwykłym mieczem jest jednak inna. Już bardziej wiarygodne byłoby, gdyby Rey posłużyła się w ostatniej walce lancą świetlną w stylu Dartha Maula. To by wniosło odrobinę świeżości i wyglądałoby świetnie :)

Nie oczekuję, że kolejnych filmów, żeby były arcydziełami, tylko żeby nie były przeciętnym g*wnem jak spin-offy i żeby nie były filmami niszczącymi dorobek poprzednich części. Proste zadanie do wykonania.

użytkownik usunięty
Ryloth

Ren nie miał zabijać Rey w końcu Snoke kazał mu ją do niego przyprowadzić a Finna poskładał w 40 sekund

poza tym każdy człowiek się męczy i nie jest w stanie walczyć wiecznie tak jak Kylo który będąc ranny i rozkojarzony jeszcze się wykrwawiał i się męczył a Rey była w pełni sprawna

chyba rozważę usunięcie konta

ocenił(a) film na 7

I znowu wymyślasz sobie coś, czego nie powiedziałem, tylko po to, by nie odnieść się do pozostałych argumentów.

Czy ja napisałem, że miał ją ZABIĆ? POKONAĆ nie oznacza zabić. Sorry, ale ranny Sith nie miał prawa tak długo walczyć z przeciętnym szturmowcem, który dostaje łomot od innych przeciętnych szturmowców. Do tego został zraniony przez tego przeciętnego szturmowca, co jest w ogóle śmieszne. Nie mówiąc o tym, że skoro Finn nie jest użytkownikiem Mocy, to łatwo mógł go załatwić samą Mocą.

To niczego nie zmienia. Rey po raz pierwszy w życiu trzymała miecz świetlny, a co więcej do skutecznej walki trzeba użyć Mocy, bo inaczej byle lepszy szermierz mógłby sobie korzystać z tej broni. Jedi mają nadludzki refleks. Ranny Ren nie powinien przegrać z nowicjuszką. Do tego skopiuję też swój fragment wcześniejszej wypowiedzi:

"Technika walki kijem a zwykłym mieczem jest jednak inna. Już bardziej wiarygodne byłoby, gdyby Rey posłużyła się w ostatniej walce lancą świetlną w stylu Dartha Maula. To by wniosło odrobinę świeżości i wyglądałoby świetnie :)"

A usuwaj. Nie wiem , co niby miało to zdanie tu wnieść, ale na pewno nikt ci nie będzie bronił.

użytkownik usunięty
Ryloth

"Nie mówiąc o tym, że skoro Finn nie jest użytkownikiem Mocy, to łatwo mógł go załatwić samą Mocą." po co ? przecież wtedy film byłby nudny a sceny akcji przypominały by Fantastyczną Czwórkę

Rey miała moc, potrafi użyć Mindtricka i twierdzisz że nie miała wsparcia mocy podczas tej walki ?

nudzi mnie już ta dyskusja, ja spadam

użytkownik usunięty
Ryloth

Nawet Hamill miał z tą "marysujką" problem.
http://youtu.be/EN_Fyjw0UCY?t=53m

Hamillowi z tego co słyszałam, też TFA nie przypadło do gustu... Nie dziwota zresztą, pokazać Luke'a Skywalkera - taką ważną postać tylko w dwóch minutach?

Pomijam już śmierć Hana solo... Nawet pogrzebu nie dostał. Mniej ważne postacie w sadze miały pogrzeb, a taki legendarny bohater nie... Miecz się w kieszeni włącza. :(

użytkownik usunięty
cloe4

Generalnie to wszyscy mieli wy_ebane na jego śmierć. Cały ten 'sorrow' trwał co najwyżej minutę i polegał głównie na pokazywaniu kadrów ze smutnymi twarzami. Żadnego ładunku emocjonalnego, żadnego lamentu. To samo z momentem jego śmierci - nie minie kilkanaście sekund a już nastaje powrót swawolnej akcji w rytm skocznej muzyki.

użytkownik usunięty

Wszyscy czyli kto ? kim są ci "wszyscy" o których gadasz ?

użytkownik usunięty
cloe4

Obi Wan też nie miał pogrzebu... ani Yoda...

Han nie jest Jedi. Jest istotą ludzką niewrażliwą na moc. Powinien mieć pogrzeb, bo to bardzo ważna postać w uniwersum, wręcz kultowa i zasługiwała na godne pożegnanie. W poprzednich epizodach nawet Shmi czy Padme miały swoje pogrzeby.

Ciała Obi-Wana i Yody zniknęły po śmierci, nie potrzebowali pochówku, ponieważ szkolili się by zachować swą świadomość po śmierci... Ale zapewne Luke by ich pochował, gdyby mógł. Natomiast zanim Jedi wyszkoli tę sztukę, tradycyjnie ich ciało było skremowane. Dlatego Qui-Gon i Anakin byli spaleni...

Podsumowując... Han Solo niestety został olany... :(

użytkownik usunięty
cloe4

Przecież jego ciało przepadło w otchłani bazy Starkiller która została później zniszczoną, gdyby nagle zrobili jego pogrzeb to ludzie by się jeszcze pytali "gdzie oni znaleźli jego ciało do pogrzebu ?"

Nie musiało tak to wyglądać. Wyobraźmy sobie, że nie było tej dziury, w którą ciało Hana spadło. Chewbacca po postrzeleniu Kylo Rena mógł zabrać Hana na statek... Ren wówczas goniłby Rey i Finna, a między nimi doszłoby do walki... Później (poprzedzając wizytę Rey u Luke'a) mogli pokazać pogrzeb Hana, np. spalenie ciała. I tyle... ;)

użytkownik usunięty
cloe4

Fisher ponoć wymsknęło się to na SWC.
http://www.thewrap.com/star-wars-episode-viii-8-carrie-fisher-han-solo-spoiler/

Oooo. XD
To jeszcze nie wszystko stracone. Wynika z tego, że rzeczywiście Rian Johnson naprawia burdel zostawiony po Abramsie. ;)

Nie wiem czy wgłębiłeś się w EU. ;) ale historie Starej Republiki, Sithów, ich walk z Jedi, a później ich ukrywaniu się i machinacji by zdobyć władzę to o wiele lepsze materiały na spin-offy niż kolejna naparzanka Imperium vs Rebelia z kolejną marysujką w roli głównej i kolejny raz z designem skopiowanym ze Starej Trylogii by ucieszyć michy starych nerdów mających alergię na wszystko co "prequelowskie"... Zresztą, by pokazać zdobycie planów Gwiazdy śmierci i w ogóle okresu wojen rebelianckich wystarczy animowany serial "Rebels".

Z TFA mam inny problem. To moje zdanie, ale jak widzę nie ja jedna to zauważyłam. Siódmy epizod po prostu jest mało oryginalny. Abrams zrobił tak, bo nie chciał być skrytykowany, tylko czy ta krytyka nie powinna być jeszcze większa, skoro kosztem kopiowania OT producenci spieprzyli historię z epizodów 1-6 i stare postacie? Jedi znowu są zniszczeni, Nowej Republiki o którą walczyła wielka trójka już nie ma, a Luke, Leia i Han... ech, to już nie te same charaktery jakie uwielbiałam w Starej Trylogii. No i ta wszystkowiedząca Rey, która oczywiście musiała pochodzić z pustynnej planety, musiała być biedna jak mysz kościelna, musiała umieć pilotować, mieć rękę do mechaniki, kochać roboty i mieć zdolności Jedi. Nie przypomina ci to czegoś? ;)
http://houseofops.com/wp-content/uploads/2015/12/People.jpg
Kolejna postać z tym samym originem, że można przewidzieć co będzie z nią dalej. Na tylko tyle ich stać? A nie mogła dla odmiany być bogatą dziewczyną, nie sierotą, która chciałaby zostać dla odmiany bp. łowcą nagród? Dlaczego protagonista wiecznie musi być Jedi? Po całej tej wojnie wyznawcy Ciemnej Strony w ogóle nie powinni istnieć, a Jedi powinni wreszcie odsapnąć i się obudowywać po okresie czystki. A Disney znowu ich wymordował, a Ciemna Strona ciągle dominuje... W takim razie po cholerę Wybraniec w ogóle istniał, skoro po jego śmierci sytuacja jest jeszcze gorsza? (Za Vadera było dwóch Sithów i dwóch Jedi z uczniem, a po jego śmierci jeden Jedi z uczennicą i sześciu rycerzy Ren plus Snoke)

Sama Rey jest spoko, ale serio musiała być kopią Luke'a, tyle że w ultra-mega zdolnej wersji? Ach, może za bardzo się na nią uwzięłam, ale takich idealnych postaci nie powinno się robić, bo takie już nie potrzebują rozwoju. A Rey może się już tylko cofnąć... bądź przejść na ciemną stronę, ale wykluczam tę opcję.

Co do skopiowania stylu z Original Trilogy przez Disneya. Raz mogę im to wybaczyć, w końcu chcieli postawić na nostalgię. Ale jeśli kolejne epizody nie będą innowacyjne, to tej trylogii po prostu nie uznam. Nie wiem, czy oni robią to na złość Lucasowi, bo powiedział o nich "handlarze białych niewolników" i srają na to co pokazały Prequele, czy serio zależy im tylko na kasie starych fanów... A jeśli o mnie chodzi.... jeśli chcę oglądać coś w stylu Starej Trylogii, to po prostu włączam Starą Trylogię. Prequele pokazały wizualnie, że Star Wars to coś więcej niż tylko bieda, wojna z x-wingami i brudne knajpki z wsiową muzyczką... Po częściach 7-9 oczekuję czegoś nowego, a na razie siódemka mnie rozczarowała...
Pozdrawiam ;)

użytkownik usunięty
cloe4

Ja mam wrażenie że ty nie masz własnego zdania, tylko opierasz swoje na podstawie narzekających

ocenił(a) film na 7

Ty swojego zdania nie umiesz w ogóle obronić. Cloe napisała ci długi post, w którym argumentuje dlaczego TFA to porażka, a ty napisałeś jedno zdanie, bo brak ci argumentów. Żałosne. Mam wrażenie, że to właśnie ty jesteś tym, co nie ma własnego zdania albo jesteś tak wielkim hejterem prequeli, że przyjmiesz od Disneya nawet największe g*wno.

użytkownik usunięty
Ryloth

weź zmień ocenę w takim razie, skoro ten film to szajs !

ocenił(a) film na 7

Gdyby oceniać ten film jako część SW to 2/10 by ode mnie dostał. Wole jednak wybrać opcję taką, że nie traktuję tego filmu jako kanon (za oficjalny kanon nadal uważam EU), tylko jako osobną wizję twórcy i wtedy oglądanie filmu sprawia mi przyjemność, więc mogę dać 7. Wcześniej było 8, ale jednak uznałem, że to za wysoko, bo jednak w TFA nie ma nic rewelacyjnego.

ocenił(a) film na 7

I przypomnę tylko, że nadal nie ustosunkowałeś się do argumentów cloe, które są imo bardzo trafne.

Eeee, nie. To jest moje zdanie. ;)

użytkownik usunięty
cloe4

Czekam aż pojawią się głosy o "ambytności", bo pewnie tą biedą Jar Jar Abrams (tfu!) chciał wyrazić swoją inspirację twórczością sławnego węgierskiego reżysera Béla Tarra. Tak mało środków do obrony jak mało innowacji u Disneya.

Cóż, można mieć nadzieję, że Rian Johnson zdziała coś nowego w kolejnej części. Po zdjęciach raczej widać, że chce by było "oryginalniej". Choć niesmak pozostał...

Jak zrobić kolejną cześć, by nie przypomniała "Imperium Kontratakuje"? Producenci mają niezły orzech do zgryzienia. XD

Problem w tym, że Abrams dysponował wielkim budżetem i techniką, na jaką Lucas i reszta reżyserów Starej Trylogii nie mogła sobie pozwolić. To tylko pokazuje jak dużym błędem był styl retro w TFA. Disney chciał cofnąć się do tamtego czasu, a kontekście fabuły wynika z tego, że świat Star Wars zatrzymał się w miejscu, a technologia jest przez 30 lat taka sama. ;)

użytkownik usunięty
Gregor4567

Ja jestem jedną z osób które nie podoba sie Przebudzenie Mocy .

ocenił(a) film na 5
Gregor4567

Mogli tej bazy starkiller całkowicie nie niszczyć, tylko uszkodzić.Zachować do kolejnej części.Han Solo po śmierci powinien zostać przetransportowany i pożegnany w gronie przyjaciół.Scena ceremoni pożegnalnej z Leia, rebeliantami, C3PO, R2D2, Chewbacą wrrrr .Następnie Rey wsiada do sokoła i leci szukać Luka.Mógłbym wyreżyserować ten film.Pospadalibyście z krzeseł

Gregor4567

Jeśli jesteś dzieciakiem i to nastawionym tylko na efekty specjalne to się nie dziwię że podobał ci się film. Radzę zobaczyć ''pierwsze'' Gwiezdne Wojny.