ostatnimi laty mowi sie glownie o last jedi i rise of skywalker oraz disneyowskich serialach a o tej pierwszej disneyowskiej miernocie jakos wszyscy zapomnieli, ja pier*ole IDIOTYCZNE kolejna TRZECIA gwiazda smierci, do dzis nie moge wyjsc z podziwu jak zaskakujaco dobre opinie widzow i recenzje ma the force awakens na rottentomatoes
film ktory oprocz tego ze stworzyl trzecią ku*wa gwiazde bo nie mieli zadnego oryginalnego pomyslu to jeszcze absolutnie nic nie powiedzial o tym dlaczego zmienila sie sytuacja polityczna i znowu z calej dobrej armii ktora wygrala wojne mamy tylko pare grupek rebeliantow (az do teraz seriale probują to jakos niezbyt udolnie wyjasnic) xdd
absolutny brak budowania swiata i polityki bez zadnego poszanowania dla pozytywnego optymistycznego finalu czesci 6, powodujące smiech i zenade czarne charaktery jak roztrzęsiony nastolatuś kylo i jego rudzielec przydupas i mierne postacie glowne typu wszystko potrafiaca bez najmniejszego wysilku rey