Jednak sa nudne horrory, przykro mi to poiedziec, i gdyby nie fajne postacie i kilka fajnych scenek i moich wlasnych humorystycznych wstawek to nie wiem jak by to bylo. Ale to tez swojego rodzaju mistrzostwo kiczu!!! Najlepsi sa bohaterowie z zaswiatow, Pan Buzka, czy genialnie wygladajacy Pan Slimak z Matrixa w zajebistych okularkach, jeszcze przemily zwierzaczek i ich wlasciciel Pan Przebity Gwozdz, ktory tak naprawde ma tylko nalozona na twarz wlasnie taka zabawke co mozna kupic w kazdym sklepie ze smiesznymi rzeczami. Najlepszy jest koniec, potwory zagrazaja zyciu dziewczynie, a ona pokazuje im starozytna wersje kostki Rubika i przekreca ja w spazmach cierpienia duchowego przy czym jej zagrazajacy znikaja jak palcem odjelo, kostka ma pewnie wlasciwosci Strepsils, bo podobnie przepadza zarazki. Po za tym jest to film o brudnym interesie, facet z Lombardu sprzedaje kostek, potem nasyla na jej nowego wlasciciela i jego rodzine sojego domowego diabelka, by ten narozrabial poszalal i wrocil z kostka by od nowa ja sprzedac, nie fortuna sie kolem toczy a handel. Kilka smacznych scen, czesci ciala mniam, rozerwanie Franka super pizza hot. Zapomnialem o tym faceciku co wygladal jakby ET-iego zjadl, kolejny druch pana ciemnosci, tak czy siak moja wersja miala tytul na kasecie Porot do piekiel, ale tego powrotu nie bylo, jak zwykle polscy dystrybutorzy pomylili sie, to nie jest Gutek, tak czy siak bylo smiesznie, super zajebisci ulepieni idac z boskiej gliny postacie i wreszcie szybki i kiczowate zakonczenie jak i poczatek i calosc. Bardzo efektowne sceny zabijania mlotkiem, powinni byli dopisac w miedzy czasie ze nie prubujcie tego w domu, ale w zamian dali napis, ze nie wolno kopiowac filmu co wynika ze o to samo im chodzilo co mnie. No i raczej nie wyczuwam kontynuacji mimo trzech dalszych czesci ponieaz nie bylo yraznie skazane na koncu ze ma byc kontynuacja, skoro jak filmach polanskiego fabula zatoczyla kolo. Po za tym slaby...