Okazuje się że w filmie będzie miał nie tylko syna, ale dwie córki. Grają je córki Jamesa Nesbitta - Peggy i Mary: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151755546759821&am p;set=a.10151309193484821.480716.6425769820&type=1&r elevant_count=1&ref=nf
Coraz więcej i więcej tych zmian względem pierwowzoru literackiego. Oby tylko tym razem Jackson nie przedobrzył.
No dobrze, dobrze, owszem, nie jest dobrze. Ale wolniej myślącym przypominam, że to EKRANIZACJA, a one nigdy nie idą w 100% w parze z oryginałem. Poza tym gdyby wszystko było toćka w toćkę identyczne, nie mielibyśmy tej drobnej radości z odkrywania nowych rzeczy o postaciach.. Ale jeśli już kogoś krew zalewa na te "nowości", niech zrobi jak ja - uznaje jedynie książkę. I proszę, żebyście przestali się tak podniecać tym "co jest w filmie a nie było w książce:, bo to was tylko nakręca, a i tak przecież nic nie zmienicie.
Na YT znalazłam ciekawy dialog pod zwiastunem:
"I tak 4/5 ludzi którzy pójdą na ten film nie czytało książki, władce pierścieni widziało w TVN, a twórczość Tolkiena ograniczają do 3-4 książek których i tak nigdy nie widzieli..
Ps. Już nie mówię o zgłębianiu się w gry (które są dosyć ciekawe, nie tylko fabularnie),a nie śmiem wspominać o "Niedokończonych opowieściach mistrza".."
'Racja! Wobec tego proponuję, żeby każdy widz przed wejściem na salę kinową rozwiązał test ze znajomości wszystkich dzieł Tolkiena i przedłożył oryginalne bilety ze wszystkich części "Władcy Pierścieni". Dopiero wtedy - dowiódłszy, że jest tego godny - powinien zostać wpuszczony na film."
Padłam na tym :D
hehe prawda!!! najlepsze ,że w samej ekranizacji Władcy... również zastosowano wiele zmian scenariuszowych...a efekt jest niepodważalnie świetny :)
No właśnie i nikt się teraz nad tym nie roztrząsa bo wyszło świetnie.
Ale ten test ze znajomości Tolkiena mnie rozwalił. Widać nie każdy może być godzien tych filmów:D
Najlepiej wprowadzić jeszcze taką małą maturę z Tolkiena, a co. Bo przecież oglądanie bez wiedzy książkowej to profanacja. Ludzie to zawsze znajdą powód do narzekania i czepiania się.
Ja tam bym mogla zdawać maturę z Tolkiena. Mogłoby tak być zamiast matury z polskiego. Przynajmniej człowiek naprawdę by sie na nia nauczył bo robiłby to z przyjemnością :D
Ja to samo: robiłam porównanie film ksiazka na podstawie całej trylogii. Oczywiście jak sie rozgadałam to polowy rzeczy nie zdążyłam powiedzieć, ale miałam na tyle spoko komisje ze dopytała sie mnie reszty w pytaniach i nie pojechali mi za bardzo po punktach :D
Ja na maturze miałem Różne sposoby kreowania światów alternatywnych w literaturze fantasy :P Tolkien przewodził w przykładach :)
Mi to całkiem sprawnie poszło pamiętam, miałam wysoko punkty. Miałam coś tam o odwadze w temacie i dałam między innymi za przykład Froda.
LOTR jest chyba najłatwiejszym przedmiotem do opracowania na maturze bo można go użyć za przykład w wielu tematach
Dokładnie. Ja miałam coś tam jeszcze, oprócz odwagi, już nie pamiętam dokładnie, nawet taki dość fajny temat. Nie sam motyw odwagi i takie tam bzdety, tylko ciekawy wybrałam, ale nie pamiętam jak brzmiało. Z Lotr spokojnie można maturę robić:) Chyba tylko motyw matki by nie podpasował:)
To najlepszy przykład tego zjawiska, chociaz ja akurat myslałam o obsesji Maeglina na punkcie Idril, oraz Numeronie, w czasach kiedy jego mieszkańcom zaczęło coraz bardziej odbijać. Bodajże ten ostatni król Ar Phrazon zmusił do małżeństwa swoja kuzynkę żeby zostać królem.
A wiesz, że nie pomyślałam o dzieciach Hurina w formie serialu. Zazwyczaj brałam pod uwagę jako serial cały Silmarillion, ale nie myslałam o tych historiach które mają konkretny główny watek jak Dzieci Hurina czy Beren i Luthien. Jak chcesz pprzeczytać moje zdanie odnosnie ekranizacji to zajrzyj tutaj: http://www.filmweb.pl/film/Hobbit%3A+Pustkowie+Smauga-2013-469867/discussion/Odc zucia,2297780?page=3 (na samym dole)
Nie chce mi się dwa razy pisać tego samego ;)
Będzie miał dwie córki?!!!! 1/10 bez oglądania, tak haniebna i gigantyczna zmiana nie ujdzie twórcom na sucho!
Znowu bydło robisz i każdego prowokujesz. Jedynie ty jesteś na tym forum pajacem. Nie mam czasu dla Ciebie patałąchu.
Jak nie masz czasu, to nie pisz. I słownik ortograficzny ci polecam. Zresztą wyrazów bliskoznacznych też, bo masz bardzo ubogie słownictwo. Gdyby tak twój nauczyciel języka polskiego zobaczył, jak często używasz powtórzeń, chyba by padł na twarz.
Tchórz z Ciebie jest i tyle, nie mam czasu na Ciebie więc nie pisz do mnie już żadnych bzdetów, nie zaśmiecaj i nie trolluj.
Panowie, proponuję zakopać topór wojenny i nie wdawać się w niepotrzebne dyskusje :)
Jak dużymi lterami mam Ci to napisać?? Nie odpisuj i nie zaśmiecaj rozumiesz??? Jeszcze raz głąbie odpiszesz chociaż Ci piszę żebyś tego nie robił? Udowadniasz, że jesteś największym trollem tego forum.