Koles ma 2 konta. Ostrzegam przed nim.

Już naspleniłeś się psychopato? Siostra Cię z oddziału wypuściła na spacer i spierniczyłeś? Nie jest to czas na codzienna dawke psychotropów?

Straighlines to największy troll od czasów jukatosa.

Jakoś ze mną ludzie rozmawiają normalnie, co chwila ktoś się dołącza do grona moich znajomych. Z tobą jest jedynie wieczny problem.

Matko Boska mam już dosyć tej posranej awantury,od 2 lat nic tylko zadyma,więcej dymu niż newsów,fanatycy z jednej i drugiej strony ,więc pytam się kto to zaczął,kto hejtował TDKR po co była ta prowokacja ,przecież zarówno TDKR jak i Hobbit to świetne filmy aczkolwiek posiadające wady ,każdy ma prawo do oceny filmu ale nie może przesadzać,.

To już dwa lata? O matko... I pomyśleć, że teraz będzie zwiastun i kolejna zadyma, aż do premiery, po premierze wiadomo, znowu przez jakieś kilka miesięcy. Jeszcze półtora roku przed nami. Szczerze powiedziawszy to są wiele ludzi się tutaj przewija, ale Kamil to normalnie fenomen jakiś. Nie spotkałam się wcześniej z czymś takim.

No i niestety trzeba się będzie przygotować na to, że jaki Hobbit by nie był to będzie na pewno wiele osób, którym efekty(ale i pewnie nie tylko) się nie spodobają i będą oceniać ten film niżej. Już widzę co się tutaj będzie działo...

Na szczęście, jak się człowiek odcina od tego co inni gadają i wypisują, to nie ma żadnego problemu z odbiorem filmu.
Mnie kompletnie nie interesuje jaka będzie na tym portalu ocena. Może być równe 1 z wykrzyknikiem dla Władcy, Hobbita i wielu innych filmów. Od dawna sprawdzam oceny na innych, bardziej wiarygodnych portalach :-) A filmweb jest po prostu dobrą i pojemną bazą gdzie mogę wiele informacji znaleźć.... ocena niestety zwykle nie jest miarodajna :-)

Poza tym, co kogo obchodzi co się tu dzieje? Może być choćby największy syf... nie ma to żadnego wpływu na to, jak wracam wieczorem do domu, włączam sobie projektor i oglądam w spokoju i z przyjemnością to co chcę ;)

Jestem właśnie na kupnie projektora. Jakieś wskazówki? Którą firmę polecasz?

Nie znam się tak bardzo. Ja mam BENQ o rozdzielczości XVGA. Niby żadna rewelacja ale wystarczająca jak dla mnie :-) W odległości 4m obraz ma świetną przekątną, ostrość również na wysokim poziomie etc.

Powiem Ci, że w przyszłości i tak pewnie nie kupowałbym lepszego projektora np. Full HD, wolałbym już kupić sobie plazmę 50-60cali i w zupełności by mi wystarczyło a wydałbym na nią tyle samo co na projektor.

No właśnie na razie mam 40 calowego Samsunga i to mi na razie wystarcza, ale....:)

Swego czasu jak miałem długi a wąski pokój to miałem wtedy telewizor 42cale full HD i siedziałem od niego w odległości 2m. Tak więc wszystko zależy od tego w jakiej odległości siedzisz. Bo jeśli 2-3 metry, to właśnie 40-60 cali jest wystarczające :-)
Zresztą podejrzewam, że kiedyś po przeprojektowaniu pokoju właśnie projektor nie będzie mi potrzebny zaś odległość do ekranu projekcyjnego zmniejszy się do tych 2-3metrów max. Wtedy właśnie lepszy będzie dobry TV o dużej przekątnej niż projektor.
Projektor ma sens wtedy gdy do ekranu masz przynajmniej 3,5-4 metry odległości. Wtedy faktycznie można się zastanowić nad jego zakupem.

Poza tym TV chodzi ciszej i ma lepszą jakość obrazu.... żeby np. mieć projektor wyświetlający obraz o wielkości 50cali ale o parametrach choćby zbliżonych do plazmy full HD to sorry ale wydasz na taki sprzęt znacznie więcej niż na TV. Żywotność projektora też jest znacznie krótsza niż TV....lampę niestety średnio co te 2.000-3.000h trzeba wymienić.

Dzięki za info. Oczywiście takie rzeczy jak odległość od oglądanego obrazu to chleb powszedni i mam tego świadomość. Chodziło mi głównie o jakość. W takim razie przemyślę to jeszcze. Thanks man:)

Powiem krótko.... Projektor Full HD jest znacznie droższą inwestycją niż telewizor HD, biorąc pod uwagę to, że np. chcesz wyświetlać obraz o przekątnej 50cali. Przy takim zestawieniu, różnica ceny jest znaczna.

Co do jakości.... TV Plazmowy Full HD ma odświeżanie w normie 600Hz... do tego niesamowitą paletę barw/kontrast. Na projektorze nie zobaczysz rzeczywistej CZERNI.... na Plazmie kolor czarny ma kolor czarny... a nie naświetlony, ciemny szary ;)
Tak więc realizm oddanych kolorów jest nieporównywalny w przypadku TV, tego projektor Ci nie da.

Tak więc jeśli zależy Ci na wyjątkowo dobrym obrazie, świetnym kontraście, większej żywotności odbiornika i ciszy działania, wybierz TV.
Jeśli natomiast chcesz mieć namiastkę kina i faktycznie potrafisz zadbać o to by różnica w przekątnych cali wyświetlanego obrazu była odczuwalna (np. 100-150calowy obraz), to wybierz projektor.

Ja na tę chwilę mam projektor i jestem zadowolony, ale jeśli tylko będę planował zmienić ustawienie w pokoju i nieco przybliżę się do ściany gdzie wyświetlaja mi się filmy, wybiorę TV, bo właśnie jakościowo pobije projektor na głowę.

O odświeżaniu 600Hz i kolorach/kontraście o którym pisałem powyżej w przypadku projektora zapomnij. Chyba, że masz kasę na naprawdę dobry sprzęt, ale to wydatek minimum 6-10tyś, by mieć profesjonalny sprzęt niemalże dorównujący jakości TV.... no właśnie - dorównujący ;)

Pozdrawiam

Też jestem tego zdania. Ja przed premierą w ogóle odcinam się od filmwebu na kilka dni. Jak mam oceniać to nigdy nie zwracam uwagi na komentarze, po prostu piszę co uważam, a potem ewentualnie czytam opinię innych. Najważniejsze to zdrowe podejście.