PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 328 tys. ocen
7,6 10 1 328304
6,4 67 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

Smaug nie zdołał pobić Draco (Ostatni smok) u jak dla mnie to ten drugi jest wciąż na tronie kinowej smoczej kreacji.

Joecrou

Ja tam lubię tę akcję. Bardzo dopracowana i emocjonująca. A atak na Laketwon wolę w 3 części. Tam to dopiero bedzie sie działo :D

ocenił(a) film na 6
kamilxxx09

Oby nie okazało się że smok ucieknie i wystąpi w bitwie :P

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

KŁAMIESZ!!! Ile razy pisałeś że jesteś na 100% trollu przekonany że Smaug zaatakuje Laktown w dwójce i mieszałeś z błotem wszystkich którzy mówili inaczej?? Nie pamietasz już tego trutniu??? Ty kłamco. Ja Ci zawsze pisałem, że lepiej będzie jak śmierć Smauga będzie w trójce to się kłóciłeś cały czas trollu, teraz juz nie pamiętasz i kłamstwa rozsiewasz? Pretty low moron.

użytkownik usunięty
straightlines

Bo nie ma własnego zdania, łyka to, co PJ mu poda. Wmawia sobie, że coś jest dobre, nawet jak sam nie wierzy w to co pisze. Gdyby Smauga zabił Legolas na komputerowym koniu za pomocą czarnej strzały i sraki z włosów Radagasta, upierałby sie, że to scena klasy światowej..

straightlines

Jest kłamcą i trollem ten typ tak już ma widocznie

ocenił(a) film na 7
Joecrou

To jak wkurzył się to stracił zmysły? Ehh raczej po prostu na idiotę wyszedł. Na kilometr krasnoludów wyczuwał a one praktycznie pod nim sobie przeszły.

ocenił(a) film na 6
straightlines

Sceny te uważam za słabe bardzo i niepotrzebne. Jednak chodzi mi o to że Smaug był wkurzony, chciał tylko dorwać krasnoludów, ale mu się to nie udawało, więc popełniał więcej błędów i nie myślał logicznie. Scenę z krasnoludami przechodzącymi pod nim odbieram tak, iz smok wiedzial że oni tam są, jednak chciał jeszcze chwile się z nimi pogonić, w końcu nie miał za wielu rzeczy do roboty. Inaczej ta scena jest okropnie bezsensowna.

ocenił(a) film na 7
Joecrou

Gdyby wycieto te jedna scene bylo lepiej?

ocenił(a) film na 6
straightlines

Gdyby wycieli tą scenę, plus posag ze złota i akcje w kuzni. Byłoby lepiej :P

ocenił(a) film na 7
Joecrou

Tutaj po prostu wychodzi pomysł zrobienia trzech filmów. Erebor i Smaug to główny wątek i jakby w drugiej części trylogii smok zginął kto by pomyślał, że będzie trzecia częsc? I dlatego mamy takie "zakończenie". Do tego w końcówce przydałaby sie jakaś rozpierducha, a że smok ma zginąc dopiero w trzeciej części, trzeba zrobic "big CGI action" w wykonaniu krasnoludów i Smauga. Co oczywiście udac sie nie mogło. Dwa filmy - nie mniej , nie więc - to jest idealna ilośc na "Hobbita".

ocenił(a) film na 6
Banner

Racja, akcja w końcówce dwójki jest celowo i na siłę przeciągnięta aby czymś wypchać film niestety. Pomysł 3 części uważam za całkiem ok, bo gdyby trojki nie bylo, to sporo by zostało przycięte a końcowa bitwa i samo zakończenie myślę ze zasługują na wiecej czasu. (chociaż w książce tak nie było) Jednak zakończeniem dwójki( zamiast bezsensownej gonitwy i lania posagów ze złota) mógłby być spokojnie atak Smauga na Laketown i jego śmierć, chociaż samo padnięcie smoka ostatecznie można by było przenieść już do trojki.

Joecrou

Posąg ze złota był potrzebny. Miał ukazać, że Smaug nie potrafi nawet w chwilach wściekłości oprzeć się złotu.

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

Co miała ukazac scena z Bomburem w beczce?
Co miał ukazac "żart" o spodniach?
Co miał ukazac szybki odwrót krasnoludów od ukrytych drzwi?
Co miała ukazac postac Alfrida?
Co miał ukazac Legolas w Laketown?
Co miała ukazac Tauriel uzdrawiająca Kiliego?
Co miał ukazac Thorin na głowie Smauga?
Możesz to wszystko sobie tłumaczyc jak chcesz, ale prawda jest taka, że te sceny są bezsensowne i film by wiele zyskał bez tego typu rzeczy. Wydłużają one sztucznie film, przez co traci on na jakości.

ocenił(a) film na 6
Banner

Gdyby wycięto te niepotrzebne sceny, oraz rozszerzono nieco pierwsze pół godziny w zamian za krótsza dalszą część, byloby naprawde bardzo dobrze, a tak takie rzeczy jednak psuja odbiór całości. Bo film ma sporo dobrych scen (prolog, wszystkie początkowe sceny, Beorn, pająki, Thorin vs Thranduil, hobbit w skarbcu, Bilbo vs Smaug, Gandalf w Dol Guldur, grobowce, rozmowa Gandalfa z Radagastem)

ocenił(a) film na 7
Joecrou

Oczywiście, że "Hobbit" ma swoje chwile. Jest trochę świetnych scen, takich, których LOTR by się nie powstydził. Dla mnie to właśnie te, co wyżej wymieniłeś (bez Radagasta, no nie trawię typa i już) plus ta odrobina wędrówki przez Puszczę, Bilbo uwalaniający krasnoludy, ruiny Dali (bardzo klimatyczna muzyka i świetne ujęcie), wejście do Ereboru i wylot smoka (ujęcie na Górę i na jej tle pojawiający się Smaug - pięknie). Szkoda tylko, że przeplatają się one ze średnimi lub wręcz tragicznymi scenami. Np. genialna rozmowa ze Smaugiem przerywana przez nudne, niepotrzebne Laketown. I nie wiem, czy to dlatego, że wiem o tym fakcie, ale podczas oglądania filmu czuc, że scenariusz był ciągle zmieniany. I nic to nie pomogło (wręcz zaszkodziło), bo jest słaby. W wielu scenach nie dostrzegam sensu ich bytu. Do tego wszechogarniające CGI. Czemu drzewa są robione komputerowo? Czemu scena z beczkami to w 80% samo CGI? W ujęciach "z beczki" widac naturalne plenery. Do tego to co zrobiono komputerowo różni się całkiem od tych ujęc. Czemu większosc orków jest komputerowa? Jak się patrzy na Smauga to aż szlag trafia, że coś tak genialnego się marnuje wśród tylu słabych rzeczy. I pomyslec, że gdyby nie decyzja o trzech filmach zapewne dostalibysmy kolejne dwa arcydzieła o Śródziemiu. Tak mamy trzy zaledwie dobre części.

ocenił(a) film na 6
Banner

Trudno się nie zgodzić. Dodać do tego jeszcze świetną scenę kiedy Bilbo walczy o pierścień w Mrocznej Puszczy, i w ogóle wszystkie sceny z pierścieniem, czego brakowało w powieści chociażby. (sceny przed wejsciem do puszczy rownież bardzo udane)
CGI niestety jest używane w nadmiarze.. Oczywiście większości nie dało się nakręcić bez zielonego tła, ale są miejsca gdzie jest to niepotrzebne, np. fragment walki Legolasa z Bolgiem, jest moment w ktorym elf i orkowie sa zrobieni komputerowo, zupełnie niepotrzebnie, bo to raczej dalo sie osiagnac bez pomocy komputera.. A jest wykonane niestety slabo... Rozumiem gdyby dzialo sie to dalej, to nie byłoby to tak widoczne, no ale... O Legolasie na koniu nie wspomnę :P Co do beczek racja, widziałem jakiś materiał w którym bylo pokazane że niektóre ujęcia z pleneru zostaly zastąpione przez samo CGI... I w tych scenach otoczenie wygląda chyba najbardziej sztucznie. Szkoda... No ale film i tak jest dobry. Chociaż mogło by być lepiej..

Banner

A co ma ukazać twoja obecnosć na tym forum?

ocenił(a) film na 8
kamilxxx09

Czemu go atakujesz ? Chciał tylko byś odpowiedział na pytanie.

pemmil

A czemu miałoby sie to nie znaleźć w filmie?

ocenił(a) film na 8
kamilxxx09

Idąc tym tropem, a czemu miałyby się znaleźć ? Proszę odpowiedz :)

pemmil

A czemu nie? Przecież to normalne sceny.

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

Prawda boli widzę :)

lolmiki

Hmm.. Smaug to w końcu zwierzę. Zwierzęta nie myślą logicznie, tylko gonią za tym, co akurat przyciągnie ich uwagę (np. kot). Smaug ma niby rozum itd., ale pamiętajmy, ze jest zaślepiony swoja wielkością - w książce było to dobrze opisane - jeśli ktoś czuje się bardzo pewny siebie i nie docenia wroga, to popełnia wiele błędów, to naturalne. Dla nas, ludzi, tez nie ma różnicy czy najpierw zadepczemy tę mrówkę czy inna (to tylko przykład), gdy dużo ich rozbiega się na wszystkie strony, a ta która by krzyczała do nas coś prowokującego, zwróciłaby nasza uwagę i rozwścieczyła nas już choćby tym, ze śmie się do nas odezwać ! (; Taka prawda z takimi zarozumiałymi postaciami.
Jeśli chodzi o sposób wykonania postaci Smauga, to być możne słyszałeś o tym, ze był on stworzony za pomocą takiej samej technologii, jak Gollum - Benedict Cumberbatch leżał ubrany w strój, do którego przyklejone były "czujki", które oddawały jego wyraz twarzy i sposób poruszania się. Przygotowując się do roli Smauga Benedict chodził do zoo i obserwował, jak poruszają się legwany. No ale tak czy tak zgadzam się, że Gollum nie ma sobie równych, a DRACO to klasyka i uwielbiam go. W związku z tym ze Draco był dobry i szlachetny mam do niego większy sentyment i oddanie, natomiast Smaug robi wrażenie dzięki nowoczesnym efektom specjalnym oraz swojemu okrucieństwu, które mnie osobiście poraziło do szpiku kości. Można myślę go podziwiać, tak jak podziwia się wielkie niedźwiedzie grizzly czy tyranozaury (: ale jakaś większa i głębsza sympatia ? Wątpię, ponieważ Smaug sam sobie jest panem i z nikim się nie liczy, jest typowym narcyzem i egoistą, i właśnie - tak jak napisałeś - takie postacie (i ludzi) cechuje głupota. Myślę, że ludzie, którzy fanatycznie uwielbiają Smauga po prostu się z nim utożsamiają i imponuje im jego okrucieństwo - wielu ludzi uważa ze bycie złym jest fascynujące i robi wrażenie na innych - cóż, robi, ale niekoniecznie pozytywne.

ocenił(a) film na 6
adri92

Charaktery Smauga i Draco są tak różne że nie potrafię ich porównać i stwierdzić który lepszy. Szkoda że Smaug tak blednie gdy krasnoludy robią z niego idiotę.
Kwestii wizualnej nie oceniam...te filmy dzieli różnica 17 lat!

ocenił(a) film na 2
adri92

Popieram. Smaug w tym filmie zachowywał się jak skończy idiota, gdzie na pokonanie krasnali miał więcej okazji niż komar na plaży nudystów.

ocenił(a) film na 6
ApolloCreed_

Widocznie przespałeś jego rozmowę z BIlbem.

ocenił(a) film na 2
Joecrou

Generalnie to cały film przespałem. Można wiedzieć co takiego wynikało istotnego wynikło z tej rozmowy co tłumaczyłoby ten idiotyczny finał filmu

ocenił(a) film na 6
ApolloCreed_

Finał był idiotyczny i niepotrzebny, jednak rozmowa smoka z Bilbem wyraźnie pokazuje że Smaug jest inteligentny.

ocenił(a) film na 2
Joecrou

No i to jest właśnie podstawowy błąd i nielogiczność w sposobie budowania postaci, bo skoro z rozmowy wynika że jest on inteligentny to tym bardziej nie powinien mieć żadnych problemów z rozprawieniem się z krasnalami, a filmie stało się to co się stało. Gdyby Jackson przedstawił smoka jako półgłówka, to wtedy byłoby to wszystko jeszcze jakoś sensowne i uzasadnione.

ocenił(a) film na 6
ApolloCreed_

Poprostu żądza zabicia krasnoludów i pewność siebie sprawiła ze popełniał coraz więcej błędów, przekonany o swojej mocy i niezniszczalności. Co nie zmienia faktu, że podobają mi się te końcowye gonitwy, bo są zupełnie niepotrzebne i bezsensowne...