Okazuje się że w filmie będzie miał nie tylko syna, ale dwie córki. Grają je córki Jamesa Nesbitta - Peggy i Mary: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151755546759821&am p;set=a.10151309193484821.480716.6425769820&type=1&r elevant_count=1&ref=nf
Coraz więcej i więcej tych zmian względem pierwowzoru literackiego. Oby tylko tym razem Jackson nie przedobrzył.
A w powieści na pewno nie miał żadnych córek? Wiem, że miał syna, ale córek też sobie nie przypominam. Jeśli faktycznie nie było ich w książkach Tolkiena, to niezbyt mi się podoba ten pomysł...
Nie, tylko miał syna Baina. Szczerze to nie spodziewałam się aż tylu zmian. Do przewidzenia było że znajda się w nim jakieś powymyślane cuda bo sama książka jest bardzo ogólna ale teraz to poważnie zaczynam się zastanawiać czy nie przesadzają.
Oby to tylko były złe przeczucia, bo normalnie odczuwam niepokój przed pójściem do kina.
Ładne te dziewczynki, ale podobne do ojca. Też mam nadzieję, żeby nie przedobrzył. No zobaczymy w grudniu.
Syn, teraz dwie córki a matka? Smok ją pożarł, czy jak? Zgadzam się, żebyś Pan nie przedobrzył Panie Jackoson!
Po videoblogach na przykład. To będzie postac, która nie będzie mocno stąpała po ziemi, ale osoba dosyć "luźna". Jakiś straznik ma go podobno gonic i w ogóle.
Tez fakt. Po wszystkich materiałach mam wrażenie, że on za bardzo sie nimi interesował nie będzie, chociaż jest to pewnie błędne stwierdzenie. Zobaczymy. Byle do grudnia:)
W "Hobbicie"? Że był poważny, ponury, był realistą i jako jedyny nie wierzył w proroctwa.
Dokładnie. Bard był takim trochę "odludkiem" z tego co pamiętam. Raczej poważy człowiek.
To już wiadomo od dawna. A jedna z jego córek zostanie ranna podczas napadu orków na Esgaroth i Tauriel ja uleczy.
E tam, bez przesady. Dobra aktorka, więc i dobrą postać stworzy. Ten swiat potrzebuje własnie takich różnych osobowości i fajnie, ze Jackson urozmaica to wszystko:) Nie wyobrażam sobie tego filmu tylko z Bilbem, Gandalfem, Thorinem, Smaugiem i Thranduilem.
ten układ byłby dobry, gdyby robili tylko jeden film, A że robią trzy to muszą dodać wiele wątków, które nie były w książce , lub rozszerzyć te, które były tylko wspomniane np. bitwa Pięciu Armii z punktu widzenia Bilba, któremu w trakcie urwał się film :) Jednak zmiana syna w dwie córki jest trochę dziwaczna, ale raczej nie wpłynie to za bardzo na ogólną fabułę.
Hahahaha dr.Quinn. Jak byłam mała to to oglądałam z mamą i babcią:) W kinie sobie przypomnę:D
W sumie tak sobie teraz myślę, że skoro nie było napisane w książce, że Bard NIE miał córek, tylko nie były wspomniane, to nie jest nic, aż tak strasznego. Właściwie to dobrze, że PJ urozmaica tą historię ;)
Za chwilę wyjdzie, że Thranduil w filmie będzie miał 10 kochanek, bo w książce też nic o tym nie było. To taka ironia, ale szczerze powiedziawszy sama nie wiem co co tym myśleć. Wydaje się dziwne, ale jeśli efekt będzie dobry, to wszyscy zapomną o tych zmianach.
No wszystko zależy od tego jak to przedstawią w filmie. Jeśli wyjdzie to filmowi na dobre, to czemu nie ;)
Hahahahaha to sie Tobie udało :D Ty to może dlatego Thranduill jest zły na Tauriel w zwiastunie... bo jego własny syn chce mu odebrać jedną z członkiń jego haremu ;) A Tauriel z kolei martwi sie że tym samym Thranduil mógłby skrzywdzić Legolasa i ją :P
Teraz to wszystko jest możliwe. Już widzę tłum panienek wokół jego tronu - jedna go wachluje, druga przynosi drinki, trzecia robi masaż, czwarta pedicure... :D Ale Tauriel to taka jego ulubienica, na którą poluje, ale ona wydaje się być nie zainteresowana jego zalotami i bogactwem, które jej oferuje. Dużo bardziej jest przychylna synowi króla, skromnemu acz bardzo przystojnemu i walecznemu Legolasowi. Czy ten związek ma jakąkolwiek przyszłość? Czy Tauriel oprze się zalotom potężnego króla? O tym dowiemy się w kolejnym 6346 odcinku Mody na Sukces....
HA HA HA HAHAAAA ,PADNE, TE WASZE ROZWAŻANIA I TEORIE SPISKOWE :D NIE DO POBICIA :D
"Seks w wielkim Leśnym Królestwie :D" HAHAHAHAHAHAHHA zdecydowanie lepszy tytuł:)
Albo Mad Elf (od serialu Mad Men, który opowiada o zyciu elity w stanach pol wieku temu i tam tez kobiety sa przedmiotowo traktowane - trochę taka telenowela tylko na wyższym poziomie realizacji)
Mad Elf hahahaha. Nie wiem który tytuł lepszy. Słyszałam o Mad Menie. Normalnie nie mogę się zdecydować, który tytuł byłby w tych okolicznościach trafniejszy:) Sex in the Mirkwood, czy Mad Elf hahaha
Jeśli tylko chcecie, możecie z katie zrobić piękną parodię Hobbita. Ty byś odpowiadała za te 'romantyczne' wątki, a katie za akcję. Każdy z każdym, a wszystko w tle narkotykowych powiązań. Prawdziwe oblicze tolkienowskiej historii.
Ja jestem za :D Miałoby to więcej wspólnego z nasza okrutną rzeczywistością niż wszystkie części GoT :D
A jakby jeszcze Silmarilion przerobić, to by sie dopiero działo. 50soGrey to była by miła opowiastka przy tym ;-) Żartuję... Silmarilionu nie miałabym serca przerabiać.