Rozszerzenie już jest i dodaje wiele dobrego dla tego kina, myślałem, że będzie im ciężko to uratować, ale według mnie udało się i warto!
Gandalf w dodatkowych scenach to kompletna łajza którą trzeba ratować, dodatkowo wszyscy mają gdzieś jego zdanie i nikt się z nim nie liczy. Wierzyć się nie że można było zepsuć taką postać.
Hm... też taki stanowczy jest w WP, tam to zupełnie inny Gandalf! Może PJ pokazuje nam jego przemianę:P wkurzył się, że go nie szanowano, jego zdanie nic nie znaczyło to kilka lat później bardziej stanowczy i przekonujący jest!
Coraz bardziej boję się oglądać to EE !
Po raz kolejny film Hobbit ukazuje nam swoje aspiracje do głębokiego dramatu psychologicznego z drugim dnem którego nie widać na pierwszy rzut oka.
Mimo sędziwego wieku Czarodziej niedarzony należytym szacunkiem postanawia podjąć egzystencjalną walkę z własnymi słabościami, to piękny oraz wzruszający pomost między Hobbitem i Władcą Pierścieni ukazujący psychologiczną przemianę Gandalfa. Tak, to jest to.
Popłakałam się ze śmiechu! Mistrzostwo, ah proszę cię bardzo napisz taką recenzję o EE Bitwy! To będzie coś wspaniałego! :D
Ooo...już wyczuwam moje epickie opus magnum! :P
"Hobbit - Głęboki Dramat Psychologiczny"
A tak na serio to nie wiem czy dłuższa forma tego typu wypowiedzi byłaby zabawna ;)
Z pewnością znajdzie się jeden taki co będzie narzekać...ale wydaje mi się, że masz swoje małe grono fanów, którzy chętnie by to przeczytali! Potrzeba nowego, świeżego spojrzenia na Hobbita! Ten film ma drugie dno... jakieś dno.
Byłaby, przynajmniej dla mnie :)
Ale w ogóle to ciekawe co piszecie o Gandalfie. Z tego co mi wiadomo był on jedyną osobą w Śródziemiu, która mogła stanąć do walki z Sauronem jeden na jednego i wygrać. Ukazanie go jako nieudacznika jest chyba mocno nie na miejscu. Ale ja czerpie informacje od Tolkiena więc.... Podobnie było z tym "słuchaniem się" go. Wiadomo, że Gandalf był "włóczęgą", więc na pierwszy rzut oka mógł nie budzić zaufania lecz potrafił sobie wypracować u innych posłuch. Był majarem, inteligentnym majarem. Wiedział co i kiedy powiedzieć. Kiedy trzeba było być skromnym to taki był, kiedy trzeba było pokazać swoją siłę to, to robił. Koniec kropka.
Kurde 60 lat ćwiczeń na siłowni i budowania pewności siebie tylko po to, żeby zostać położony jak szmata przez Witch Kinga. Ja bym się załamał.
Może o to chodziło Witch Kingowi, wywołanie ciężkiej depresji u Gandalfa i skazanie go na łykanie antydepresantów. W końcu zamiast zadać ostateczny cios po złamaniu mu laski ten spokojnie odlatuje obczaić jak wygląda armia Rohanu.
"małpie tańce na nietoperzu" ha ha ha matysek gdzieś tam napisał o odbijaniu się Azoga od ogona foki :D. Czasem te Wasze komentarze dobrze poprawiają humor :).
Nie wiem czy wiadomo co ze złotem, wiem że o losie Barda nie ma chyba nic. Ale dowiesz się co stanie się z Alfridem (w końcu to postać pierwszoplanowa).
I masakra. Z Elronda nic nie dodali, bo nie liczę tych 3 sekund więcej walki w Dol Guldur.
O zgrozo!!! Azog i foka? WTF?! Ja przepraszam jakaś foka jest w filmie? czy to taki żarcik bez znaczenia dla treści filmu?
Bilbo, gdy dociera na Ravenhill powiadamia Thorina, że jest jeszcze jedna armia. Podobnie mówi Legolas do Gandalfa, gdy wraca z Gundabadu. Wszystko już było w wersji kinowej.
Jak nie wiesz o co biega to lepiej nie pisz. Matko jedyna kamil czytałam coś takiego co nazywa się KSIĄŻKA i wiem ile było armii kto z kim itd. PROBLEM w tym filmie jest następujący -> reżyser nie potrafi przedstawić Bitwy Pięciu Armii - montaż jest tak bardzo do dupy, że z 5 armii wychodzi tak naprawdę 3 wizualnie ok... 3,5 z tego ludzie (a przynajmniej ja i niektórzy) się śmieją. I dlatego powstają tekst -> "czy ktoś widział 5 armię".
Jak to nie potrafi przedstawić? Elfów masz jak byk pod bramą Samotnej Góry. Trudno nie zauważyć tak duzego wojska. Ludzie stoją wśród nich, są wyraźnie oddzieleni - i to widać. Dain przybywa osobno ze swoją armią, która też jest niemała - i to też widać. Są 3.
Azog atakuje Erebor. Tyle tysięcy orków chyba trudno nie określić armią, prawda? A co do armii Bolga:
- został osobno pokazany jej wymarsz z Gundabadu
- Bilbo wyraźnie informuje Thorina, ze jest jeszcze DRUGA armia.
- Legolas też informuje Gandalfa, że jest jeszcze druga armia, która nadejdzie od północy.
Nie rozumiem, w czym problem. Są wyraźnie od siebie oddzielone. Armia Azoga ma osobny wymarsz i armia Bolga ma osobny wymarsz. Dwukrotnie w filmie padają z ust bohaterów słowa o DRUGIEJ ARMII ORKÓW. Więc o co kaman? Nie wciskajcie garstki orłów jako piątej armii, bo dobrze wiemy, że nią nie były. Tym bardziej, że jest wyraxnie mowa o drugiej armii orków prowadzonych przez Bolga do bitwy.
Bardzo chętnie mogę kontynuować ten wątek jeżeli:
a) nie zaczniesz strzelać fochów
b) będziesz odp. na konkretne treści
c) nie będziesz zmieniał wątku
d) nie napiszesz mi, że ja ci nie odp.
e) nie napiszesz mi (gdy ja bardzo obszernie się wypowiem), że "hahah" ty tego nie będziesz czytał.
Twoje poprzednie zachowania doprowadziły do tego, że wolę ustalić pewne wątki/sprawy, bo potem człowiek pisze... a ty cyrki odstawiasz. Jesteś gotów aby pogadać o tym wątku czy skończy się tak jak ostatnio? Wolę z góry wiedzieć, czasu nie będę tracić tyle.
calays ja ci się dziwie że chcesz mu coś jeszcze wyjaśniać jemu nie warto coś wyjaśniać.. nawet jeśli sam Jackson by przyznał się to jego wpadki to Kamilek by napisał że to nie był on tylko jakiś oszust przebrany za niego :)
Jak zaraz mu napiszę o co chodzi to na 100% Kamil mi napiszę coś na odczep i na koniec stwierdzi, że ja mu nie odpowiadam na komentarze :P
Ja po prostu nie mogę już czytać jego komentarzy, bo mnie krew jasna zalewa! Czy on nie rozumie, że armia Bolga i Azoga to orkowie, czyli jedno i to samo! Podzielenie armii na dwie części to była ich taktyka na tę bitwę i już, bo mam rozumieć, że jakby Dain wpadł na taki sam pomysł i wyruszył pod Erebor z tysiącem zbrojnych, a po trzech godzinach z zaskoczenia przyszłaby z odsieczą kolejna armia dowodzona przez jakiegoś tam krasnoludzkiego generała to mielibyśmy bitwę sześciu armii? A jakbyśmy założyli, że na taki pomysł wpadłby również Thranduil i kolejną armią dowodziłby Legolas, to byłaby to bitwa siedmiu armii? Toż to istny nonsens, czy on w ogóle zastanawia się nad tym co pisze?! Prawda jest taka, że piątą armię stanowi zaginiona i poszukiwana przez wszystkich foka :)
"Czy on nie rozumie, że armia Bolga i Azoga to orkowie, czyli jedno i to samo!"
Jak widzisz nie. Powtarzał to jak mantrę przez rok, to w końcu sam w to uwierzył. Ale czy ja mam rozumieć, że nadal po wersji EE nie wiadomo nic o piątej armii? Widzę, że tytuł do niczego nie zobowiązuje. Skoro PJ nie chciał być wierny Tolkienowi, to mógł dać bardziej adekwatny tytuł np. Z Legolasem wśród orków.
W tym filmie Legolas z powodzeniem może zastąpić całą armię ; ) Gdyby tak poleciał dalej tym malutkim nietoperkiem, to przecież żadne orły i Beorn nie byłyby potrzebne ;)
Właśnie m.in. o to też chciałam zahaczyć w komentarzu dla kamila ( moja wersja pojawi się wieczorem z racji obszerności). Albo ludzie (grupka Barda)... przepraszam ale oni w filmie są pokazani tak, że mam problem z definicją ich "jednostek" osobno czy też nie? Dla mnie pokazani są jako garstka rasy która wchodzi w skład / zostaje pochłonięta przez armię elfów - > wizualnie to jest pokazane tak że ja ich nie liczę (odnoszę się do filmu) równie dobrze można powiedzieć, że Thorin i jego drużyna to osobna ARMIA bo wycinają w pień takie ilości wrogów, że armia Daina tyle nie ma na liczniku. :P
Widzisz, zapomniałem jeszcze o ludziach Barda. Część jest przed bramą Ereboru, a część w Dale, czyli kolejne dwie armie. Jedną dowodzi Bard, natomiast drugą składającą się z kobiet, dzieci i starców dowodzi generał Alfrid. Podsumowując jest to "Bitwa ośmiu armii" :)
"drugą składającą się z kobiet, dzieci i starców dowodzi generał Alfrid"
Ha ha ha to żeś dowalił :D. Mało z krzesła nie spadłam :D
Mam kolejne pytanie czy w EE są te kozice w końcu? bo jeżeli tak to liczymy je dodatkowo? W wersji kinowej nie ma sceny z kozicami jak jadą, jeżeli w EE jest ta scena to znaczy. że mamy kolejne nowe posiłki? czyli w sumie kolejna armia?:D
To są chyba muflony, ale tak występują w filmie, choć nie warto o nich wspominać, bo kompletnie nie pasują do całości (w końcu krasnoludy to nie jest rasa jeźdźców). Kamil jednak liczy nietoperze, więc powinniśmy je również policzyć :)
A czy Ty nie rozumiesz, że to nie jest bitwa pięciu ras, tylko bitwa pięciu armii? I że armia Azoga i Bolga różniły się pod względem składu? Przykładowo w armii Bolga były jeszcze nietoperze, ale nie było np. ogrów, trollów czy goblinów.
Prawda jest taka, że szukacie dziury w całym. W filmie armia Azoga i armia Biolga sa wyraźnie od siebie oddzielone. Dodatkowo na temat DRUGIEJ armii orków jest też mowa. Mówi o tym i Bilbo i Legolas, gdy wraca z Gundabadu.
A czy Ty nie rozumiesz, że armie ludzi różnią się pod względem ekwipunku, jedni dysponują tępymi mieczami i nożami, natomiast drudzy wyposażeni są w łopaty, widły i wypchane monetami "cycki", które służą do ogłuszania wrogów.
"I że armia Azoga i Bolga różniły się pod względem składu? Przykładowo w armii Bolga były jeszcze nietoperze, ale nie było np. ogrów, trollów czy goblinów." - Na Twój argument odpowiedziałem swoim i nie wiele się różni od Twojego.
Mój argument to wypowiedź poniżej:
"https://www.youtube.com/watch?v=BQ4xTh6uX7w
Tutaj masz jedna z tych dwóch scen. Legolas wyraźnie uzywa słów "second army". Wszystko na ten temat."
"Fajnie :) Jak się nie ma argumentu, to sie schodzi na inny tor rozmowy." = ty jesteś w tym mistrzem nie ?? :D spoko przygotowuje ci już pakiet trochę to potrwa ponieważ biorę pod uwagę zarówno książkę jak i film, żeby każdy aspekt wyczerpać na 100% wtedy zobaczymy ile jest armi w bitwie 5 armii.
https://www.youtube.com/watch?v=BQ4xTh6uX7w
Tutaj masz jedna z tych dwóch scen. Legolas wyraźnie uzywa słów "second army". Wszystko na ten temat.
No i co z tego, że Legolas wypowiada takie słowa skoro ta armia, nie zdążyła nawet dojść pod bramy Ereboru, a co dopiero walczyć, ale skoro się upierasz to proszę, tytuł powinien brzmieć: "Bitwa czterech armii oraz przeoranie armii Bolga przez szwadron orłów przy dziesięciosekundowym wkładzie Beorna".
A to z tego, że orły i Beorn tak jak w ksiażce przechylili szalę zwycięstwa na stronę dobra, zapobiegając dotarciu armii Bolga na główne pole bitwy i zdobyciu Kruczego Wzgórza. Poza tym armia Bolga to także orkowie, z którymi kompania walczy na Ravenhill oraz nietoperze, które pojawiaja się nawet na polu bitwy i z którymi walczą orły.
On po prostu nie rozumie.... nie odróżnia słowa pisanego od tego co widzi na ekranie, będę musiała chyba definicję bitwy przytoczyć aby kamil czarno na białym zrozumiał co jest bitwą rzeczywistą a co słowem rzuconym na wiatr. Póki co oglądam Hobbita - bitwę aby wykluczyć wszystkie możliwości jakie Kamil by wymyślił.
Rozumiem, że nie pasuje Ci słowo "bitwa", gdyż armia Bolga została zatrzymana przez orły i Beorna przed Ravenhill i nie pojawiła się w jej głównej czesci oraz na polu bitewnym, tak?
nie tylko to, to jeden z elementów dlaczego nie możemy mówić o udziale armi w bitwie.... ale spoko wszystko wyjaśnię, właśnie jestem po seansie wersji EE i w tym momencie mam poważniejszy problem niż samą kwestie Armi. Takiego bezguścia dawno nie widziałam, mocno zastanawiam się czy nie obniżyć oceny do 6. Jestem totalnie zniesmaczona tym co zobaczyłam i na tę chwilę jestem w szoku, że reżyser Władcy Pierścieni mógł taką krzywdę zrobić filmowi Hobbit, szczególnie ostatniej części.