Różne są jak wiadomo opinie o różnicach między książkami Tolkiena, a filmami PJa. Tym razem nie oceniajmy tego czy to dobrze czy źle, ale wybierzmy swoją najbardziej ulubioną zmianę.
Mój typ: Udział elfów z Rivendell w bitwie pod Helmowym Jarem.
Udział elfów z Rivendell w bitwie pod Helmowym Jarem. Jestem tego samego zdania. Najlepsza scena w Władca Pierścieni Dwie Wieże
Jesli chodzi o Lotra to chyba przeniesienie smierci Bormira do 1 części i elfy w Helmowy Jarze.
Jesli chodzi o Hobbita to wprowadzenie retrospekcji z Bitwy w Dolinie Azanulbizar, której w ksiażce nie ma oraz wlaka przy beczkach i przy Smaugu
Oczywiscie tych lepszych zmian w obu trylogiach jest więcej.
Wiem, ale nie ma jej w ksiażce i dlatego wprowadzenie jej przez Jacksona do filmu było strzałem w 10 :D
Zmiany, czyli np:
- spotkanie kompanii z Radagastem, którego nie ma u Tolkiena
- dodanie uzbrojenia krasnoludom; w książce w zasadzie idą z motyką na słońce
- śmierć Sarumana od noża Grimy na Othanku
- nieuśmiercenie Azoga w bitwie pod Morią
itd. itp...
To równiez zadna zmiana skoro Tolkien wyraznie napisal ze brali udzial w Białej Radzie. Kamil czytaj ze zrozumieniem jedynie zmiany fabularne tutaj trzeba wypisywać.
Stary, nie mam ochoty z tobą rozmawiać, ok? Nie wtrącaj się jeśli ciebie to nie dotyczy. Grzecznie mówie do widzenia.
Ja Ci grzecznie napisalem ze piszesz nie na temat, ogarnij się i pisz jedynie o zmianach. Bez Odbioru.
Nie rozmawiam z toba i prosze, nie pisz pod moimi komentarzami, jesli nie chcesz, zebym ja pisał pod twoimi.
Przeniesienie śmierci Boromira do pierwszej części to żadna zmiana fabularna. Poza tym WP jest jednym dzielem a nie zadna trylogia wiec nigdzie nie trzeba bylo tego przenosic.
Zgadzam się, są już nawet wydania jednotomowe "Władcy Pierścieni", jaka szkoda, że prof. Tolkien tego nie doczekał... Piękne, wielkie tomisko do pochłonięcia.
A co do zmian... Elfy z Lothlorien w Bitwie o Rogaty Gród, większą rolę Arweny toleruję, chociaż brakowało mi obecności Glorfindela, Elladana i Elrohira.
O zmianach w "Hobbicie" nawet nie chce mi się gadać.
No zobaczylby to w takim ksztalcie jak sobie to wymyslił. Co do trylogii jeszcze to nie wiem czemu uzywa sie tej nazwy skoro wiemy ze trylogia dotyczy zbioru trzech ksiag ale z calkowicie roznymi historiami.
WP:
-Elfy w Helmowym Jarze
-dodanie Lurtza
-powiększenie roli Arweny
-śmierć Sarumana w DW
Hobbit:
-bitwa w dolinie Analubizar(sorry jeśli źle napisałem)
-Większa rola Barda
-dodanie Taurieli(według mnie najlepsza zmiana)
-Scena walki Bilba z pająkiem
Jeśli chodzi o WP to faktycznie elfy w Jarze to byla zmiana im plus. Rowniez zmiana w zachowaniu postaci Faramira była naprawde udana dla filmu. Jeśli chodzi o Hobbita tu jest o wiele ciężej bo tu zmiany były słabe jakościowo, ale mysle ze wybija sie powiekszenie roli Barda wlasnie.
No wiem, wiem, że Haldir, który zresztą został zamordowany przez PJ. Ale powiedział, że przyniósł posłanie od Elronda a Galadiera wcześniej trochę "zmanipulowała" Elrondem. To nie były tylko elfy z Lorien, ale także z Rivendell.
A to się zapytaj PJ a nie mnie. W książce tego w ogóle nie było, to skąd mi to wiedzieć? :)
Gdyby były tylko z Lorien Galadiera nie pytałaby się Elronda czy pozostawią Śródziemie i ich mieszkańców własnemu losowi bo sama by wysłała swoje elfy a Haldir nie przybyłby z posłaniem od Elronda bo po co skoro Elrond się nie przyłączył?
Może się po prostu naradzali co zrobić. Wyszło, że galadriel powinna wysłać swoje elfy :)
Może być i tak :) w sumie to wyszło trochę nie fajnie. Bo wyszło tak jakby Elrond uciekał ze Śródziemia a wszyscy inni walczyli :D
Elrond zawsze dużo pomagał. Zresztą ja prywatnie Elrodna kocham więc wiesz ... :D. Ale jak oglądałam film (a oglądałam zanim przeczytałam książkę) to tak właśnie trochę go odebrałam. Jakby stchórzył i uciekał. Najpierw wysłał innych na misję w której powodzenie nie wierzy, a potem zwiał :]
Jak wiele postaci. PJ popsuł Faramira, Pipina, Meriadoka, trochę Sama... a nawet Aragorna. W sumie to tylko Boromir byl najwierniej przedstawiony.
A dla mnie nie. Przekopiuje Ci mój tekst z innego tematu:
Merry i Pippin w filmie to takie głupie hobbitki, które wmieszały się w całą historię przez przypadek i dołożyły swoje 2 grosze do wygranej, ale tylko dzięki szczęściu. W rzeczywistości Merry i Pippin byli mądrzy, potrafili myśleć, potrafili działać, byli wierni i waleczni, wielkiego serca. Nie uważam żeby poczucie humoru Pippina było powodem aby zrobić z nich głupków a tak w filmie wyszło. Druga skrzywdzona w ten sposób postać to Faramir. W filmie – taki nieudacznik, gorszy syn, szuka śmierci na siłę by wzbudzić litość. W książce Faramir był bardzo dobrym wojownikiem, kochanym przez ludzi i niedocenianym przez ojca o dużo większej sile woli i czystszym sercu niż Boromir. No i Sam. W filmie zostawia Froda po kłótni wszczętej przez Golluma. A w rzeczywistości Sam NIGDY nie porzuciłby Froda. Nawet jak ten był martwy ruszył mu na ratunek. Czemu Jackson obdarł te postaci z tak ważnych cech? Specjalnie je upodlił? Za to z Aragorna zrobił półboga. Pamiętacie jak spadł z tej przepaści i Arwena go "obudziła"? Po co to? Aragorn sam w sobie był wyjątkowy ze względu na swój charakter, wiedzę i mądrość Numerończyków a pochodzenie od Elendila fizycznie dawało mu tylko dłuższe życie a nie, że niezniszczalność.
Jak będziesz chciał podyskutować to zapraszam do tematu w linku by tu nie robić za dużego offtopu:
http://www.filmweb.pl/film/W%C5%82adca+Pier%C5%9Bcieni%3A+Powr%C3%B3t+kr%C3%B3la -2003-11841/discussion/Moje+spostrze%C5%BCenia+dotycz%C4%85ce+ksi%C4%85%C5%BCki+ po+wcze%C5%9Bniejszym+obejrzeniu+filmu.,2391348
W książce a i owszem, ale w filmie ten czas się jakoś zaciera. Tzn. ja bym nie brała tego za pewnik.
Chyba masz rację, że to elfy z Lorien. Człowiek całe życie się uczy;)
Po prawej stronie w tabeli jest napisane.
http://lotr.wikia.com/wiki/Battle_of_the_Hornburg
Ja w kwestii formalnej. Jak można wybrać najbardziej ulubioną zmianę nie oceniając jej czy była dobra czy zła? Przecież jeśli była najbardziej ulubioną to dla mnie musi być dobra, czyż nie tak?
No właśnie. Pewnie autorowi chodziło o to żeby się nie kłócić jak komuś innemu zmiana się nie podobała :)
A co do samych zmian.
WP:
- postać Arweny - w książce to postać marginalna, fajnie że PJ jej rolę rozbudował.
- elfy w Helmowym Jarze
- sposób przyłączenia się upiorów do wojny
Hobbit:
- całe Rivendell czyli pokazanie Bilba, Krasnoludów w relacji z Elrondem i elfami oraz pokazanie narady Białej Rady (ale mi się zrymowało :D)