Jaki jest tytuł książki, którą aktualnie czytacie, lub czytaliście ostatnio? Chciałbym sprawdzić jak wiele osób na forum czyta hobbita, więc proszę o uczciwą odpowiedź :)
Cook- czarna kompania
Nie wiem czy odpowiedzieć szczerze bo jeden z użytkowników ma z tego powodu podłe żarty. Aktualnie czytam dwie książki "Znaleźć Boga w Hobbicie" Jima Ware oraz "Opowieści z Narnii" Lewisa. A wcześniej zaczęłam "Hobbit i filozofia. Prawdziwa historia tam i z powrotem" ale książka mnie zmordowała więc ją rzuciłam po paru rozdziałach.
Jakieś dokumentalne? Blisko hobbita, ale nie do końca. :)
Zauważyłem, że wszyscy tu dają same "pewniaki" :D lewis, martin sapkowski. A ja przed cookiem czytałem simmonsa- hyperiona. Jestem odmieńcem :D
Takie tam analizatorsko-rozmyśleniowe. Podają przykład z Hobbita a potem z życia lub Biblii albo filozofii. Ale w tej jednej są dokładnie cytowane długie fragmenty z Hobbita więc trochę go jednak czytam :D
Wiesz co co do Lewisa to zawsze chciałam przeczytać te jego Opowieści. Przypadek, że akurat teraz.
W sumie nigdy nie przeczytałem narnii. Czy będę miał odczucie, że jest za dziecinna? Bo miałem tak przy powrocie do HP
To zalezy, ile jest w Tobie dziecka :D Ksiażki mają basniowy klimat, podobnie jak książkowy Hobbit. Ale to podstawowe ksiażki fantasy. Obowiązkowo trzeba przeczytać :)
Też tak uważam, piękna klasyka fantasy. Każdą część czytałam wielokrotnie. Moja ulubiona: Ostatnia Bitwa :)
Ja czytałem pierwsze 3 części kilka razy. Natomiast 4,5,6,7 po jednym razie. Ale muszę kiedyś do nich wrócić. Moze na poczatku przyszłego roku :D
Ja bardzo lubię wracać do nich szczególnie wiosną - bo Narnia w ogóle kojarzy mi się z tą porą roku :)
Jedynie końca Narnii - tej starej Narnii. Bo świat z którego pochodzi rodzeństwo Pevensie istnieje nadal. Ale już nie będę spojlerować ;)
:) Nie spoleruj. Nie lubię tego. Dlatego juz nie mogę się doczekać tych opowieści niezekranizowanych.
Nie no pewnie, że nie :). W ogóle to uwielbiam romanse historyczne, choć to w sumie też lekka fantastyka :D. Wiem, wiem co teraz myślisz. :]. I tak się nacięłam na te cholerne dary anioła na tą wersje z tymi piekielnymi maszynami ;/. Myślę sobie "nie dość, że romans osadzony w latach które uwielbiam to jeszcze trochę fantastyki" :/
O tak :D. Właśnie kolega polecał mi cykl "Piekielne Maszyny". Z książek Cassandry przeczytałem tylko Dary Anioła: Miasto Kośći
Myślę, że warto. Wiadomo arcydziełem to one nie są, ale przyjemnie się czyta :-).
Trzy: Mechaniczny Anioł, Mechaniczny Książę, Mechaniczna Księżniczka.
To jedna z niewielu serii, gdzie uważam, że każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej.
Ja zazwyczaj trafiam ze drugie czesci sa najlepsze min. W Pierścieniu Ognia czy Próby Ognia
Zgadzam się, co do WPO. Spotkałam się z trzema przypadkami, że 3 część( ostatnia) jest najlepsza:,, Mechaniczna Księżniczka",,, Dar Julii"( szczególnie polecam) i ,,Władca Pierścieni: Powrót Króla".
Dotyk Julii, Sekret Julii, Dar Julii - Tehereh Mafi. Rewelacyjne książki. Według mnie obok Igrzysk i Niezgodnej najlepsza młodzieżowa trylogia.
Jedne z moich ulubionych cytatów:
"Mój świat jest utkaną ze słów pajęczyną, splatającą kończyny, kości i ścięgna, myśli i obrazy. Jestem istotą złożoną z liter, postacią stworzoną przez zdania, wytworem wyobraźni, fikcją."
"Czasem wydaje mi się, ze moja samotność eksploduje, rozsadzając mnie od środka.
Czasem zastanawiam się, czy wypłakanie, wykrzyczenie albo wyśmianie tego obłędu może w czymkolwiek pomoc.
Czasem pragnienie dotyku, bycia dotykaną, czucia jest tak silne, ze porywa mnie do jakiegoś innego wszechświata, a tam, stojąc na krawędzi przepaści, nabieram pewności, ze spadnę i nikomu nigdy nie uda się mnie znaleźć."
„Jestem klepsydrą. Siedemnaście lat przesypało się przeze mnie i pogrzebało mnie w mym własnym wnętrzu. Czuję, że mam zrośnięte, ciężkie od piasku nogi, umysł przepełniony ziarenkami wahania i niedokonanych wyborów, tracę cierpliwość, w miarę jak czas przecieka mi przez ciało. Mała wskazówka poklepuje mnie na raz, dwa, trzy i cztery, szepcząc: dzień dobry, wstawaj, rusz się, obudź się obudź się”
Tak, aczkolwiek nie do końca. Miłość nie jest na pierwszym planie. Nie chcę pisać Ci opisu, bo może brzmieć trochę tandetnie, a wolałabym, żebyś nie zraził się do książki. Naprawdę warto przeczytać, choćby dla niezwykłego stylu pisania.
Cieszę się, o to mi chodziło ;-). Nie musisz czekać do następnych wakacji :-). Szybko się czyta. Niestety, ma być ekranizacja, a to jest bardzo trudna książka do przeniesienia na ekran - jest bardzo emocjonalna - zresztą sam zobaczysz :-).
Niestety chyba bede musiał bo czekaja mnie wazne egzaminy w tym roku szkolnym i muszę sie uczyc ;/
Czytałaś może:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/204005/zlodziejka-ksiazek ?
Koleżanka mi mówiła że zaje...ista książka.
Nie, ale też słyszałam, że jest dobra. Nawet miałam przyjaciółce kupić w prezencie a potem pożyczyć. :D.
I jak te Dary Anioła? Podobały Ci się? Na Internecie znalazłam ebooki tylko, że czytasz na stronie. Wybierasz sobie rozdział i ci się wyświetla. Kilka przeczytałam i powiem Ci szczerze, że mnie to nie zachwyca. Właściwie to takie...hmm...dla nastolatek. Ale Piekielne Maszyny mają trochę inny styl.
Kupie może jutro tą Złodziejkę Książek. Podobno Śmierć jest narratorem :P
Powiem Ci że język nie powala - bardziej dla nastolatek, tak samo jak seria PLL - do przełknięcia.
"Śmierć jest narratorem"
To najlepsza reklama jaką przeczytałam odnośnie tej książki :). Kup i zdaj mi relację czy warto kasę wydawać. :D
No 1 cz. jako tako spoko nie przeczę, tak na luzie do poczytania ale reszta .... ja po prostu nie sądziłam, że przez tyle części można ciągnąć i wałkować pewien temat i tyle razy bawić się w "oszukać przeznaczenie" ... już nic cie potem nie trzyma w napięciu bo myślisz sobie...znów te "dylematy" jak "szansa na sukces", ja tak miałam ty nie musisz oczywiście. 1 cz. jest tak po prostu OK,;) ale już potem .... kto co lubi.
No 1 cz. jako tako spoko nie przeczę, tak na luzie do poczytania ale reszta .... ja po prostu nie sądziłam, że przez tyle części można ciągnąć i wałkować pewien temat i tyle razy bawić się w "oszukać przeznaczenie" ... już nic cie potem nie trzyma w napięciu bo myślisz sobie...znów te "dylematy" jak "szansa na sukces", ja tak miałam ty nie musisz oczywiście. 1 cz. jest tak po prostu OK,;) ale już potem .... kto co lubi.