Przyjemnie się ogląda. Szybko wylatuje z głowy. W sam raz na zabicie czasu. Polecam kino koreańskie zdecydowanie w lepszym wydaniu. Za bardzo zapachnęło mi Ameryką w tym filmie. Proszę chwycić predzej za Hosta. Ale to nie zmienia faktu, że film jest przyjemny, efekty gorszę niż w apokaliptycznym 2012, ale gra aktorów, klimat i fabuła zdecydowania lepsza.