Hellraiser: Wysłannik piekieł
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Bylby calkiem znosny gdyby nie - rozciągniecie i malo napiecia, kiespkie aktorstwo i wpadki :
* cialo Franka forumuje praktycznie na pocztaklu calkowicie z kilku kropel krwi a by uzyskac pelną postac (praktycznie wykonczenie wygladu, ciala) potrzebuje wielu litrow krwi z kilku trupow (pomijam juz fakt ze nie wiadomo w jakim stadium byl on w domu pod podlogą - wyglada na to ze byl jakims glutem)
* nie wiadomo jak Kirsty wydostala sie ze szpitala
* nie wiadomo jak Kirsty zgubila kostke po ucieczce ze szpitala
* sciana ktora sie rozstapila za chwile jest jak nowa
* Kirsty nie moze otworzyc zatrzasnietych szpitalnych drzwi natomiast otwiera je chlopak ktory znajduje sie w tym samym pokoju chwile pozniej
* cenobici pojawiają sie w pokoju Franka tak po prostu przy dziewczynie (po ucieczce ze szpitala) natomiast chwile pozniej pojawiają sie jeszcze raz gdy w pokoju znalazl sie juz Frank ( wejscie bardziej klimatyczne i szczegolowe )
* dziewczyna nie zauwaza ze jej ojciec ma calą glowe pokaleczoną i we krwi
* chlopak tak po prostu wchodzi do domu i nie jest zdziwiony ze grasuja tam jakies monstra
* chlopak wyrywa dziewczynie nie wiadomo po co kostke (widzi ją pierwszy raz w zyciu na oczy) a ona go odpycha ze zloscią
* kostka ktora miala dziewczyna znajduje sie w domu w pokoju w rekach jakiegos trupa na lozku ? kto to byl? jak sie tam kostka znalazla
* dziwny lump zre pająki w sklepie zoologicznym a na koncu zamienia sie w monstrum
* dom pali sie doszczętnie ale straz pozarna, policja, pogotowie najwyrazniej strajkuje bo nie przyjezdza nikt
* starodawny dom znajduje sie w dzielnicy podmiejskiej - dzielnicy "domow jednorodzinnych", po spaleniu okazuje sie jednak ze znajdowal sie on zaraz przy nowoczesnych osiedlu ( w oddali widac nowowczesne bloki)
i pewnie o kilku jeszcze zapomnialem lub przeoczylem
I moim zdaniem próby czasu film nie przetrwał, ale moim zdaniem czepiasz się niektórych elementów trochę na siłę.
ad.1 - I co z tego, że później potrzebował tyle krwi? Tak jak z budynkiem - to że jest postawiona już konstrukcja nie znaczy wcale, że za dwa dni budynek już będzie gotów. Rzecz do przełknięcia.
ad.4 - Taki urok działania cenobitów. Przychodzą, to się wszystko rozłazi, a jak już sobie pójdą, to śladu po nich nie ma.
ad.10 - Wszyscy wiedzą, że to demon był. Sęk w tym że jego wykonanie było tandetne.
ad.11 - Bo wszyscy tak ochoczo przyjeżdżają do domku aby go ugasić. Pewnie powinni dla tego domku jakąś specjalną remizę obok postawić. Naprawdę trudno przełknąć, że ktoś akurat się do tego pożaru nie kwapi?
Może sobie jeszcze kiedyś przypomnę bliżej ten tytuł. Bez tego reszty punktów się nie czepiam.
Ale shamar stary, zobacz że kilka Twoich uwag jest zaprzeszoniem z dupy, no i nijak się mają do "błędów".
Bo np.to że ściana była z dziurą, a potem bez to jest sprawka piekielnych mocy a nie błąd filmowców.
albo argument lump żre pająki i zamienia się w monstrum - moja kontra :) - (film.Titanic) Statek wypłynął a na końcu zatonął !!!!!!!
więć wiesz opanuj komputer ;p
No dobra. sciane mozna odrzucić. Ale ten demon ? Zarl pajaki a pozniej zamienil sie w monstrum vs. tonacy statek. Ktore jest głupie ?
"Zarl pajaki a pozniej zamienil sie w monstrum vs. tonacy statek. Ktore jest głupie ?"
Ja wiem! Ta dziewczynka co się zlała, dogadzała sobie krzyżem, a potem obracała głowę! :D
Żeby nie było - "Egzorcysta" pozostaje dla mnie jednym z najlepszych horrorów, ale mądre to to w fabule nie było, ale efektowne jak najbardziej. Tajemniczy gośc z którym coś jest nie tak to raczej typowa postac w horrorze.
``nie przetrwał próby czasu...``
no to kolejny diss dostaniesz:
Pierwszy raz obejrzałem własnie teraz ten film i przyznaje ,że 8/10 dostaje ponieważ zgrabny, ciekawy jest.Anioło Demony (jak kto woli- film) bardzo ładnie wykonane.Absolutny klasyk ponad czasowy jak ``Koszmar z ulicy wiązów`` albo ``Wąż i tęcza``.
Fantastyczny film- myślałem ,że więcej jak 6 nie otrzyma ale miło zaskoczył mnie :)
Wręcz przeciwnie. Ten film to pewniak, zwłaszcza jak zobaczymy jak kiepsko ma się średni poziom horrorów w ostatniej dekadzie.
Hm, czy to źle, że dla mnie daleko lepszym horrorem był 'Jeździec bez głowy'? (który co prawda w ostatniej dekadzie się nie mieści skoro jest z '99...).
Sam film - był dobry, ale mnie nie powalił. Utwierdził mnie tylko w tym, że fanką horrorów już raczej nie zostanę(ostatnią nadzieję pokładam w 'Lśnieniu'). Ale do meritum - najbardziej przestraszyłam się jak figura Jezusa wypadła z szafy. Film był straszno-obrzydliwy, z przewagą tego drugiego. Efekty specjalne niestety b. się starzeją, co było widać w scenie, hm... powrotu Cenobitów do piekła (czy jak to nazwać). Te żółte promienie po prostu mnie rozbroiły (chociaż nie tak jak tekst założyciela tego tematu " pomijam juz fakt ze nie wiadomo w jakim stadium byl on w domu pod podlogą - wyglada na to ze byl jakims glutem"). Aktorsko najlepiej imo wypadła Ashley Laurence jak Kirsty, aż szkoda, że nie zagrała już później (jak dotąd, mam nadzieję) w niczym ciekawym. Pan grający Pinheada miał świetną charakteryzację, pewnie dzisiaj niewiele dałoby się w niej zmienić (w sensie - poprawić), ale do grania to miał niewiele. I szczerze - nie zachęciło mnie to do oglądania kolejnych części (zwłaszcza, że jest ich jeszcze 7?!).
Podsumowując - mocne 6/10. A może kiedyś poprawię na 7.
Ciało człowieka porównywać do budynku... To raczej nietrafione...
Przecież ten kolo miał już z połowe ciała na początku. Włącznie z kościami. I to tylko powstał z kropelek krwi. No widać że sensu to nie ma, kupy się nie trzyma. Na początku kropelki, a póżniej całe litry wchłaniał - głupie po prostu i tyle. Nie ma co zaprzeczać. Nie da się tego bronić - jest to po prostu głupie.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
